Na co wydaję rządowe pieniądze z programu 500+ czyli zakupy dla Zosi

                        
Hello!
             
Od tego roku, co miesiąc będę Wam robić sprawozdanie z tego, co zostało kupione Zośce z programu rządowego pod nazwą "500+". Po co to robię? Aby po części odczarować mity krążące wokół pieniędzy otrzymywanych co miesiąc od państwa. Tak, tak, wiem, bo za chwilę zostanę objechana, że nic nie ma a darmo, no ale jednak... Płacę podatki i w zasadzie te pięćset złotych traktuję jako "zwrot".  Głupie i proste myślenie, tak jednak tłumaczę sobie rzekomą pomoc z której korzysta każdy, kto ma dzieci. 

Temat był, jest i będzie kontrowersyjny, mimo tego z powodu braku żadnych wytycznych, rodzice bądź opiekunowie prawni przeznaczają hajs na co się podoba. Nie rzadko pieniążki te zasilają obroty  w sprzedaży używek. No cóż, każdy kombinuje jak może. Ja w cudze portfele nienawidzę zaglądać, bo to nie mój biznes, niemniej jednak ja chcę się publicznie rozliczyć z tego, co kupiłam Zośce :) 

Standardowo, od września ponoszę opłaty z tytułu przedszkola w kwocie około 200 zł, więc na luźne wydatki zostaje jakieś 300 zł - w zależności od miesiąca. 

W tym poście niestety nie podam Wam cen, bo zanim zdecydowałam się na publikację czegokolwiek, odcięłam metki i za cholerę nie pamiętam co i ile kosztowało. Od następnego wpisu postaram się zamieszczać takowe informacje. Jedyne czego jestem pewna to to, że większość ubrań została zakupiona na wyprzedażach, a ciuszki z Mango zostały nabyte podczas Black Friday :) 

Ubrania staram się kupować o rozmiar większe, bo i tak czy siak Zośka szybko do niego dorośnie. Jedyne co kupuję na obecny rozmiar to buty :) Pewnie większość z Was tak mi i nie jestem odosobnionym przypadkiem? 

Troszkę tego się nazbierało i żeby nie przedłużać, wstawiam masę zdjęć. Jako pierwsze pokażę Wam zimowe buciki Emu Australia. Akurat ich cenę zapamiętam do końca życia, bo dałam za nie 339 zł. Jak dla mnie jest to jeden z lepszych zakupów ubraniowych minionego roku. Buty były już zakładane, więc na zdjęciach widnieją ślady użytkowania. Niestety, zapomniałam zrobić zdjęcie tuż po otwarciu paczki z eobuwie.pl.



Teraz pora na zamówienie z outletu Mango. Przez potężną ilość zamówień złożonych podczas promocji na Black Friday moja paczka szła z Hiszpanii aż 17 dni :( Najważniejsze jest to, że w ogóle doszła, bo ceny jak na tę sieciówkę były bardzo, ale to bardzo atrakcyjne! 
















Kolejna porcja to zdjęcia przedstawiające łupy z H&M. Są to zakupy zbierane przez jakiś czas i nie jest to wydatek z jednego miesiąca. Choć muszę wyprzedzić trochę czas i przyznam się, że w drodze do mnie jest kolejne wyprzedażowe zamówienie z tego szwedzkiego giganta odzieżowego. Parę rzeczy kupiłam online, kilka stacjonarnie. 










Przepraszam, że ciuszki nie są wyprasowane, ale od razu po zrobieniu fot, od razu wylądowały z powrotem w szufladzie. Rozmiar jaki kupowałam to 116, a obecnie Zośka nosi 110, więc przedstawione wyżej ubrania będą idealne letnią porą. Zresztą, widać to po sukienkach stricte przeznaczonych do ubierania w ciepłe dni.

Od tego miesiąca posty związane z 500+ będę publikować regularnie, co miesiąc. Dajcie znać, co myślicie o takim miesięcznym rozliczeniu :)

Blanka



Komentarze

  1. Też nie lubię zaglądać w cudze portfele 😀
    Zgadzam się z Tobą- temat bardzo kontrowersyjny ,jednak uważam że w Twoim przypadku (Jak i innych pracujących rodziców) jest dobre - co prawda sama dzieci nie mam,ale mam znajomych ,którzy mają i koszty utrzymania takiego malucha są ogromne
    Piękne te ubranka 😍
    Życzę Wam samych wspaniałości w 2020 😘
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobie też życzę wszystkiego dobrego!

      Temat ten jest szeroki jak Dniepr na Ukrainie i można na jego temat wylewać zarówno pomyje, jak i piać z zachwytu. Osobiście korzystam i nie widzę w tym nic złego, bo całość pieniędzy przekazywana jest na Zośkę :) Ja mam tylko satysfakcję z kupowania dla Niej rzeczy, bo sama jest jeszcze za mała, aby to robić :)

      Usuń
  2. Bardzo fajny pomysł na wpisy. :D Chociaż podejrzewam, że właśnie szybko pojawią się komentarze przeciwników tego programu. Świetne ubranka, ja też zazwyczaj kupuje synkowi o rozmiar większe, chyba że akurat potrzebuje czegoś na już. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Dają" to biorę, głupi ten, który nie korzysta, a sama nie znam takiej osoby, która ma dzieci i nie pobiera świadczeń :)

      Oczywiście są rzeczy pierwszej potrzeby takie jak majtki czy skarpetki, ale akurat nie uważam to za coś atrakcyjnego i wartego pokazania :D

      Usuń
  3. Temat kontrowersyjny i to bardzo, jednak fajnie, ze Ty podchodzisz do tej sprawy rzetelnie i te dodatkowe pieniądze przeznaczasz na dziecko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mam zamiar rozliczać się publicznie z "rządowej darowizny".

      Usuń
  4. fajnie opisałaś jak to wygląda w rzeczywistości z tą kasą:) a prawda jest taka że 500 zł to kropla w morzu potrzeb, bo dzieci jak i auta to niekończąca się świnka skarbonka wymagająca amciu $:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No oczywiście. Mam jedno, a widzę jak to jest i przez to nie umiem sobie wyobrazić całej gromadki :D Kompletnie nie nadaję się do takich rzeczy.

      Usuń
  5. Ja do 500+ mam taki stosunek : pieniądze leżą na ulicy, nie podniesiesz? Anyway, nieźle się obkupiłaś... zapasy chyba na cały rok :D Też musimy czegoś poszukać dla Bruna, zwłaszcza, że teraz wyprzedaże :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie to nie obchodzi ani obchodzić nie będzie, co ludzie robią z pieniędzmi, córki też biorą na dzieci, inni brali, albo będą brać, więc też nie powinni, jedynie co, czasem wkurzają alkoholicy, ale oni są, byli dużo wcześniej i będą, więc to też osobny rozdział. Najgorsze, kiedy ktoś zagląda do cudzego portfela, a swego nie widzi. Wszystkiego najlepszego w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Temat bardzo dzieli ludzi, ale jak się należy, to przecież nic złego w tym, że ludzie biorą.

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo fajne rzeczy kupujesz! ja też staram się szukać takich perełek :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spodnie w gwiazdki!!!! Muszę takie znaleźć dla moich dziewczyn - są cudowne! Ja odkładam pieniądze dziewczyn na bliżej nieokreślony czas :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie przeczytam, jeśli będą to np. zajęcia edukacyjne, gry i zabawy :) Czasami potrzeba takich informacji, aby wiedzieć, co kupić dzieciom w rodzinie lub gdzie je zabrać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mam dzieci, więc dla mnie temat nie dokonca fascynujący.wszystkiego dobrego w Nowym roku

    OdpowiedzUsuń
  13. Całkiem spore zakupy :) każdy ma jakieś swoje sposoby na "zagospodarowanie" kasy z 500+ ale jestem zdania, że o ile ten dodatek został (lub zostanie) w przyszłości na dziecko i jego potrzeby (choćby nawet słodycze) to wszystko jest ok :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Nas dopiero czeka przegląd szaf i zakupy

    OdpowiedzUsuń
  15. I prawidłowo, te pieniądze powinny rzeczywiście pójść na dziecko. Może też zakupy w https://kokoleti.pl/impregnacja-obuwia-dzieciecego wam się przydadzą.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty