30 lat Color Riche od L'Oreal
Hello!
W tym roku pomadka Color Riche obchodzi swoje 30 urodziny, co czyni ją starszą ode mnie. Z tej okazji L'Oreal Paris, twórca tej kultowej szminki wspiął się na wyżyny pomysłowości grawerując na każdym egzemplarzu moje imię. Nic tak nie cieszy jak spersonalizowany prezent :)
Dwa kolory to maty: Cocorico oraz Ouhlala, zaś pozostałe: Velvet Rose i Berry Blush zostały naszpikowane drobinkami, dając półtransparentne i lekko mokre wykończenie.
Cechą charakterystyczną dla całe czwórki jest typowo szminkowo - kremowy zapach i smak. Taki, jaki pamiętam z dzieciństwa. Poza tym można im przypisać wysoką koncentrację pigmentu, wobec czego wystarczy jedno zdecydowane pociągnięcie, by nadać ustom głęboki i zmysłowy kolor.
Największym zaskoczeniem były dla mnie matowe odcienie, bo żyłam w przekonaniu, że wysuszą mi wargi na wiór. Całe szczęście efekt był odwrotny do oczekiwanego, ze względu na olejki zawarte w składzie. Dlatego też piękna, głęboka czerwień 330 ląduje równie często na moich ustach jak fuksja o numerku 144. Oczywiście maty trzymają się znacznie dłużej i nie podkreślają suchych skórek.
Genialne!
OdpowiedzUsuńSuper, takie spersonalizowane szminki:)
OdpowiedzUsuńJa od dawna uwielbiam matowe Color Riche, lubię je nawet bardziej niż szminki MAC :) Zresztą kremowe też są fajne :)
OdpowiedzUsuńTa czerwień i fuksja czad. Moje kolorki ;-)
OdpowiedzUsuńOhhhhh :) Piękne kolorki :D
OdpowiedzUsuńpiekne <3
OdpowiedzUsuńaaaa personalizowane szminki <3 zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuń------------------------
www.qamille.blogspot.com
piekne <3
OdpowiedzUsuńTe kolory są przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuń144 mi się podoba, oblukam go sobie przy okazji :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjna niespodzianka. Kolory przepiękne!
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki :) Moja teściowa ma kilka pomadek od loreala i czasami sobie pożyczam :P
OdpowiedzUsuńCzekałam na ten wpis :) Bardzo mi się podobają takie spersonalizowane pomadki, nie ukrywam,że sama bym chciała takie mieć :)Wszystkie kolory mi się podobają, choć pewnie,że ten odcień różu zostawiłabym na lato ;)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne są te szminki z imieniem :)
OdpowiedzUsuńWow, świetne szminki :D 258 to zdecydowanie mój kolor <3
OdpowiedzUsuńTen mocny róż taki średni. Ale reszta kolorów piękna ;)
OdpowiedzUsuńAle świetne takie szminki z imieniem. Gdybym takie dostała to później puste opakowanie bym spobie zostawiła :)
OdpowiedzUsuńCudne te kolorki jednak dla mnie 144 jes za odważny :) ♥http://kisieltruskawkowy.blogspot.com/?m=1♥