Włosy po keratynowym prostowaniu
Hello!
Za kilka dni minie równe trzy miesiące od wykonania brazylijskiego prostowania włosów. Od tej pory radykalnie zmieniła się ich pielęgnacja. Czy jestem zadowolona z ich obecnego stanu i jakie są skutki takiego zabiegu? Tego dowiecie się na samym końcu :)
To zdjęcie już zapewne część z Was kojarzy, a jeśli nie, zapraszam tutaj. W tamtej notce został opisany cały proces - krok po kroku. Podobno keratyna miała utrzymywać się do 90 dni. Minęło ponad 80, a ja ciągle mam proste włosy, a jedyne ubytki, które zaczynają się objawiać, występują na końcach, gdyż te stały się sztywne, twarde i nieprzyjemne w dotyku. Nie są zniszczone czy rozdwojone, tylko suche. Na szczęście potrafię nad tym zapanować, więc nie muszę się martwić, że będę straszyć na mieście wysuszoną strzechą :D
Na samym początku używałam kosmetyków przeznaczonych do włosów po zabiegu keratynowego prostowania włosów, czyli mega delikatny szampon i silna odżywka, mająca za zadanie dociążyć włosy i uzupełniać braki keratyny.
Niestety, przy mojej długości włosów, takim zestawem pocieszyłam się niespełna miesiąc. Później przerzuciłam się na inne, równie delikatne preparaty, gdzie głównym składnikiem aktywnym była keratyna bądź inne proteiny odpowiadające za wygładzenie włosów. Oczywiście unikałam wszystkich kosmetyków, które zawierały związki na bazie sodu (chlorek sodu stosowany w szamponach przeciwłupieżowych oraz behentrimonium chloride, główny półprodukt używany w maskach/odżywkach), bo to właśnie ten pierwiastek w różnych kombinacjach sprawia, że efekt prostych włosów znacznie się skraca.
Obecnie moje włosy wyglądają tak jak na poniższym zdjęciu. Wiadomo, nie jest to już idealnie prosta i lejąca tafla, ale w porównaniu z moimi naturalnymi, można powiedzieć, że nadal są proste.
Jakiś miesiąc po zabiegu przeszły farbowanie na piekielnie wściekły rudy. Farba chwyciła idealnie i wcale nie traciła swojego pierwotnego stanu przez dłuższy czas, co w przypadku rudości/czerwieni jest dosyć ciężkim zadaniem. Poza tym nie za bardzo mogę używać rzeczy przeznaczonych do pielęgnacji koloru, choć coraz częściej myślę o tym, bo wrócić do tego, co używałam przed prostowaniem.
Wraz ze spłukaniem preparatu keratynowego, włosy przeszły restrukturyzację. Z gładkich, śliskich i lśniących, stały się grubsze, sztywniejsze, a w konsekwencji tego stracił swój blask. Każde rozpuszczenie kucyka, koka zbiera pokłosie puchu i mocnych odkształceń, co usunąć można jedynie myciem głowy. Przy obecnych temperaturach nie chodzę w rozpuszczonych i spinam je na wszystkie możliwe sposoby, aby nie dokuczały mi jakiekolwiek pasemka. Codzienne mycie zagwarantowane.
Jedyne co teraz dostrzegam to to, że faktycznie muszę podciąć końce w celu wyrównania linii. Cięcie w kształcie V dawno mi się znudziło i postanowiłam stopniowo wracać do stanu pierwotnego :)
W środę mam umówioną wizytę u fryzjera, więc zapewne znów pochwalę się Wam osiągniętymi rezultatami.
Korzystając z tego, że włosy są proste, wymyśliłam sobie grzywkę. Rach, ciach i pykło.
Niestety, ale nie mogłam się do niej przekonać, dlatego też po jakimś czasie, zaczęłam układać ją na bok i wydaje mi się, że takie rozwiązanie jest jak najbardziej stosowne :) Mam nadzieję, że Ola nie obrazi się za wylądowanie na blogu. W razie "w" masz - muah :*
Czy jestem zadowolona? Tak, jestem, ale z racji tego, że uwielbiam zmiany, na pewno nie zdecyduję się drugi raz na to samo. Może, może kiedyś. Na razie czekam, na to, by keratyna całkowicie się wypłukała, a moje włosy wróciły do swoich naturalnych i grubych fal, za którymi zatęskniłam wtedy, gdy je straciłam. Kobieta zmienną jest :)
Blanka
Trochę trzeba się namęczyć ale efekt utrzymał się naprawdę długo :)
OdpowiedzUsuńJasne, a takie dbanie jest jeszcze bardziej kosztowne :(
UsuńUżywał ktoś z Was kosmetyków Amazon Keratin po tym zabiegu? Zgadzam się, że pielęgnacja jest też kosztowna, ale taki szampon i odzywka wystarczają mi na około pół roku.
UsuńJa mam teraz szampon z nowej linii - kokosowy, wcześnie miałam ze starszej serii, używałam go przez cały czas odkąd mam wyprostowane włosy (5 miesięcy). Rzeczywiście takie kosmetyki przedłużają trwałość zabiegu.
UsuńOj, też bym się stęskniła ;p ale włosy to masz piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne nasz te włosy☺ i bardzo ładnie ci w grzywce. ,tak inaczej☺. Efekt fajny i trzymał się naprawdę długo☺
OdpowiedzUsuńInaczej, ale to jednak nie to. Czułam się źle i dziwnie ;D
UsuńSuper włoski <3.
OdpowiedzUsuńW której wersji ;>?
UsuńPiękne masz włosy; osobiście bardziej podobają mi się pofalowane ;)
OdpowiedzUsuńMi jednak też :)
UsuńWitam w klubie:))) wyprostowałam "znienawidzone" fale i juz po wyjściu od fryzjera wiedziałam, że to był błąd i chyba lepiej rujnować włosy prostownicą raz na jakiś czas, niż teraz czekać, aż przestanę wyglądać jak jakaś zmokła kura... piórka mi oklapły:P
UsuńKusi, a efekt rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego w życiu trzeba spróbować :D
Usuńtak sie od dluzszego czasu zastanawiam nad tym zabiegiem :)
OdpowiedzUsuńFajna odmiana:) Ja mam proste włosy z natury i marzą mi się burze loków :)
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam nad kreatynowym prostowaniem włosów, trochę się boję jak będą wyglądać kiedy keratyna zostanie całkowicie wypłukana..
OdpowiedzUsuńMyślałam kiedyś nad tym zabiegiem, może się zdecyduję. U Ciebie efekt jest super.
OdpowiedzUsuńOch te proste włosy po prostu cudo - tafla prawdziwego włosia :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz z grzywką na bok. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci w prostych włoskach ;)
OdpowiedzUsuńZabieg super się utrzymuje :)
OdpowiedzUsuńI przed i po zabiegu masz piękne włosy. Ale wydaje mi się, że do rudego bardziej pazują fale. Włosy wyglądają wtedy ja ogień. A mnie ten efekt bardzo się podoba.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWłosy super, z tą prostą grzywką ci do twarzy :)
OdpowiedzUsuńja cały czas myślę nad keratyną ale trochę się boje tej suchości włosów właśnie po wypłukaniu się keratyny :D
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie ten post, bo sama chcę za niedługo wyprostować tak włosy :]
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz w takich włosach ^.^
Zapraszam: http://bywikkis.blogspot.com/2015/07/przeglad-strony-dresslinkcom.html
Poklikasz w linki w przeglądzie strony dresslink.com? Z góry dziękuję ;*
A ja mam proste i chciałabym mieć takie pofalowane jak TY miałaś :).
OdpowiedzUsuńCo do grzywki, to uważam, że Ci pasuje :) Nawet taka prosta. Włosy bym podcięła, też nie lubię cięcia w kształcie V.
Niestety podoba mi się bardziej przed :)
OdpowiedzUsuńWłosy są niesamowicie piękne :):)
OdpowiedzUsuńMarzyłam o tym zabiegu!! Zawsze dążyłam do tego, aby mieć proste, lśniące włosy. Teraz je po prostu akceptuje ;p. Twoje włosy są śliczne! A z grzywką na bok bardzo Ci do twarzy! Pozdrawiam i miłego dnia! :*
OdpowiedzUsuńMogłabyś podać nazwy szamponow, których uważalas ? Nie tych profesjonalnych
OdpowiedzUsuńJa również proszę o nazwy tego szamponu i odżywki, które stosowałaś po skończeniu produktów z serii Inoar
UsuńJakich kosmetyków uzywalas do pielęgnacji po keratynowym prostowaniu??
OdpowiedzUsuńMoje wlosy po 10 dniach (keratyna inoar) wygladaja tak jak twoje na tym zdjęciu gdzie sa twoje lekko falowane ,czy to wina osoby ktora wykonywala prostowanie keratynowe?
OdpowiedzUsuńByć może. Czasem brak wprawy fryzjera ( lub tym bardziej gdy decydujesz się na zabieg w domowych warunkach) rzutuje na efekt. Też mam keratynę Inoar na swoich włosach i jest rewelacja, rezultat utrzymuje się już kolejny miesiąc, więc może trafiłaś na niedoświadczonego fryzjera.
UsuńMozesz napisac sklady szamponu i odzywki? Mega wpis! Bardzo przydatny :))
OdpowiedzUsuń