Wibo, "Eclat de luxe" rozświetlacz do ciała w przepięknym i eleganckim opakowaniu
Hello!
Niedawno pojawiła się nowa kolekcja Wibo "Boutique de beaute" nawiązująca do paryskiego szyku i elegancji. Obczajając tę edycję limitowaną, skusiłam się jedynie na rozświetlacz, bo urzekł mnie flakonik z fajowską, rózową pompką. Reszta kosmetyków jakoś mnie nie przekonała, a wszystkie pomadki zostały pootwierane przez niewychowaną klientelę. Poza tym, wydje mi się, że nigdze nie widziałam testerów, choć mogę się mylić. Mimo tego, nie kupię używanej szminki, mimo tego, że jeden z oferowanych kolorów był całkiem przyzwoity.
"Eclat de luxe" to sypki proszek z pierdyliardem mieniących się drobinek na srebrny kolor. Skrzący shimmer niestety nie jest trwały i bardzo szybko schodzi z ciała. Zapach również nie utrzymuje się ani minuty. Nic dziwnego, bo nie ma żadnego nośnika, a szkoda, bo ta woń całkowicie trafia w moje zapachowe upodobania.
Wykończenie jakie daje jest w zupełności inne, niż u wszystkich znanych mi rozświetlaczy. Tutaj efektem jest ciało omiecione drobniusieńkim brokatem, a nie przepiękną taflą, którą preferuję.
Latem, gdy będzie ku temu okazja, pomieszam olejek z tymże właśnie kosmetykiem. Mam nadzieję, że taka kombinacja okaże się strzałem w dziesiątkę i uda mi się przedłużyć okres przylegania drobinek do ciała. Obecnie mieszam pyłek z balsamem, dzięki czemu w klubie mogę porobić za choinkową bombkę :D
Muszę jednak przyzać, że buteleczka jest bardzo ładna i przyciąga wzrok. Gdyby nie to, że rozświetlacz został wypuszczony przez Wibo, powiedziałabym, że jest to ekskluzywny produkt :)
Wiem, że wiele osób cały czas na niego czatuje. W moim Rossmannie były dwie ostatnie sztuki i z tego, co wiem, nie będzie kolejnych dostaw, ze względu na to, iż kosmetyki nie trafią do regularnej sprzedaży. Uroki wszelkiego rodzaju limitek.
Jestem średnio zadowolona, bo stojąc przed szafą miałam troszeczkę inne wyobrażenie. No cóż, nie wszystko co ładnie wygląda, w rzeczywistości jest praktyczne i spełnia swoje zadanie :)
Blanka
Ja miałam na nieco chęć, ale w końcu jednak okazyjnie udało mi się kupić taki Douglasowy no i zobaczymy... Generalnie kupiłam dla ładnego opakowania:|
OdpowiedzUsuńAle my jesteśmy sroki :D
UsuńKobiety... Ja w pierwszej kolejności zwracam uwagę na opakowanie kosmetyku, jeśli mi się nie spodoba, nie czytam etykiety :)
UsuńMam to samo :D Gdy spodoba mi się opakowanie, to kosmetyk bez względu na wszystko jest mój :D
UsuńU mnie w Ross stały wszystkie, nikt się nie skusił :D Jeśli chodzi o jakiś rozświetlacz do ciala to używam tylko olejku z Avonu lub balsamu :)
OdpowiedzUsuńJa również mam w tej kwestii swojego ulubieńca, a jest nim balsam z Soap&Glory :)
UsuńWygląd ma śliczny , ale raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie ma sensu :)
UsuńOpakowanie przyjemne ale zawartość nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w Rossmannie było 3 opakowania. 3,każde otwarte
OdpowiedzUsuńOpakowanie faktycznie luksusowe...no ale ten brokat odpycha;)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie ale ja nie używam takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie urzeka ale jakoś siebie osobiście nie widzę w tym "brokacie" ;) Nie należę do sroczek :D
OdpowiedzUsuńOn musi się znaleźć na mojej toaletce choćby ze względu na ten śliczny wygląd. :)
OdpowiedzUsuńCukierkowe opakowanie ,ale nie lubię się świecić jak szkatułka złota:)
OdpowiedzUsuńŁeeee, spodziewałam się słocza na ręku. :D
OdpowiedzUsuńTo się nawet do słocza nie chciało utrzymać :D
UsuńNo widzę po blogosferze, że opakowanie przewyższyło zdrowy rozsądek :PP
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, chociaż jak na Wibo to i tak ma cenę wygórowaną
Ja też nie widziałam testerów! Więc nic nie kupiłam, ale w sumie nie dziwię się, że coś było pootwierane - powinny być testery.
OdpowiedzUsuńTeraz jest szał na te opakowania. Mają takie w The Body Shopie, Doulglasie, HM i teraz Wibo... Chyba skusze się na Wibo. Też mam pomysł żeby na lato używać go z olejkiem/balsamem, a jak się nie sprawdzi będzie stał i ładnie wyglądał:) Musze też stwierdzić że podoba mi się nowy logotyp Wibo:) Taki... minimalistyczny:)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie to nie urzekło ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie fajne. Szkoda tylko,że kosmetyk nie jest trwały:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście opakowanie bardzo eleganckie ::)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest baaardzo eleganckie :D ale jakoś mnie nie jara ;c
OdpowiedzUsuńTo opakowanie.. Cudne ;D
OdpowiedzUsuńŚwietna ta buteleczka.
OdpowiedzUsuńBody shop miał swego czasu coś podobnego i chyba nieżle się toto skóry trzymało ;)
OdpowiedzUsuńAle fajny. Nie widziałam i w rossku a szkoda
OdpowiedzUsuńOd razu skojarzył mi się z tym Douglasowym psikadłem, wyglądają niemal identycznie. Szkoda, że nie utrzymuje się dłużej.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest cudowne , taki drobiazg przykuwający wzrok na toaletce, ale osobiście nie lubię takich rozświetlających ciało kosmetyków.
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda, ale myślałam że będzie to właśnie w jakiejś formie polpłynnej, że jednak ta przyczepność będzie dobra a tu dziś właśnie zobaczyłam w Rossmannie że to jest sam proszek, więc kiszka. Nie kupiłam. Ładny jest róż z tej limitki ale kolejny róż mi nie potrzebny :)
OdpowiedzUsuńMuszę na niego zapolować bo mi sie straszaaaanie posoba!
OdpowiedzUsuńFaktycznie opakowanie takie eleganckie, ale mnie nie kusza takie specyfiki.
OdpowiedzUsuńŁadne opakowanie, ale nic poza tym ;)
OdpowiedzUsuńMuszę go wreszcie upolować :) Ostatnio jakoś go nie zauważyłam... Jestem pod wrażeniem, jak ostatnio Wibo dba o design swoich kosmetyków. :) Dla mnie pomadki GT to mistrzostwo samo w sobie :)
OdpowiedzUsuńKupiłabym go ale tylko dla opakowania :D
OdpowiedzUsuńOpakowanie cudowne:) szkoda, że zawartość średnia.
OdpowiedzUsuńchciałam go kupić, ale u mnie dziewczęta zdemontowały opakowanie i leżało smutnie - rozwalone na półce :( ech.
OdpowiedzUsuńale zapach i drobinki są fajne:)
opakowanie mega glamour :D
OdpowiedzUsuńOpakowanie faktycznie nie kojarzy się z Wibo, ale działanie tego produktu zupełnie mi się nie podoba, nie lubię być obklejona brokatem ;)
OdpowiedzUsuńU nas jest i nie znika z połek a to dziwne bo 10 zł to nie majątek za niego ;D
OdpowiedzUsuń22 zł :)
UsuńNie miałabym pożytku z takiego kosmetyku
OdpowiedzUsuńopakowanie ma cudowne ;)
OdpowiedzUsuń