Podkład kryjący L'Oreal Paris - czyli, co warto kupić w Rossmannie
Hello!
Ta notka publikuje się automatycznie i na wszelkie komentarze odpowiem po 23.00. Niestety, praca pochłonęła mnie całkowicie i nie mam na nic czasu.
Jako, że w Rossmannie obowiązuje wielka promocja na produkty do makijażu twarzy, to jestem poniekąd zobowiązana pokazać Wam dobry podkład L'oreal Paris.
Zacznę od tego, że Infallible - podkłady do twarzy L'oreal Paris był już wcześniej dostępne na rynku, jednak marka postanowiła nieco je odświeżyć i dzięki temu niedawno została zaprezentowana ich nowa odsłona. Starej wersji niestety nie pamiętam, więc w 100 % skupię się na na obecnej.
Opakowanie stanowi szklana buteleczka o bardzo prostym designie. Ujście zakończone jest niewyjmowaną pompką. Ja jestem z tych, którym to nie przeszkadza, bo nie lubię wygrzebywać resztek :D
Podkład L'Oreal Paris ma za zadanie trzymać się 24h. Osobiście uważam, że jest to zbyt długi okres czasu, bo wiem, że moja skóra zaczęłaby się "dusić", dlatego noszę go wyłącznie do pracy - 10h. Przez te 600 minut fluid jest nienaruszony! Wiecie jaki to jest komfort? Nic nie spływa, a cera non stop ma jednolity koloryt, bez zbędnego błysku czy plam.
Infallible znaczy niezawodny. Jest to hasło określające jego zdolności. Czy ja się z nim zgadza? Tak. A dlaczego? Popatrzcie same, bo to chyba jeden z nielicznych kosmetyków, gdzie zostają dotrzymane obietnice producenta, a trochę ich jest.
Długotrwały podkład zero kompromisów.
24h trwałości. 24h komfortu.
- maskuje niedoskonałości. U mnie są to przebarwienia i jak widać, z tym poradził sobie idealnie :)
- odporny na ścieranie. Nie nosiłam go 24h, bo nie było okazji, a poza tym nie cierpię w ten sposób katować mojej twarzy.
- bez błyszczenia. Tak jest, aczkolwiek to zależy od sposobu przygotowania cery. Ostatnio odkryłam coś, co pomaga mi zwalczyć ten uciążliwy problem i świetnie współpracuje z każdym podkładem czy BB.
- bez wysuszania. Owszem, gdyż przyczynia się do tego obecność kwasu hialuronowego, więc dla osób z suchą skórą również się nada. Nie wiem jak będzie się spisywał u tłuścioszków, ale myślę, że da radę.
- bez efektu maski. Każdy podkład jest widoczny i tego nie da się zmienić. Można jednak zminimalizować ten efekt.
Od siebie dodam, że samo krycie jest na dosyć wysokim poziomie i sama stosuję tylko jedną warstwę. Wówczas efekt jest bardzo delikatny i odnoszę wrażenie, że skóra oddycha :)
Mimo mojej strefy T nie zauważyłam żadnego zapychania, a delikatna warstewka stworzona przez fluid jest tak ultralekka, że prawie niewyczuwalna :)
Twarz jest wyraźnie ujednolicona i wygładzona (zapomniałam i odruchowo oprószyłam się dziadowskim pudrem...) Dzięki kwasowi hialuronowemu zawartemu w składzie przez cały dzień nie czuję żadnego ściągania.
Jedyne do czego mogę się przyczepić, to kolorystyka. Mój odcień to 220 Sable Sand i mimo tego, że w opakowaniu wygląda bardzo jasno, to po jego aplikacji nie jest już tak "jasno" :D Zdjęcia zrobione są w dziwnym oświetleniu i wyglądam na nich dosyć blado. W rzeczywistości jest jednak inaczej.
Jeśli wybieracie się do Rossmanna bądź Natury i szukacie czegoś dobrego, to z czystym sumieniem mogę Wam go polecić, bo jest to najlepszy podkład L'Oreal Paris jak było mi używać, a uwierzcie mi, trochę ich miałam :)
I jeszcze jedno, nie dajcie się nabrać na kolory w opakowaniu, tylko koniecznie obczajcie testery. W tym przypadku pozory są mocno mylące.
Blanka
ile on kosztował po tej promocji w rossmanie?:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem, bo swoją sztukę mam dosyć dlugi czas :)
Usuńteoretycznie powinien kosztować niecałe 30 zł, ale np. w moim Rossmanie zrobili na niego osobną promocję (ok. 43 zł), a promocje nie łączą się, więc lipa :P
UsuńWedług mnie nie powinno tak być, skoro promocja tyczy się wszystkich podkładów :)
UsuńCo do promocji na WSZYSTKIE podkłady i pudry to sprawdzajcie rachunki! Chciałam kupić puder Manhattanu ( o ten--> http://manhattan-cosmetics.pl/produkt/123/1-5-1 ) i okazało się, że nie jest on w promocji, bo jak wyjaśniła mi Pani " system mówi, że napisane jest na nim COMPACT i dlatego nie jest w promocji " .... ale już na ten --> http://manhattan-cosmetics.pl/produkt/380/1-5-1 promocja obowiązuje mimo tego, że jak wół na opakowaniu napisane jest ... COMPACT ... :)
Usuńhm... jak będziesz miała okazję to zmień zdjęcie bez pudru, bo tak to nie zachęca raczej do zakupu :/ za żółto jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńPuder z Heana to zło, a i wez po uwage, ze tez są inne kolory niż mój ;)
UsuńKupiłam już na tej promocji 3 podkłady, ale zrobiłam mi straszną chęć na ten <3 Muszę się poważnie nad nim zastanowić :D
OdpowiedzUsuńCoś kupiła? :)
Usuńchętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPróbuj :)
UsuńChętnie po niego sięgnę ! Ale nie teraz ! Bo obiecałam sobie że ani złotówki nie wydam na tych promocjach ! :D baa do tego obiecałam sobie że wpierw skończę tan podkład który mam :D Uff dobrze że jest na wykończeniu ;D
OdpowiedzUsuńCzego używasz ;>?
Usuńużywałam starej wersji i jak dla mnie była zbyt ciężka, zaciekawiłaś mnie tą nową :)
OdpowiedzUsuńDo starej nie mam odniesienia, więc w tej kwestii nie zabieram głosu :)
UsuńMuszę go w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiągle go reklamują w telewizji i już mnie denerwuje ta reklama, ale jego właściwości faktycznie są bardzo zadowalające. I ładnie wygląda na buzi. Może kiedyś się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie oglądam telewizji :D
UsuńNo wydaje sie ciekawy :)
OdpowiedzUsuńi taki jest :)
Usuńz chęcią sprawdziłabym go na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńSprawdzaj :)
UsuńKurde no i teraz to żałuję, że przy ostatnim -40 zrobiłam chyba dwuletni zapas podkładów. Jeszcze mam ze 3 całe :P Brałabym go :D
OdpowiedzUsuńHaha, toś się obkupiła :D
Usuńmam w planie wizytę w rossmannie, i kupienie L"oreala, tylko wersję rozświetlającą, mam nadzieję, że zdążę, bo wybieram się jak sójka za morze
OdpowiedzUsuńcałuski
Lumi chcesz kupić :)?
UsuńKupiłam go wczoraj, dzisiaj pierwszy raz go noszę i jestem póki co zadowolona jak na pierwszy raz :D
OdpowiedzUsuńOby tak było dalej :)
UsuńJestem wielkim bladzioszkiem więc pewnie kolorystyka nie ta :<
OdpowiedzUsuńMusisz poszukać, bo gama kolorystyczna o dziwo jest dosyć szeroka :)
Usuńszkoda, że takie ciemne kolorki :(
OdpowiedzUsuńSą jaśniejsze, trzeba popatrzeć w szafie L'Oreala :)
Usuńkupiłam go dziś, trochę w ciemno zamiast True Match. Zobaczymy, recenzja dobrze rokuje :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :D
Usuńchyba się jeszcze na niego skuszę w tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńa jak się prezentuje cenowo po zniżce ?
Pojęcia nie mam, bo oswój egzemplarz mam już od dłuższego czasu ")
Usuńw moim Rossie go nie ma :/
OdpowiedzUsuńJak to tak?
UsuńJaki to sposób na błyszczenie? ;) Ostatnio chyba sama odkryłam mój ideał podkładowy :)
OdpowiedzUsuńElixir 7.9 od Yves Rocher :)
UsuńNo nie... A ja tak nie lubię YR, ale dobra, zainteresuję się tematem, dzięki ;)
UsuńTak średnio mnie przekonuje , mam wrażenie że ni do końca stapia się cerą :)
OdpowiedzUsuńPuder z Hean zrobił taki efekt. Pierwszy raz go użyłam i jestem na nie ;/
UsuńHmm ostatnio widziałam test na żywo u Sylwii WeakPoint i szczerze fakt jak bardzo ciemnieje skutecznie mnie zniechęcił.
OdpowiedzUsuńJa przychodzę do domu jak jest ciemno, więc nie mogę się na ten temat wypowiedzieć :(
UsuńU niej było to widoczne po 5-10 minutach.
UsuńAaaale kusisz... A ja mam tyle podkładów w swojej toaletce czekających na zużycie...
OdpowiedzUsuńWeź, ja to samo. Do tego dojechały mi BB i ciągle mi mało :D
UsuńByłam dzisiaj w Rossmannie i takie pustki na pułkach, że nie ma w czym wybierać. Same ciemne odcienie pozostawały. Narobiłaś mi chęci na kolejny zakup, ale dwie sztuki na jednej promocji wystarczą. A jeszcze kolejne tygodnie z promocjami i długa chciejlista :)
OdpowiedzUsuńJa się nawet nie wybieram, bo mam wszystko, a kupowanie na siłę nie jest takie fajne :)
Usuńna razie musze przystopować z podkładami :P
OdpowiedzUsuńxD
UsuńEhh.. Ja kupiłam dziś dwa inne podkłady ;/
OdpowiedzUsuńCzym się uraczyłas :D?
UsuńMi idzie mozlonie zużywanie podkładów więc chyba do następnej promocji poczekam :)
OdpowiedzUsuńNie ma co się śpieszyc :D
UsuńBardzo ładnie wygląda na buzi ;)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba :)
Usuńefekt kocowy mi się podoba. 10 h w moim przypadku również by się sprawdziło. chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńHej, może masz ochotę na spotkanie w Czechowicach? Zostało nam ostatnie miejsce wolne :)
OdpowiedzUsuńhttp://poradyherrbaty.blogspot.com/2014/03/majowe-spotkanie-blogerek-w.html
Bardzo trwały, idealny dla zapracowanej kobiety, która nie lubi przypudrowywać noska co godzinę.
OdpowiedzUsuń