Mały też dobry


Hello!

Dziś obalam teorię, że mały też dobry. Na myśli mam żel antybakteryjny z Bath&Body Works, który towarzyszy mi każdego dni i na chwilę obecną nie jestem w stanie bez niego żyć. W ogóle zastanawiam się jak dawałam radę bez tak niezbędnego do przetrwania produktu. 


Moje sztuki pochodzą prostu z USA i za cały set składający się z pięciu egzemplarzy zapłaciłam tylko 5$. Deal roku, serio. 

Wszystkie maluszki są takie same w działaniu, czyli zabijają większość zarazków i bakterii, gdyż ich skład opiera się na alkoholu. Różnica pomiędzy nimi polega jedynie na zapachu i kolorze. Moim aromatycznym faworytem stał się Caribbean Escape. Reszta również posiada prześliczną i intensywną woń, jednak fioletowy ma w sobie to coś :)


Żele mają pojemność 29 ml i idealnie pasują do torebki. Można je zabrać ze sobą wszędzie, a najlepiej sprawdzają się podczas wojaży po galeriach handlowych. Nienawidzę publicznych toalet, choć niestety czasem siły wyższe nakazują mi tam iść. Warunków panujących w tym obszarze nie trzeba opisywać... :D Taki sposób "mycia" dłoni staje się wręcz przyjemnością. 


Formuła jest na tyle żelowa, że nic nie jest w stanie wyciec, poza dozowaną ilością. Niebieskie kapsułki pękają w ekspresowym tempie, nie pozostawiając na skórze niebieskiego koloru. W sumie to nie wiem po co one tam są. Pełnią rolę przyjemnej dla oka wizualizacji :)?



Mimo tego, że buteleczka zawiera tylko i aż niecałe 30 ml, to ich zużycie trwa i trwa, co przekłada się na wysoką wydajność w stosunku do ceny i jakości :)

Dłonie nie są wysuszone czy spierzchnięte. Kosmetyk pod tym względem zachowuje się bardzo neutralnie, więc można go stosować bez obaw o jakieś niepożądane skutki uboczne. 


Zapachów opisywać nie będę, bo ta czynność nie jest mocną stroną. Powiem Wam jednak, że są tak intensywne, że czuć je wszędzie. Oczywiście nie jest to długotrwała faza i chwilę po odkażeniu rąk woń stopniowo zanika. 

Blanka

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Ja także! Niestety nie po drodze mi do Warszawy :/

      Usuń
    2. Masowe zamówienia organizuje Ania z bloga swirlperals.blogspot.com :))

      Usuń
  2. Bardzo fajne, sama chętnie sięgam bo tego typu żele antybakteryjne;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to obalasz tę teorię, czy nie? :P
    Ja uwielbiam! Uwielbiam! Uwielbiam! Odliczam dni do wyjazdu do Warszawy, żeby się obkupić w BBW. Szczególnie ukochałam sobie Paris Amour ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No obalona. Nie liczy się wielkość, tylko jakość :D W tym przypadku oczywiście :DDD

      Usuń
  4. jakos nie jestem przkonana do tego typu kosmetyków.. ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku jak ślicznie wyglądają ! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Po taki to i ja chętnie bym sięgnęła ! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. ale są urocze :) z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak mieszkałam w NY często kupowałam w tych drogeriach, uwielbiałam szczególnie takie maleńkie dezodoranty do rozpylania w pomieszczeniach. Przywiozłam sobie ich kilka, ale wszystko co dobre, szybko się kończy.
    całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, zazwyczaj tak jest :(( Niestety w Polsce jest ograniczona dostępność :(

      Usuń
  9. Sama nigdy nie miałam ich, ale wiele dobrego o nich słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Za świetną kwotę je złapałaś :) ja miałam żel carexa, ale bardzo nieprzyjemny miał zapach - mocno alkoholowy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja używam żeli od lat, ale też je sprowadzam z zagranicy, te polskie się w ogóle nie sprawdzają. Dłonie się lepią i nie są czyste. Faworytem jest Bath&Body Works oraz Victoria's Secret. Próbowałam też z The Body Shop jednak nie do końca się sprawdziły, chociaż zapach nieziemski:):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam kilka dni temu w B&BW i nie widziałam tych żeli tym razem. Może to i lepiej, bo na pewno jakiś bym kupiła, a w pierwszej cenie to jednak nie byłby deal roku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toż to sztandarowy produkt tejże firmy :)

      Usuń
    2. Zdziwiło mnie to niezwykle, ale nie dopytywałam pań bo jeszcze moja słaba wola by uległa na jakiś zakup ;)

      Usuń
  13. Lubię mieć zawsze przy sobie taki kosmetyk, jednak ściąganie ich z USA sprawiłoby, że z przesyłką cena byłaby pewnie podobna jak na allegro ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie nie. Masowe zamówienie jest bardzo korzystne, nawet z amerykańskim taxem :)

      Usuń
  14. koniecznie daj znać jak będziesz zamawiać! coś czuję że się skuszę na te cudeńka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś dołączyłam do zamówienia u Anki, więc na razie nie będę myśleć nad własnym :(

      Usuń
  15. Słyszałam o nich sporo dobrego, ale na co dzień nie czuję potrzeby posiadania takiego typu produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama mam taki żel odkażający ale z apteki akurat i faktycznie świetny jest w sytuacjach awaryjnych i właśnie pomimo iż na bazie alkoholu to nie wysusza rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez żelu antybakteryjnego. Zwłaszcza jak jest ciepło i ręce się czasem kleją. Osobiście używam i lubię Carex. Tak samo mydło w domu- jestem z nich naprawdę zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  18. wyglądają super :)
    ja miałam jakiś żel z natury i z oriflame, ale ich zapachy były średnie...

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion

    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie miałam z nimi do czynienia i raczej miec nie będę, bo skupiam się na B&BW :)

      Usuń
  19. Używam ich od długiego czasu i również nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez nich :)
    Ja teraz też się skusiłam na taki secik a Carribean Escape mam od jakiegoś czasu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Chciałam krem do ciała z tej linii zapachowej i kupa. Nie ma:(

      Usuń
  20. mam kilka i kocham :)
    nie rozstaję się z nimi ani na krok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Które są Twoimi ulubionymi :)?

      Usuń
    2. ostatnio uwielbiam ponad wszystko Bella Flora <3 (z limitowanej serii Italian Collection) a oprócz tego Eucalyptus, Lavender, Beautiful Day i Stress Relief :)

      Usuń
  21. Ja czekam na moje żele zza wielkiej wody i już nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niedługo wybieram sie do stolicy i właśnie mialam zamiar zakupic to male cacuszko :) niestety w Lodzi B&BW nie ma, żebym mogła ot tak tam zajrzeć :(

    OdpowiedzUsuń
  23. ...Zaluje ze nie znam ich produktow :(...

    OdpowiedzUsuń
  24. chciałabym wypróbować taki żel u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. taak :) uwielbiam te żele! ostatnio również się zaopatrzyłam w dość pokaźny komplecik :)

    OdpowiedzUsuń
  26. włączam Twoją notkę czytam, nagle telefon i koleżanka się mnie pyta czy coś chcę właśnie the body works. I właśnie 4 żele będą u mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak pojadę do Wawy to napadnę na B&BW ;-) Te żele też zgarnę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Ja za każdym razem będąc w stolicy staram się wdepnąć na chwilkę do B&BW :)

      Usuń
  28. Uwielbiam ich żele i chętnie przygarnęłabym tyle zapachów!

    OdpowiedzUsuń
  29. Blanka, Twoje zbiorowe zakupy z USA wciąż są aktualne czy na razie odpuszczasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Converse przekładamy na maj :)))

      Usuń
    2. Super, może znajdzie się jakiś ładny model na moją stópkę :) A co z BBW? Wydaje mi się, że mignęło mi się, że zapisałaś się do Ani na zakupy...

      Usuń
  30. Żel antybakteryjny to moje must have w torebce :) Z B&B nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. O matko matko, też chcę! Piękne, kolorowe. A jeśli do tego ładnie pachną to brałabym w ciemno. A za 5$ to grzech nie wziąć :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, only 5$ za 5 sztuk. W Polsce jeden kosztuje chyba 7,50 :)

      Usuń
  32. Chcialabym sprobowac czegos z tej firmy ale w Londynie raczej jej nie ma. Ja zel atybakteryjny kupilam zanim moja corka sie urodzila 3 lata temu i jeszcze nie zuzylam, wiec to produkt nie dla mnie heh.

    OdpowiedzUsuń
  33. Moja koleżanka ma pokaźną kolekcję żeli - są świetne! :D Siedzimy na wykładach i zachwycamy się zapachami! :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam 2 żele - pachną obłędnie!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Na pewno kiedyś zakupić coś z tej firmy.. Jakiś żel antybakteryjny lub mgiełkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. O bardzo bardzo chętnie ponosiłabym ze sobą w torebce taki żel. Miałam kiedyś jakiś, nie pamiętam jakiej firmy, ale strasznie przesuszał mi ręce. Ale te tak cudnie wyglądają, że nie wierzę, że mogłyby zrobić krzywdę :)

    OdpowiedzUsuń
  37. tych zapachów akurat nie miałam ale uwielbiam żele z B&BW :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wszystkie żele antybakteryjne, z którymi miałam do tej pory do czynienia strasznie wysuszały mi ręce i waliły alkoholem. Chętnie bym je wymieniła na takie słodziaki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty