Tangle Teezer po ponad roku użytkowania
Hello!
Ponad rok temu zakupiłam swoją pierwszą szczotkę TT, która całkowicie wyparła inne przyrządy do czesania włosów. Na chwilę obecną używam tylko tych dwóch kawałków plastiku i nie wyobrażam sobie rozczesywania kudłów za pomocą grzebienia, bo chyba popłakałabym się z bólu.
Na początku zainwestowałam w wersję kompaktową w której absolutnie się zakochałam. Po blisko 10 miesiącach dołączyła do niej Salon Elite, którą używam głównie w domu ze względu na większe gabaryty i bardziej ergonomiczny kształt.
Salon Elite to duża szczotka o kształcie nerki, która pewnie leży w dłoni. Zaś kompakt ma fajną zatyczkę, dzięki czemu plastikowe igiełki nie tracą doznają wyboczenia.
Tangle Teezer jest o wiele łatwiejsze w utrzymaniu czystości niż klasyczne czesadła, gdyż tam zazwyczaj szpilki są zakończone kuleczkami, przez co dokładne wyczyszczenie ich z kurzu i włosów jest mozolnym zadaniem. W TT zadanie jest ułatwione, bo igiełki są giętkie i łatwo się z nimi współpracuje. A do całkowitego oczyszczenia wystarczy jedynie woda i mydło :)
Nigdy nie chciało mi się wierzyć, że stosunkowo drogi produkt idealnie spisze się na mich długich, falowanych i lubiących się kołtunić kłakach. Sen się ziścił dopiero wtedy, gdy z głowy przestałam wyrywać duże ilości włosów, a ból towarzyszący procesowi rozczesywania został totalnie wyeliminowany. Również odnotowałam wyraźną poprawę stanu włosów, bo porównując zdjęcia sprzed roku i z obecnego okresu mam wrażenie, że sporo się zagęściły, choć nie jest to dziwne, bo w końcu przestałam je wyrywać.
Generalnie, to od kiedy sięgam pamięcią miałam problem z czesaniem się, czy chodzeniem do fryzjera. Pamiętam jak dziś, że wybiegłam z płaczem z salonu, bo osobą, która miała mnie obciąć był facet. Dramat! Dodatkowo każda próba złapania mnie przez mamę kończyła się płaczem, bo moje włosy były święte i nie można ich było dotknąć :D Kiedyś Wam pokażę, jak wyglądały <3 Potrafiłam nie czesać włosów przez kilka dni i czasem pojawiały się małe dredy :D
Aj ta moja głupota. Teraz nie mam z tym problemu i jak tylko mogę, to przejeżdżam TT po kudłach.
Baranek Shaun chodzi ze mną w torebce, zaś czarny Salon Elite stacjonuje s domu i używam go do rozplątywania mokrej czupryny. W tej roli spisuje się idealnie.
Igiełki w "baranku" nie są już pierwszej młodości, ale i tak czy siak uważam, że jak na codzienne eksploatowanie, to zmęczenie materiału jest znikome.
Jednym słowem - uwielbiam i polecam z czystym sumieniem, bo na moich długich i gęstych włosach sprawdza się rewelacyjnie. Miałam szczotki ze szczeciny dzika - nie dawały nic, drewniane - nic, plastikowe - nic. Problem z rozczesaniem ciągle był taki sam. Zainwestowałam podwójnie w TT i moje euforia trwa w nieskończoność :)
Blanka
ok
OdpowiedzUsuńAle o co chodzi?
UsuńJa moje włosy nawet grzebyczkiem mogę rozczesać ;D Nigdy nie miałam z tym problemu ,więc nie czuję potrzeby mieć tej szczotki ! Ale jak Tobie pomaga to super !! :)
OdpowiedzUsuńKurde, grzebień to zło i na samą myśl o nim przeszły mnie ciarki :D
UsuńU mnie również grzebień wystarcza :) Ale i tak na szczotkę muszę się skusić :P
UsuńJa też już sobie czesania bez TT nie wyobrażam. Owieczka jest w planach do kupienia będzie mieszkała w torebce :)
OdpowiedzUsuńShaun... najgłupsza owca, ale i tak uwielbiam ogladać :D
UsuńJa również jestem zakochana w TT :)
OdpowiedzUsuńMiłość na wieki :D
UsuńPrzyznam szczerze, że na początku nie wierzyłam w te cuda, ale od kiedy ją mam jestem po prostu zakochana i nigdy nie zmienię na nic innego ;)
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja :))
UsuńUwielbiam TT :)
OdpowiedzUsuńChyba nie ma osoby, która nie byłaby zadowolona z TT :)
Usuńtez jestem posiadaczka tego cuda mam compact identyczny ;-)
OdpowiedzUsuńBaranek wymiata :)
UsuńAle super, że u Ciebie również się sprawdził :-) Ja czekam na swój TT z niecierpliwością :-))
OdpowiedzUsuńJaką zamówiłaś :)?
UsuńJa mam szczotkę dTangler, ma prawie identyczne ząbki, ale dodatkowo uchwyt :) Też bym jej nie oddała, bo jest ogromna różnica między nią a zwykłymi szczotkami ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją w necie, ale jak już mam TT to odpuszczam :P
UsuńJa też bez TT żyć nie mogę :D wszędzie ze mną heheh :D i planuję w przyszłości kupić też compact !
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTa z barankami pasowałaby do mnie :) Może kiedyś się skuszę...
OdpowiedzUsuńBaranek Shaun :D
UsuńA ja musze w końcu go kupic i zakochać sie w TT
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńJa mam jedną, ale na moim kręconych włosach nie sprawdza się tak dobrze. Chwalę ją sobie jedynie wtedy, gdy włosy mam wyprostowane :)
OdpowiedzUsuńA z mokrymi jak sobie radzi? :)
UsuńCałkiem dobrze :)
Usuńdopiero zamierzam kupić :)
OdpowiedzUsuńNie zamierzaj, tylko kupuj :)
UsuńWłaśnie zastanawiam się nad jego kupnem, bo moje włosy są masakryczne. ;)
OdpowiedzUsuńNie ma co się zastanawiać :)
UsuńZazdroszcze wam tej szczotki ;))) !!! Zazdroszcze kazdej z was z osobna ktora ja ma ;))
OdpowiedzUsuńNastukaj mi mejla :)
UsuńBardzo lubię tę szczotkę:)
OdpowiedzUsuńja posiadam w panterkę! i ją kocham! <3 ostatnio mój przyszły żon zaczął sobie ją pożyczać i zaczęły się o nią bitwy, tak więc stoje przed zakupem kolejnej, ale już wersji 'dużej' :)
OdpowiedzUsuńMalina, kiedy na piwo idziemy!? Tak dawno Cię nie widziałam ;D
Usuń:D no będzie jakieś dobre pare lat. na piwo w każdej chwili :) Pracuje na głębokiej 5 dni w tygodniu do 17 więc mozna powiedzieć jestem na miejscu! ;)
UsuńTa szczotka jest właśnie ma mojej wiosennej liście i planuję jej zakup :)
OdpowiedzUsuńObie wersje dostałam w prezencie urodzinowym. Chyba najbardziej trafiony :) Zakochałam się już po pierwszym użyciu. Grzebienie i inne "narzędzia" do czesania odeszły do lamusa. TT zdecydowanie nr. 1.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze TT nie mam, ale na mojej Wish Liście jest na 1 miejscu:D
OdpowiedzUsuń:-D
OdpowiedzUsuńTeż go mam :-)
Zaciekawiłaś mnie nią, mnie nigdy nie kusiła ale mam czasem problem z rozczesywaniem długich włosów i z wypadaniem.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam że marzy mi się TT. A te owieczki są takie słodziutkie :)
OdpowiedzUsuńJa mam kłopot z rozczesywaniem włosów, ale stosuję odżywkę i zainwestowałam w szczotkę z szeroko rozstawionymi igiełkami - i jest dobrze. Szału na szczotki TT nie rozumiem niestety - nie podobają mi się wizualnie, nawet te różowe :)
OdpowiedzUsuńJa mam w bliskich planach zakupić TT - ja mam wrażenie ze szczotki a nie wspominając już o grzebieniach strasznie mi szarpią włosy :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze złego słowa o tych szczotkach. Wypadałoby wreszcie ulżyć włosom i zainwestować w TT - tak samo jak Tobie strasznie mi się kołtunią...
OdpowiedzUsuńja całe szczęscie nie mam problemów z rozczesywaniem i nie oddam nikomu mojej szczotki z sephory <3
OdpowiedzUsuńTez mam TT i lubie, ale szalu mi nie robi ;) Fajna jest, ale to wszystko, drugi raz nie wydalabym tyle na szczotke :P
OdpowiedzUsuńA ja dostałam dzisiaj z okazji urodzin swoją pierwszą, wymarzoną szczotkę :-)))) Tak się nią cieszę, że co chwilę ją macam i się czeszę :)))) Jestem pewna, że i ja się z nią nie rozstanę i dokupię do kompletu wersję kompaktową do torebki :)
OdpowiedzUsuńcieszę się że dodałaś taką "po roku" recenzję bo właśnie planuję zakup mojego pierwszego TT i wiem, że nie mam się nad czym zastanawiać :]
OdpowiedzUsuńMiałam problem z rozczesywaniem kiedy miałam nie wystarczająco nawilżone włosy (albo jak były cienkie i było ich mało :P) później przerzuciłam się na szczotkę z dzika - pamiętam mój zachwyt, kiedy byłam u przyjaciółki - jej tata używa do swoich włosów właśnie szczotki z dzika i użyłam jej do rozczesania swoich włosów - to jak gładko poszły było nie do uwierzenia - chciałam ją od nich od razu odkupić, w domu od razu zamówiłam szczotkę z dzika i po prostu no wow! nie zamienię jej nigdy na nic innego. Służy mi już prawie dwa lata :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się TT:)
OdpowiedzUsuńMam obydwie wersje i bardzo lubie, chociaz niestety we wszystkich 3 szczotkach wloski sie powyginaly. Wydaje mi sie tez ze troche mi elektryzuja wlosy.
OdpowiedzUsuńTeż mam tą z barankiem:) I uwielbiam ją. Ne zamienię na nic innego.
OdpowiedzUsuńale ładna :)
OdpowiedzUsuńJa mam swój od paru dni, ale już się zakochałam :D
OdpowiedzUsuńJa nie mam długich włosów, ale niestety lubią się kołtunić. Dlatego kupiłam TT i uwielbiam te szczotki. Żadnych problemów z rozczesaniem, bez bólu i wyrywania włosów. Polecam każdemu, pomimo, że do tanich nie należą...
OdpowiedzUsuńWitaj Blanko ;) Od ponad roku używam TT i bez niej to jak bez wody...Wspaniale rozczesuje moje włosy,choć nie od tak,troszkę to trwa u mnie,ale nie wyobrażam sobie powrotu do grzebienia,mój egzemplarz ma ciut bardziej powyginane igiełki,ale mam bardzo duzo włosów;) Fajna ta werska do torebki ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam TT Salon Elite prawie od roku - też sobie nie wyobrażam rozczesywania włosów czymś innym. Cena tej szczotki jest niewielka w porównaniu do tego jak długo będzie nam służyła i jak pięknie się odwdzięczy o wiele mniejszym bólem, mniejszą ilością wyrwanych włosów. Mam włosy kręcono - falowane i dla nich TT się genialnie sprawdza.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się właśnie nad zakupem TT. :)
OdpowiedzUsuńakurat mi nie potrzebna bo z rozczesywaniem włosów nie mam problemów, ale zawsze chętnie o niej czytam recenzje, bo nie mogę się nadziwić, w czym ta szczotka jest lepsza hehe :-D
OdpowiedzUsuńChyba muszę zainwestować w Salon Elite ;-) Mam klasyczną TT i jestem z niej mega zadowlona ;-)
OdpowiedzUsuńTeż ma tą w baranki i jestem w niej zakochana! <3
OdpowiedzUsuńJestem już pewna że warto zainwestować w kompakt
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam własnej, ale juz dawno kupiłam do czesania psa - też się sprawdza:D
OdpowiedzUsuńJa też mam TT od ponad roku i nie wyobrażam sobie życia bez tego, w moim przypadku różowego, kawałka plastiku ♥ Zastanawiam się ostatnio nad zakupem kompaktówki, ale podróbki z ebay'a. Miałaś może z nią styczność albo słyszałaś jakieś opinie?
OdpowiedzUsuńJa swoją pierwszą TT (dokładniej wersję Salon Elite) dostałam na ostatnie Boże Narodzenie i póki co spisuje się fantastycznie :D
OdpowiedzUsuńBaranek jest świetny ;d
OdpowiedzUsuńChyba trzeba się w końcu na nią skusić :)
też ją mam i dzięki niej mogę rozczesywać włosy bez płaczu! tylko że mi z łapska wylatuje.. hehe no ale to ja mam dziurawe ręce;) pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńta szczotka to moje marzenie:) muszę ją kupić:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar ją zamówić :D
OdpowiedzUsuńruziaa.blogspot.com
Dobre są:)
OdpowiedzUsuń