Mój pierwszy, azjatycki BB czyli Dream Girls zostało spełnione
Hello!
Po kilku godzinach przeglądania Ebay'a skusiłam się na swój pierwszy Beblesh Balm. Wybór padł na Dream Girls od Skin79. Wcześniej nie miałam do czynienia z oryginalnymi BB, no może poza próbkami, ale to się nie liczy. Za bardzo też nie wiedziałam na co się skusić. Ciężka decyzja w wyborze wyszła mi na dobre, bo jestem z kremu niemiłosiernie zadowolona :)
Kupiłam go, gdyż stwierdziłam, że będzie mi odpowiadał kolor i wysokie SPF :) Co do reszty - nie wiedziałam czego mam się spodziewać.
Martynko, pytałaś o skład. No, to ten tego... Jednak nic mnie nie zapchało, krzywdy nie zrobiło, a twarz jest po jego użyciu jest taka gładziutka.
Samo opakowanie jest bardzo ładne i estetyczne, a jego pojemność to 43,5 grama, czyli dużo i ekonomicznie, bo dałam za niego 25 zł.
Niezmiernie ucieszył mnie fakt, że Koreańczycy dbają o zabezpieczenie produktu. Kartonik był w folii, zaś nakrętka była zapieczętowana. Również otworek z którego wychodzi BB miał na sobie folię aluminiową.
Kolor jest bardzo neutralny i nie ma w nich ani żółtych, ani różowych tonów. Nie chciałabym się znów zamienić w salamandrę plamistą.
Działanie i efekty są takie jak lubię. Krem jest trwały, nie spływa mi z twarzy przez calutki dzień i nie zostawia śladów na telefonie.
BB świetnie rozprowadza się za pomocą palców, dając bardzo ładny rezultat w postaci równego kolorytu, zmatowionej skóry, a także średniego krycia. Jak widać na dołączonych fotkach krem stopił się całkowicie, więc jest niewidoczny. Pod tym względem jest o wiele lepszy niż jakikolwiek podkład, bo chcąc czy nie chcą fluidy zawsze są w jakimś stopniu widoczne.
Mieszkanka silikonów daje uczucie niesamowitej gładkości: optycznej (brak widoczności porów) i namacalnej (ciągle chce mi się dotykać twarzy).
Jestem ogromnie ciekawa innych BB cream'ów, a w szczególności tych od Lioele i Holika Holika. Czekam na hajs i zamawiam z Ebaya, bo moje chciejstwo jest mocno spotęgowane.
A może Wy znacie jakieś koreańskie BB, które mają zbliżoną kolorystkę do mojego Dream Girls.
Blanka
Ale ładnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńJa póki co znam tylko drogeryjne BB kremy :D
Tych to ja nawet nie tykam :P
UsuńAle super wygląda na twarzy! I kolor ładny :) Chyba będę musiała go sobie kiedyś zamówić :D
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam. Blanka Budzinska :D
UsuńOj czekalam na ten wpis :) ciesze sie ze sie spisal :) czaic sie bede na niego ;)
OdpowiedzUsuńZa takie pieniądze, to nie ma co się zastanawiać :P
Usuńnaturalny efekt!
OdpowiedzUsuńi o to chodzi :P
UsuńJaki ładny i naturalny efekt :) Muszę sobie sprawić podobny :)
OdpowiedzUsuń:D ha, czyli jednak BB.
UsuńWiele kremów BB, które są dostępne w jednym kolorze mają taki odcień jak przedstawiony przez Ciebie. Mój ElishaCoy jest taki sam.
OdpowiedzUsuńBB to najlepsze płynne produkty kolorowe do twarzy jakie miałam. Jak obecny się skończy mam ochotę przetestować z ciekawości coś innego :D
Przetestowałam dopiero jeden, ale skłaniam się ku Twojej wypowiedzi :D
UsuńŚlicznie wygląda na buzi! :))))
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja odnoszę takie wrażenie :)
UsuńTo też był mój pierwszy BB. Wspominam z sentymentem i sympatią (choć ten mineral oil w składzie!) ;)
OdpowiedzUsuńJestem w stanie go przeżyć xD
UsuńNaprawdę ładnie wygląda na buzi ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobało mi się stwierdzenie, że nie zostawia śladów na telefonie. Trafne spostrzeżenie, gdyż zawsze mnie denerwuje zmazany wyświetlacz po rozmowie z kimś:/ Kremów Holika Holika jestem sama bardzo ciekawa więc czekam na rekomendacje i sama biorę się za zakupy:)
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę ważne, bo na dłuższą metę można zapchać glośnik/mikrofon :(
Usuńbardzo ładne opakowanie,i do tego pięknie się prezentuje na twarzy,tak naturalnie,i o to chodzi :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma takie słodziachne :D
UsuńPięknie wygląda, widać różnicę, świetnie ujednolica :) To był dobry zakup :)
OdpowiedzUsuńMizon snail bb jest neutralny, ale bardziej daje efekt mokrej poświaty, Scandal rose od skin79 też niezły, choć wydaje mi się, że delikatnie idzie w stronę oliwkowych odcieni.
OdpowiedzUsuńOO, to się bliżej przypatrzę Skin79 :)
UsuńTak więc polecam Ci Holika Holika Milky Veil oraz Lioele Beyond the solutions ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńA na tym zdjęciu masz jedną warstwę czy więcej? No ciekawa jestem... Bo mam co nie co do ukrycia a boję się ze tę BB nie dadzą rady.
OdpowiedzUsuńTylko 1 :)
Usuńno na buzi prezentuje się nie byle jako!! ;)
OdpowiedzUsuńOtóż to Milordzie :D
UsuńMam jednego koreanka BB Missha i jestem w szoku, że ma takie krycie i ogólnie dość ciężką, ale nie zapychającą konsystencję jak niektóre nasze podkłady i to nawet nie wszystkie. A kolor to największe zaskoczenie - ciemny i "brudny" beż, a na twarzy wygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńMyślałam dokładnie to samo, jak go pierwszy raz wycisnęłam z tubki :)
UsuńSuper efekt jak na krem BB. Sama od jakiegoś czasu noszę się z zakupem azjatyckiego kremu, ale obawiam się że nie dobiorę odpowiedniego koloru. Tym razem obawiam sie za jasnego dla odmiany.
OdpowiedzUsuńMi udało się strzelić za 1 razem :) Z próbki miałam Lioele i był tak jasny, że wyglądałam jak trup :)
Usuń
OdpowiedzUsuńefekt jest naprawdę fantastyczny:):)
Na żywo jeszcze lepszy :P
Usuńoj, kusi, kusi, tym bardziej, że kremy BB lubię i mi służą :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie zapakowane, kartonik bardzo mi się spodobał. A efekt na twarzy też super. :)
OdpowiedzUsuńTo 3 jest najważniejsze :))
Usuńwidać różnicę. Ciekawy produkt i ładne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńCzyste szaleństwo mxD
UsuńŁo mateczko, dzięki za skład. Miło, że pamiętałaś. :D Ale aż dziwne, że Cię nie pozatykało. Choć efekt świetny. Obawiam się jednak, że jakbym ja po ten produkt sięgnęła, to cerę by mi zapchało, w efekcie czego dostałabym wysypu. :(
OdpowiedzUsuńOby Ci się dobrze sprawował i dał dużo satysfakcji. A pojemność - mega. :)
Niestety wszystkie BB mają podobny skład, więc wiesz :)
UsuńNigdy nie interesowałam się tymi kremami BB, choć te magiczne literki wszędzie rzucały się w oczy (ostatnio nawet wszędzie widzę "CC"), więc moje niewiedza nt. składów tych produktów jest usprawiedliwiona. :D
UsuńCC to są europejskie wymysły, które z tymi azjatyckimi nie mają nic wspólnego :)
UsuńTaż się pokuszę jak wykończę to co mam :) cera się uspokoiła, taki efekt jak pokazujesz byłby idealny (a no i SPF, we love it!)
OdpowiedzUsuńNo ten SPF <3 i jak wysoko w składzie, a nie bieli :)
UsuńMam ten krem, ale dla mnie jest on fatalny >.< ciemnieje na twarzy i właśnie wpada w żółte tony, do tego jest bardzo mało kryjący. ja jestem na nie. skin79 ma kilka o niebo lepszych kremów BB, jak choćby najbardziej znany różowy, bardzo fajnie u mnie się też sprawdził VIP Gold i ślimakowy.
OdpowiedzUsuńOj i teraz potwierdza się reguła, że co służy mi niekoniecznie musi służyć Tobie. I na odwrót :)
Usuńna Twojej buźce wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńThx :)
UsuńBardzo fajnie wygląda :) Chociaż nie jestem pewna czy ma na pory i wyprychy dałby radę... od jakiegoś czasu zbieram się do wypróbowania kremu skin79 ale boję się, że trafię na podróbę.
OdpowiedzUsuńNa a patrz jak u mnie daje radę z porami :)
UsuńZuzylam kilka opakowan BB ze skin 79 tego srebrnego i spisywal sie super, musze do niego wrocic
OdpowiedzUsuńMuszę się mu przyjrzeć :)
UsuńNie dość że świetnie się prezentuje to jeszcze dobrze działa :) Koleżanka tylko Koreańskie kremy i podkłady zamawia chyba jednak coś w tym jest :)
OdpowiedzUsuńOj jest, jest :))
Usuńja używam kremu BB ze Skinfood ;)
OdpowiedzUsuńJesteś zadowolona? :P
UsuńBardzo ladnie i naturalnie wyglada :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńświetny efekt! ja właśnie cierpie na chciejizm do holika holika i lioeli xd
OdpowiedzUsuńJa juz też :D
Usuńzamów sobie kotka też z Holika Holika :)
OdpowiedzUsuńW porównaniu do Oriflame to ze tak powiem, bez porównania:D Ślicznie wygląda na twarzy:))
OdpowiedzUsuńTen wydaje się być świetny i nie drogi :) fajny kolor, całkiem ładnie kryje :) Ja mam Holika BB Clearing, jest fajny, ale podkreśla suche skórki i aż tak ładnie nie stapia się, kiedy mam skórę "po zimie" to ten kolor jest dla mnie za ciemny, na lato zaś za jasny ;D
OdpowiedzUsuńBardzo naturalny efekt. Niestety u mnie nie zdałby egzaminu - mam zdecydowanie zbyt dużo do zakrycia :(
OdpowiedzUsuńKolorek nie mój niestety, ja jestem żółtek i żółtków potrzebuję :P W Twojej kolorystyce może dobry byłby Super BB Vip Gold Collection od Skin79? :)
OdpowiedzUsuńOd tygodnia u mnie też jest mój pierwszy azjatycki BB i jest rzeczywiście dobry. Pierwszy raz było nawet spore wow ;)
OdpowiedzUsuńRobi efekt!!! Nie to co polskie wersje z drogerii...
OdpowiedzUsuńAle robi przepiękny efekt idealnej skóry i kolor też by mi odpowiadał. Cudeńko :)
OdpowiedzUsuńAle super efekt!! Wow :)
OdpowiedzUsuńTen kremik bb daje fajny efekt :)
OdpowiedzUsuń