Imieninowe zamówienie
Hello!
Z racji tego, że jest zimno, a ja jestem wiecznym zmarzluchem postanowiłam nie wychylać nosa spoza drzwi mieszkania i wszelkie kosmetyczne dobra nabyć drogą internetową. Skupiłam się na kosmetykach, które są słabo dostępne i stacjonarnie do najtańszych nie należą. Zamówienia jeszcze nie mam, ale wiem, że już do mnie wędruje :)
Zdjęcia pochodzą ze sklepu ekobieca.pl, gdyż tam robiłam zakupy.
Po dużym zachwycie nad Color Boost z Bourjois do koszyka wleciały dwie kredki do ust marki GOSH z serii Kiss Me! w kolorach 05 i 06.
Taaaa, z przyjemnością stwierdzam fakt, że ciągle mi mało i przeglądając asortyment sklepu kliknęły mi się kolejne balsamy do ust w takiej samej formie co te z GOSH'a. Czytałam u Pauli, że są wspaniałe, więc moja ciekawość wobec nich jeszcze bardziej wzrosła. Poza tym uwielbiam Lumene i dziwię się dlaczego mają tak słabą dystrybucję.
Seria tych kredek nosi miano Raspberry Miracle Lip Sorbet i moje odcienie to (od lewej) 10 - Spring Beauty, 11 - Sandy Beach oraz 14 - Fresh Morning.
Zostając w temacie Lumene ogarnęłam nowy puder w kamieniu, który zajmie miejsce niewypała z Maybelline. Mam nadzieję, że spisze się o wiele lepiej, bo w końcu swoje kosztował :D
Ok, zmiana marki i długo poszukiwany kolor różu. W zeszłym roku obczaiłam bardzo podobny w Sephorze i do teraz nie pamiętam jakiej był marki, czego bardzo żałuję. Udało mi się znaleźć prawie identyczny z Pupy, co poskutkowało natychmiastowym zakupem. Pupa Luminys Velvet Baked Blush odcień 10. Oby na żywo był taki sam!
Revlon, Colorstay - puder rozświetaljacy. To cudo łaziło za mną już jakiś czas, aż nadeszła chwila, żeby go sobie sprezentować.
Tangle Teezer. Jedną już mam, ale jest to wersja kompaktowa i przy moich włosach przestała wyrabiać. Potrzebuję czegoś znacznie większego :D
I znów Lumene. Tym razem jest to dobrą sławą owiana baza pod cienie. Cieszę się, że produkt mieszka w tubce, a nie w słoiczku!
No i na koniec zestaw do stylizacji brwi ze Sleeka. Cieżko mi było utrafić coś w grafitowym kolorze, bo prawie wszędzie widzę sety składające się z brązów.
Co gorsza, z radością w oczach oznajmiam, że to dopiero początek kosmetycznej odysei w tym jakże magicznym miesiącu :D
Blanka
Wszystkiego najlepszego :) Niezły prezent sobie strzeliłaś ;) Róż z pupy piękny, czekam na relacje!
OdpowiedzUsuńDzięki Oluś :**
UsuńMam rozświetlacz ColorStay i jest świetny, najlepszy jaki miałam.
OdpowiedzUsuńWierzę Ci na słowo ;)
UsuńNie miałam jeszcze żadnej pomadki w kredce, ale planuję zakup :)
OdpowiedzUsuńSporo robisz zakupów z kolorówki - ja dzisiaj tż zaszalałam i z okazji zbliżających się urodzin zakupiłam sobie troszkę kosmetyków rosyjskich do włosów mam nadzieję że się u mnie sprawdzą :)
OdpowiedzUsuń
UsuńCiągle coś kupuję - moja choroba jest aktywna :D
A TY co tam sobie sprawiłaś?
Wszystkiego co dobre :) A kosmetyki rewelacja!
OdpowiedzUsuń:**
UsuńA ja się cieszyłam z tych kilku rzeczy, które zakupiłam ;)
OdpowiedzUsuńWow ladne zakupy,najbardziej ciekawi mnie rozswietlacz z Revlonu, ja przymierzalam sie do niego jak pies do jeza, az w koncu odpuscilam :P
OdpowiedzUsuńaaale zakupy! SUPER! czekam na recenzje!
OdpowiedzUsuńNiezłe zakupy;)
OdpowiedzUsuńOby dotarły jak najszybciej do Ciebie:)
fajne zakupy, sleek mnie interesuje:)
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń :) zakupy super.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTyle dobroci! <3
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego! :) Szalona jesteś i sprytna :P Wszystko pozamykane, ale od czego jest internet? Totalna zakupoholiczka! :D Ciekawe te kredki do ust z Gosha, planuje zakup jak na razie tych z Bourjois ;)
OdpowiedzUsuńdziękować :)
UsuńO jacie :-) to się nazywa świętowanie ;-)
OdpowiedzUsuńJednym słowem- zaszalałaś :) Kochana wszystkiego co najlepsze z okazji imienin :) Samych udanych i szalonych zakupów. tej paletki ze Sleeka jestem ciekawa najbardziej :)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
UsuńZakupoholizm pełną gębą :) Wszystkiego, co najlepsze !
OdpowiedzUsuńZabije Cie za te Twoje zakupy bo one mnie inspiruja do zakupow :) faaajna zawartosc koszyczka.
OdpowiedzUsuńchwała Panu że istnieje internet i nie trzeba ruszać się z domu żeby zrobić zakupy :)
OdpowiedzUsuńOwocne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńBlanka najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
UsuńWszystkiego najlepszego:-)
OdpowiedzUsuń06 z Gosh woooooow
OdpowiedzUsuńooo, jakie zakupy, wszystko wygląda smakowicie ;-)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ta szczotka. :)
OdpowiedzUsuńKolory tych kosmetyków są obłędne! :)
OdpowiedzUsuńoO troche tego zamówiłaś :) Gosha nigdy nie próbowałam nie wiem czemu ale ten ColorStay rozświetlający mi się bardzo spodobał, muszę go poszukać w szafie Revlon i pomacać :) też się zastanawiałam nad Tangle Teezer i coraz bardziej się przekonuję do zakupu :D
OdpowiedzUsuńPuder w kamieniu i puder rozświetlający - TAAAAK! ;-D
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję pudru rozświetlającego Revlonu - czaję się na niego, ale poczekam na Twoją opinię.
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją recenzję tego pudru rozświetlającego Revlonu - czaję się na niego, ale jakos nie mogę się zdecydować.
OdpowiedzUsuń