Wy szarżujecie w Rossmanie, a tym czasem...
Hello!
... a tym czasem ja nie wyłażę ze swojego łóżka i wyręczam się listonoszem :D Nie, nie nie przyniósł mi kolejnego telefonu, ale za to uraczył mnie moim zakupami. Pisałam na FB, że Rossmann mnie nie kusi, gdyż wcześniej uległam jednej z internetowych drogerii.
Nie ma tego dużo, ponieważ postanowiłam przyoszczędzić trochę kasy i poszaleć dopiero po wypłacie.
Mój ochraniacz końcówek z Balei wczoraj dokonał żywotu, więc skusiłam się na kilka "olejków" z firmy Marion. Miałam kiedyś arganowe serum i było rewelacyjne. Mam nadzieję, że te poniższe również spiszą się na medal.
L'oreal GlamBronze. Faken kupa, znów kupiłam bronzer... Miałam tego nie robić, no ale chęć posiadania nowych kulasek była silniejsza ode mnie. Czuję po kościach, że to będzie strzał w 10.
MaxFactor - Creme Puff. Jestem mu wierna od lat, choć czasem uda mi się go zdradzić z czymś innym. Rimmel - Silky Loose - nie wiem po co zamówiłam. Chyba cena była niska :D
Revlon Colorstay do cery tłustej i mieszanej w kolorze 180. Klasyka wśród podkładów, jednak nie będę używać go codziennie, gdyż jest dla mnie za ciężki i nie potrzebuję tak mocnego krycia. Do dziennych celów zakupiłam Rimmel Match Perfection w kompakcie. Miałam jego żelowego brata i był dla mnie tragiczny. Zobaczę co da się wykrzesać z kompaktu.
No i na sam koniec masełka z L'Oreala w odcieniu 01 Fashionista Pink oraz 401 Rebel Red. Dużo się naczytałam i naoglądałam zanim zdecydowałam się na zakup 55 i 56 pomadki. Trolololololo... xD
Zbieram się do pracy. Eh... A Wam życzę dużo gorąca w ten paskudny i śnieżny dzień.
Blanka
te olejki marion bardzo mnie kuszą, na pewno kiedyś je sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńTo są silikony + olejki :)
UsuńTen bronzer musi być świetny ! :)
OdpowiedzUsuńPo pierwszych testach jestem zachwycona ;D
Usuńjeszcze nigdy nie miałam tych olejków :P a u ciebie widzę zakupoholizm w wersji lejzi ;)
OdpowiedzUsuńI to takiej hard :D
UsuńFajne zakupki ;) a ja dalej nic sasasa!
OdpowiedzUsuńNie znam firmy Marion. Brazera w kulkach nigd nie mialam. Pomadki z Loreal byly swojego czasu moimi ulubionymi. Colorstay mialam kupic ale stwierdzilam ze zamiast zakrywac twarz, ja wylecze i kupilam podklad mineralny
OdpowiedzUsuńJa również nie potrzebuję dużego krycia, ba! Ja potrzebuję tylko zakamuflować przebarwienia :)
Usuńolejki są bardzo kuszące, chcemy je wypróbować w przyszłości:)
OdpowiedzUsuńJak masz ochotę wygrać ekskluzywną herbatkę i kwitnące herbatki.... zapraszamy na konkurs:)
zaciekawiły mnie te olejki czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMnie też ciekawią :)
UsuńWow nie wiedziałam, że Marion ma takie olejki! Jak skończę 'jedwab' z Green Pharmacy to na pewno kupię ten różowy i pomarańczowy :)
OdpowiedzUsuńtez nie wiedziałam :)
UsuńOch u mnie dopiero za jakiś tydzień listonosz znowu zacznie przychodzić :) Ech ta chwila odbioru paczki uzależnia :D
OdpowiedzUsuń:D euforia
UsuńU mnie jeszcze śniegu nie ma na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńpewno spadnie :)
UsuńCzekam na opinię o tych olejkach bo mam kurację z olejeknarganowym, z której jestem niesamowicie zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńteż ją miałam i b. lubiłam :)
UsuńTo gdzieś pada śnieg - nie do wiary u mnie dość ciepło tylko pochmurno :) A zakupy no poszalałaś :)
OdpowiedzUsuńA Ty skad ;>?
Usuń56 pomadka wow ja ma 3 i parę próbek i już myślałam, że to dużo :)
OdpowiedzUsuńEliza, cicho xD
UsuńU mnie na razie śniegu nie ma..... było słoneczko, ale już się ściemnia :(
OdpowiedzUsuńfajne te zakupy i nie takie małe :)
MALUTKIE SĄ ;P
UsuńCiekawi mnie Match Perfection :)
OdpowiedzUsuńSwietne zakupy! a co to za drogria? :>
OdpowiedzUsuńezebra.pl
UsuńCiekawe te olejki z Marion. Z chęcią poczytam o nich więcej :)
OdpowiedzUsuńMoim włosom też by się przydały jakieś olejki :)
OdpowiedzUsuńBronzer ciakwy, nie powiem ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
Co to za drogeria?
OdpowiedzUsuńCo to za drogeria tak Cię urzekła :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj na nią przez przypadek wpadłam i jest całkiem ciekawa. Myślę, że już niedługo zrobię jakieś zakupy na tej stronie. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńDla mnie Rimmel w żelu okazał się super , szkoda tylko , ze z wydajnością nie było już tak dobrze. Lubię też wersję w buteleczce , chociaż ma średnie krycie i dość szybko spływa. Jeśli chodzi o Colorstay to jest na mojej liście zakupów na grudzień , naczytałam się o nim dużo dobrego , jedyne czego się obawiam , to ,że przesuszy mi skórę na policzkach, no ale zobaczymy . ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio odpuszczam zakupy przez neta :D bo za dużo na kosmetyki wydawałam :D hehe
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa olejków z Mariona. A gdzie się skusiłas na zakupy?
OdpowiedzUsuńezebra.pl :)
UsuńRevlon zawsze spoko, tylko gdyby miał pompke :(
OdpowiedzUsuńZaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńMam też ten sam Revlon, właśnie skończyłam 3 buteleczkę. Jest bardzo wydajny, jedna wystarcza mi na około rok praktycznie codziennego malowania. I znalazłam też sposób na wykorzystanie kosmetyku do ostatniej kropelki, mimo braku pompki :) Podkład z całych sił polecam :) Max Factor Creme Puff też posiadam, ale dla mnie jest za ciemny, i mam straszne problemy żeby go skończyć. Co do bronzera z Loreala, jest genialny :) daje bardzo ładny odcień na policzkach. I na koniec, zrobiłaś mi mega ochotę na Marion z migdałami. Jak tylko skończę GP to chyba kupię. Jeśli jeszcze można zapytać, co to za drogeria?
OdpowiedzUsuńezebra.pl :)
UsuńCzekam na recenzję Rimmela w kompakcie ;)
OdpowiedzUsuńnajbardziej jestem ciekawa tych Marionowych kosmetyków do włosów i OCZYWIŚCIE bo jakżeby inaczej L`orealowych szminek :)
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiły mnie olejki.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że mam podkład z Revlon i jestem bardzo zadowolona!! Puder z Rimmel koniecznie muszę przetestować ;) Fajnie, że opublikowałaś takiego posta:))
OdpowiedzUsuńObserwujemy się wzajemnie?
pozdrawiam
Uwielbiam te podkłdy z Revlona:))
OdpowiedzUsuńswietne zakupy,tez planujesie zaopatrzyc w podklad revlona,mam puder sypki i jest revelacyjny!
OdpowiedzUsuńjA tylko kupuje w rossmanie jak coś potrzebuje,fajne zakupy
OdpowiedzUsuńobserwuje i licze na to samo
www.sotheemily.blogspot.com
No to zaszalałaś :) Ciekawa jestem tych olejków :) U mnie niestety też było już trochę śniegu... eh... nie lubię zimy :P
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na te olejki. Czekam na recenzję :))
OdpowiedzUsuńA jak oceniasz podkłady Rimmela w ogóle? Bo jeden mnie ostatnio kusi ;)
OdpowiedzUsuń