Utwory muzyczne drażniące moją szlachetną małżowinę

Hello!

Na nocnej zmianie naszło mnie na to, aby zrobić taki luźniejszy wpis. Wieczne pisanie o kosmetykach zaczyna mi wychodzić bokiem i czasem trzeba stuknąć coś innego :)

Dziś postanowiłam pokazać Wam kilka kawałków, które są dla mnie tak po prostu durne i za każdym razem, gdy wylatują z głośników zaczynam się denerwować. Zapewne część z Was też tak ma i jestem ciekawa czego Wasze uszy nie potrafią znieść.

Zacznę od wszechobecnej nuty na każdym weselu. Ja nie wiem dlaczego "Jesteś szalona" tak głęboko zakorzeniło się w polskiej, weselnej tradycji. Na trzeźwo nie daję rady.


Kolejnym dziadostwem, które wzbudza u mnie irytację jest "Hot Dog" Braci Figo Fagot. Wieśniacto do potęgi "entej" :D Tak głupich słów dawno nie słyszałam. Niestety moim byli współlokatorzy śpiewali to non stop... Chłopacy, jesteście straszni!


Następnie to "Una paloma Blanca" - hit lat 70. Czuję ogromne zażenowanie podczas refrenu, gdzie pada moje imię. Poza tym polska wersja "napalona Blanka" wkurza mnie jeszcze bardziej :D Awersja od małego.


To jest fenomen. Latynoskie disco, które biło rekordy na polskich stacjach muzycznych. Kompletnie nie kumem tej fascynacji... Ja mówię takim klimatom stanowcze nie.


"Ona tańczy dla mnie" z repertuaru zespołu Weekend. Hit Sylwestra 2012. Dalej zastanawiam się co ten zespół zrobił, aby przebić się w massmedia? Zapłacił grube pieniądze? Serio, nie wiem... Dobrze, że skończyło się na jednym hicie :D


Zlad - "Elektronik supersonic" - to miało być chyba kosmiczne elektro ;D? Swego czasu ten zespół był promowany na oficjalnej stronie Słowenii. Masakra.


"Barbie Girl" to mega hit lat "90. Słodki, plastikowy. Za każdym razem jak gdzieś to słyszę, to staje mi przed oczami moja koleżanka z klasy... Złe wspomnienia też bolą :D


"One night on Ibiza". W kółko jedno i to samo. Tępa blondi wygląda jakby śpiewała "just give me one night in remiza". No zgroza totalna.

Las Ketchup. Te panie były dobre... Śpiewały wymyślone przez siebie słowa, które nic nie znaczą. A sere he ha ehe :D
                                                 

Do całości dołącza poczet młodych, polskich "artystów" rodem z Vivy. Mówię oczywiście o Patty i Aleksandrze, czy jakoś tak. Wiem, że ze zapewne większość z Was to lubi słuchać. Ja akurat mam mocno sprecyzowany gust i przywiązuję silną wagę do tekstu. Nie lubię słuchać piosenek o przysłowiowej dupie Maryny. Albo i dosłownie o dupie, jak zrobiła to Yass z Alexem C... 



Dajcie znać, czego Wy nie możecie znieść. Ciekawa jestem czy coś pokryje się z moimi subiektywnymi typami. 

Blanka

Komentarze

  1. Koncert Figo Fagot na kompletnej bani jest naprawdę spoko, pełno nawalonych ludzi śpiewających "Hot dog mniam mniam mniam" to dość ciekawe zjawisko :P długo nie mogłam się przekonać, jednak przy tym można się dobrze bawić (co nie zmienia faktu, że na trzeźwo nie do przejścia :P)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooooo ja też wielu z tych kawałków nie cierpię:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie na nerwy działa ona tańczy dla mnie. I ja znam tę piosenkę (katowali mnei nią) od lipca 2012... sobie wyobraź jaka masakra.... Poza tym nie znoszę Justina Timberlake'a i Justina Biebera... Na nerwy działają mi też pseudo śpiewaczki operowe. Nie lubię też Krzysztofa Krawczyka i Disco Polo ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Ohohohohohoh widzę, że drażni nas dokładnie to samo ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. szaloną lubię :P
    ale reszta faktycznie do bani

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie akurat one nie drażnią, są o wiele gorsze piosenki uwierz mi ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiesz co Blanka, jakoś nie zbyt dobrze odebrałam tego posta. Być może dlatego, że ja potrafię przymknąć oko na tekst/ambitność danego utworu muzycznego i pod względem muzyki jestem baaardzo tolerancyjna - pomimo sprecyzowanego gustu i słuchania głównie jednego nurtu muzycznego (odbiegającego mocno od przedstawionych tu piosenek). Jakoś tak za dużo 'agresji' (hiperbolizuje, żadne słowo mi tu lepiej nie pasowało) w tym wpisie: ''Tępa blondi wygląda jakby śpiewała "just give me one night in remiza". No zgroza totalna.'' - taki trochę hejt, zamiast kulturalnej opinii. Ja rozumiem, że można za czymś nie przepadać, ale jednak trochę dystansu, po co się aż tak spinać na muzykę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no spoko, ja się nie spinam. Po prostu mi to nie leży :)

      Usuń
    2. Wg mnie twój komentarz jest trochę hejtowy. Ktoś, kto jest właścicielem bloga pisze, jakich utworów muzycznych nie trawi i wychodzi na to, że nawet nie ma do tego prawa, bo ktoś odbiera to nad wyraz osobiście - no bez przesady!

      Osobiście bardzo lubię "Ona tańczy dla mnie" i chociaż takiej muzyki nie słucham na co dzień i również jestem baaardzo tolerancyjna względem niej, to totalnie nie rusza mnie fakt, że ktoś nie znosi czegoś, co ja lubię. Ma do tego prawo!

      A swoją drogą post ciekawie się czyta i słownictwo bardzo dobrze ukazuje to, jak Blanka bardzo nie lubi tych utworów:)

      Usuń
  8. ja strasznie nie lubię polskich wokalistek typu ewa farna, sylwia grzeszczak itd. a najbardziej na nerwy dziala mi piosenka "to co nam bylo, co nam sie zdarzyło", jest OKROPNA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa Farna to akurat Czeszka :)


      A "to co nam było.." to też jakoś nie specjalnie lubię..

      Usuń
    2. chodziło mi raczej o śpiewające po polsku, źle to ujęłam :P

      Usuń
    3. Z tego co wiem to Farna jest akurat z pochodzenia Polką, tylko od małego mieszkała w Czechach :)

      Usuń
    4. No akurat Ewa Farna i Sylwia Grzeszczak mają dobre piosenki i fajne głosy.

      Usuń
  9. Akurat Bracia Figot Fagot to parodia wszystkich innych Disko Polo, a że zdobyli popularność... to inna bajka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem. Niemniej jednak "hot doga" nie umiem przegryźć :)

      Usuń
  10. Och, zapomniałaś o tym gościu w koszuli w kratę i jego: "Uno sa, uno sa" :P

    OdpowiedzUsuń
  11. ona tańczy dla mnie jest fest okropne :( nawet paranienormalni ich wyśmiali ;D a las keczap jest spoko ;D mojego 4miesięcznego chrześniaka uczyłam to tańczyć ;x

    OdpowiedzUsuń
  12. słyszałam nieraz te piosenki ale to NIE moje klimaty wiec zgadzam się z Tobą i też ich nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. "ona tańczy dla mnie " było hitem mojej studniówki w styczniu :-P

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja dostaję drgawek, jak słyszę eye of the tiger, final countdown i jeszcze kilka innych... grrr... aż mnie trzepie na samą myśl o tych piosenkach:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tego gustavo lima czy jak on się zwie też nie lubię, ale uwielbiam Michela Telo. Gdyby ktoś powiedział mi jakieś 2 lata temu, że będę słuchać takiej muzyki to bym zaniosła się śmiechem. Niby gościu jakiegoś 'wielkiego' głosu nie ma, teksty ma banalne i czasem nieco żałosne, ale mimo wszystko lubię jego twórczość i jego samego :) Jak słyszę jego piosenki to od razu mam dobry humor :D

    OdpowiedzUsuń
  16. same rarytaski :) na akademikach AGH-owskich ciągle brzmią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W którym mieszkasz, bo ja stacjonowałam w Filutku :D

      Usuń
    2. już niestety nie mieszkam ... baaa ... nigdy nie mieszkałam ale często zalegałam (w Promyku albo Olimpie) ;]

      Usuń
  17. U mnie na weselu nie było żadnego "jesteś szalona" za to pojawił się kilka razy Sean Paul więc nie podzielam opinii, że disco polo jest na każdym weselu. Ogólnie większość piosenek, które przedstawiłaś też wydają mi się lipne, ale nie drażnią mnie aż tak jak Ciebie. Ciężko mi teraz przywołać w myślach piosenki, które mogłabym okrasić mianem tych naprawdę wprawiających mnie w totalną irytację. Mnie chyba bardziej irytuje polska komercyjna muzyka...

    OdpowiedzUsuń
  18. Masuj Bejbe bułe.
    Hahahah...Padłam na mordę, dziękuje dobranoc.
    A co do Jesteś szalona to lubię ;) ale te inne hity to klapa jak 150.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja przezyc nie moge jak slysze po raz kolejny Robina Thicke czy jak mu tam. Drgawek dostaje. A weekend to mi sie po nocach sno bo moje dziecko to akurat uwielbia jak i wszystkie dzieci w przedszkolu.
    Aha Blanko paczka dotarla dzis, testy byly, jestem bardzo zadowolona i bardzo dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham Braci Figo Fagot, ale akurat Hot dog mi się najmniej podoba :P

    OdpowiedzUsuń
  21. No niektóre rzeczywiście drażnią na maksa:D:D

    OdpowiedzUsuń
  22. To, że nie znasz innych piosenek Weekendu, nie znaczy, że są zespołem tylko jednego hitu. Wybili się już daaawno, zupełnie innym kawałkiem.

    OdpowiedzUsuń
  23. Acha, pisze się "chłopcy" albo "chłopaki" ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Najlepsze jest to, że większość przestawionych przez Ciebie utworów jest po prostu beznadziejna, ale ma w sobie coś takiego, że człowieki dostają przez nie "małpiego rozumu" i faktycznie się przy tym bawią :D A przynajmniej ja i moi znajomi tak mamy ;)

    Z tego co leci teraz w radiu, to strasznie drażni mnie Bałkanica :/

    OdpowiedzUsuń
  25. popłakałam się ze śmiechu ;P
    Ja nie mogę znieść w ostatnim czasie gangnam style;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jedynie jestem w stanie przelknac Weekend ale tylko na wiejskiej zabawie, gdzie czasem lubie sie pobawic i wyszalec przy disco polo, that's all :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Aaaa i Jestes Szalona tez, ale tez tylko na zabawie :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja jestem bardzo tolerancyjna i nie mam problemu z tego rodzaju muzyką :) Powiem szczerze, że przy większości tych utworów, choć nie mają ambitnego tekstu jak większość piosenek, można dobrze się bawić na sylwestra lub w karnawale :) Ja ostatnio słucham trochę cięższej muzyki ale wszystko jest dla ludzi :) Polecam wszystkim takie zespoły jak Kings of leon, Hunter, Hasiok, Lipali itp.

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja jestem bardzo tolerancyjna co do muzyki i jakoś mnie nie drażnią żadne muzyczne hity ale czasami zdarza się tak, że można czegoś nie chcieć słuchać ponieważ leci to wszędzie na okrągło. Mimo, że nie słucham takiej muzyki jak tu przedstawiłaś to nie mam z tym problemu bo znam je wszystkie i powiem, że pomimo braku jakiegoś ambitnego tekstu to można dobre się przy nich bawić na zabawach sylwestrowych lub w karnawale.

    Ja mogę gorąco polecić kilka zespołów, których lubię słuchać, np. Hunter, Lipali, Ira, Luxtorpeda, Hasiok itp

    OdpowiedzUsuń
  30. Bracia Figo Fago szczególnie z Mozilem dość ciekawie wypadli - ale co fakt to treść ich piosenek nie grzeszy inteligencją - ale dla zabawy przy jednym głębszym część tych muz można znieść - choć weekendu po prostu nienawidzę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie grzeszy inteligencją? właśnie wręcz przeciwnie, trzeba to tylko kumać :P

      Usuń
  31. Te utwory raczej ciężko lubić, choć nowego hitu Braci Figo Fagot nie słyszałam jeszcze, idę przesłuchać hah. A co Twoja szlachetna małżowina lubi słuchać w takim razie? :)

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja bardzo lubię Electronic Supersonic :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Heh co za zestawienie :D
    A las Ketchup hahah wieku temu to się słuchało :D i ten układ :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja po prostu nue mogę znieść disco polo, no way! Wszyscy w moim domu ltego słuchają, co przyprawia mnie migrenę. Denerwują mnie te tępe teksty -.- no a ja się wyłamałam, poszło na hard rock i metal :D
    Koleżanka u góry wspomniała o polskich pisenkach - fakt, ja też kiedyś nie trawiłam, ale teraz niektóre mi podchodzą, bardzo lubię np. Sylwię Grzeszczak, no i Universe, moja miłość od małego <3
    To co nam było, co nam się zdarzyło - tak mnie irytuje modulacja głosem tej kobitki, że zatykam uszy, bo horror -.-

    OdpowiedzUsuń
  35. Moje uszy dużo zniosą, ale przyznaje że ona tańczy dla mnie już nie mogę słuchać! Dużo osób się tym zachwycało i było to słychać wszędzie, dla mnie już za dużo tego teraz jak to słyszę to od razu przełączam!

    OdpowiedzUsuń
  36. Takiego 'wsiowego' disco polo nie trawię, tak samo tych bezsensownych piosenek typu Gangnam Style, ale Barbie Girl jest świetna! :D

    Zapraszam do mnie, trwa właśnie 5 rozdań z atrakcyjnymi nagrodami ;)
    http://mietowe-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barbie girl jest świetna, zgadzam się :) Mimo, że ta piosenka to totalna polewka, można się przy niej nieźle powygłupiać :) Większość tych utworów zresztą to nie jest muzyka do słuchania, bo uszy raczej więdną przy nich, ale w towarzystwie, przy odpowiednim klimacie i dobrej zabawie sprawiają, że jest wesoło. Szczególnie że są to proste nuty, dzięki czemu każdy, nawet ktoś o niezbyt wyrafinowanym słuchu potrafi się do nich powyginać :)

      Usuń
  37. Zupełnie nie moje klimaty chociaż jeszcze przy Ciecierecie i Ona tańczy dla mnie można potańczyć XD

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja nie nawidze piosenki owieczki Dolly czy jak jej tam.

    OdpowiedzUsuń
  39. ja nie nawidzę disco polo jak slysze zespol weekend az ryczec chce sie dotego ja jak nazista pozabijac gwiazdki disneya bo jestem wyznawca heavy metalu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty