Przegrałam zakład, więc zapraszam na imprezę
Hello!
W piątek miną dwa miesiące od mojego zakładu z Wami. Niestety nie udało mi się osiągnąć zamierzonego celu, więc z tego tytułu w piątek odbędzie się impreza. Nie jest to ściema! :D
Szczegóły event'u na który serdecznie Was zapraszam:
Miejsce: Kraków, Kazimierz, ul. Kupa 6, restauracja Focaccia MIA,
Godzina: 18:00
Data: 18.10.2013r.
Podczas tego wydarzenia będę komponować na żywo swoje małe menu, które zostanie wprowadzone w kartę dań.
Zapisy poprzez aplikację: link do aplikacji: https://www.facebook.com/FocacciaMIA/app_492488037497427, a tu do eventu: https://www.facebook.com/events/392747167521454/
Maksymalnie mogę zaprosić 150 osób, więc wiecie! :D
Dla każdego uczestnika przewidziane jest 1 piwo for free i małe przegryzki w postaci focacci :) Zaczynamy o 18:00, a kończymy o 1.00 w nocy :D
Blanka
Czemu tak szybko? :/
OdpowiedzUsuńCo szybko?
UsuńSpotkanie :P
UsuńOj oj czemu ja nie jestem z Krakowa :(
OdpowiedzUsuńEjże, chyba mnie coś ominęło :) Cóż za zakład przegrałaś??
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak daleko bo chętnie byśmy wpadły :)
Buziaki
xo xo xo xo xo xo
Nie zmieściłam się w moje spodnie z Zary :D
UsuńOOO!! Są plusy tego,iż przegrałaś zakład- zawsze spotkanie w ciekawym gronie to nowe doświadczenie i mile spędzony czas ;)
OdpowiedzUsuńniestety - Kraków daleko ode mnie :/
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam temat, ale sama opcja zakładu jest niezła :D
OdpowiedzUsuńDaj sobie kolejne dwa miesiące i na pewno sie w nie zmieścisz ;) W odchudzaniu najważniejszy jest rozsądek. A tymczasem życze udanej imprezy! ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Klaudyna
:OOOOO skad masz zdjecie tej kanapki?! Chcę przepis!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie udało Ci się zdobyć upragnionego celu. Mam nadzieję, że się nie poddałaś!
OdpowiedzUsuńOczywiście szkoda, że nie jestem z okolic Krakowa, bo miło by było poznać swoją bratnią duszę ;) Udanej zabawy!
A więc udanego spotkania i czekam na relację na blogu :-)
OdpowiedzUsuń"max 150 osób" - oj będzie się działo :D
__________________________________
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
O dżizas! Dlaczego mam az 80 km do miasta Kraka :( W Kato było robić :P
OdpowiedzUsuńTak daleko do Ciebie :(
OdpowiedzUsuńtaaa wszyscy piszą, ze mają daleko, a co ja mam powiedzieć jak mieszkam w Londynie!? :D
OdpowiedzUsuńZabawa zdecydowanie będzie udana :)
OdpowiedzUsuńgdybym była gdzieś bliżej... a tak pozostaje życzyć udanej zabawy :)
OdpowiedzUsuń:( Mogę Wam pożyczyć udanej zabawy, a jak będę w Krakowie to chętnie wypróbuję to Twoje danie :)
OdpowiedzUsuń