Organiquowe Savon Noir, niekwestonowany hit w pielęgnacji twarzy
Hello!
Od razu powiem, że kocham Organiqe całym swoim serduszkiem, gdyż ani raz nie zawiodłam się na ich kosmetykach. Przetestowałam już znaczną ilość produktów, by móc wyrobić sobie konkretne zdanie na ich temat. Lubię odwiedzać krakowski sklep, gdzie dziewczyny zawsze stoją uśmiechnięte i nie wciskają kitu. Kiedyś zapytano mnie, dlaczego nie kupuję tej marki w innym mieście. Odpowiedź jest prosta - albo egzystuję w Cieszynie, albo w Krakowie. Nigdzie indziej :)
Co prawda nie kupuję u nich z uporem maniaka i nie wyłażę obładowana siatkami, to jednak wraz z każdym pobytem w nadwiślańskim mieście muszę coś zakupić. Jedynie w zeszły czwartek nie przytaszczyłam nic do domu, bo nie zdążyłam odwiedzić Galerii Kazimierz.
Nie chcę również, aby ten post został w jakikolwiek sposób odebrany jako reklama z tytułu wcześniejszego eventu. Po prostu uważam, że jest to dobra, polska marka, która odwala kawał dobrej roboty jaką są świetne kosmetyki o nieziemskich zapachach i dobrych składach.
Jeśli mnie śledzicie, to wiecie, że najczęściej używanym przeze mnie produktem do mycia twarzy jest Savon Noir. Obecnie w łazience mam dwie sztuki z różnych firm - Nacomi i Organique, jednak ten pierwszy egzemplarz nie spełnia moich kryteriów i poszedł w odstawkę.
W ramach obawy przed wydaniem pieniędzy stwierdziłam, że dobrą opcją będzie wersja "na wagę", gdzie mydełko pakowane jest do zastępczego pudełeczka i sama mogę skontrolować wkładaną pojemność. Świetna opcja dla osób lubiących testować, bo nie trzeba brać gotowego opakowania z produktem.
INCI w swojej budowie jest prostsze niż konstrukcja cepa. Nie ma możliwości, aby coś wysuszyło, podrażniło czy zrobiło jakieś inne niechciane kuku.
Konsystencja kosmetyku przypomina mi smar grafitowy :D Ciężka i toporna maź, którą trzeba zmieszać z wodą, aby móc swobodnie używać. Dodam, że w zupełności różni się od konsystencji franciszkowego Savon Noiru, przez co jest bardziej wydajna.
Zapach jest średnio przyjemny - pachnie jak Alepp, bądź Biały Jeleń. Mi to nie przeszkadza, bo podczas mycia twarzy, moje receptory węchu nie odbierają tego aromatu. Jest dobrze!
No i najważniejsza kwestia - oczyszczanie. Fenomen na skalę światową. Po umyciu i osuszeniu twarzy ręcznikiem, cera staje się gładka, miękka i tak czysta, że wydaje skrzypiące dźwięki.
Od kiedy używam Savon Noir, czy też Alepp na mojej twarzy nie pojawił się ani jeden pryszcz. Nie odnotowałam również żadnych podskórnych grudek, czy ropnych stanów zapalnych, które dosyć często pojawiały się na brodzie. Pory są zawsze czyste i nie martwię się o to, że w ciągu dnia wykryję białą główkę, która za jakiś czas eksploduje :D
Cieszę się, że udało mi się odkryć tak dwa wspaniałe produkty, bo nawet nie chcę sobie wyobrażać jak mogłaby wyglądać moja teraźniejsza pielęgnacja facjaty.
Ja od siebie serdecznie polecam zainwestowanie pieniędzy w czarne mydło, bo z tego co wiem, to bardzo dużo dziewczyn jest zadowolonych ze stosowania Savon Noir. Pamiętajcie jednak, aby wybrać takie, które ma maksymalnie od 2 do 4 składników. Im miej substancji pobocznych, tym lepiej :)
Cieszę się, że udało mi się odkryć tak dwa wspaniałe produkty, bo nawet nie chcę sobie wyobrażać jak mogłaby wyglądać moja teraźniejsza pielęgnacja facjaty.
Ja od siebie serdecznie polecam zainwestowanie pieniędzy w czarne mydło, bo z tego co wiem, to bardzo dużo dziewczyn jest zadowolonych ze stosowania Savon Noir. Pamiętajcie jednak, aby wybrać takie, które ma maksymalnie od 2 do 4 składników. Im miej substancji pobocznych, tym lepiej :)
Blanka
skład idealny :D
OdpowiedzUsuńNo a jak! :P
Usuńciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńCzytałam o czarnym mydle wcześniej, ale nie wiem czy chciałabym używać kosmetyku o takiej konsystencji.
OdpowiedzUsuńWolę taką konsystencję złożoną z natury, niż idealną złożoną z chemii :)
UsuńBardzo ciekawy produkt, na pewno warto spróbować. :)
OdpowiedzUsuńTen produkt jest takim "must have" :P
Usuńbleh! kolor, zapach nie dla mnie, skoro to organiqe to cena pewnie też wysoka :P na twarz bym tego nie nałożyła ;) dobrze, że spisuje się to u Ciebie.
OdpowiedzUsuńWcześniej miałam wersję eukaliptusową. Maksymalna dawka odświeżenia :)
UsuńPrzchodzilam kolo Organique dzisiaj.. czemu ja tam po to mydlo nie weszlam?
OdpowiedzUsuńA tego to chyba nawet najstarsi górale nie wiedzą ;D
Usuńkolorek jest dla mnie naprawdę bynajmninej dziwny:D
OdpowiedzUsuńNazwa zobowiązuje :)
Usuńja się muszę w końcu zdecydować:))
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńNie słyszałam o tym, ale na pewno się skuszę - pewnie na początek tak samo na wagę, aby ewentualnie nie wydac pięniążków na marne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Taka opcja jest świetnym rozwiązaniem :)
UsuńCzytałam ostatnio o tym mydle i teraz już na pewno je kupię.Mam nadzieję,że i u mnie tak cudownie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńTego, że się u Ciebie sprawdzi jestem w 100% pewna :)
UsuńMuszę w końcu kupić tą maź skoro każdy kto ma czarne mydło sobie je chwali no i "czyste pory" to dla mnie słowo magiczne ;D
OdpowiedzUsuńPoszukam na helfach jakiegoś godnego bo do Kraka to mi nie po drodze..
Dziołcha, szukej w Mydlarni u św. Franciszka :)
UsuńZanim co to lookne sobie w mydlarni u mnie w Zabrzu i w Gliwicach bo jakieś tu mam ;D
Usuńkolor mnie jakoś odstraszył :)
OdpowiedzUsuńale on skóry nie brudzi :)
Usuńczy można dostać to cudo w okolicach Sosnowca, Katowic, Mysłowic ?
OdpowiedzUsuńJasne, choć akurat nie to z Organique. Poszukaj u siebie Mydlarni św. Franciszka :) Z tego co kojarzę w Katowicach są 3 ich sklepy :)
Usuńa w Sosnowcu też, na Warszawskiej :)
Usuńszkoda tylko, że Organique to stosunkowo drogie kosmetyki :(
OdpowiedzUsuńMa drogie, ale za oto bardzo dobre jakościowo :)
OdpowiedzUsuńa czy to mydełko będzie się nadawało do cery suchej??
OdpowiedzUsuńNa moją gębulę idealne wydawać by się mogło:) Ale póki nie spróbuje, nie przekonam się!
OdpowiedzUsuńWyczaiłam w Łodzi gdzie mają sklep. Planuje tam zajść lecz obawiam się, że zostawię tam moje "ostatnie" pieniądze :P
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńTo także mój hit:))
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńMusze się w końcu przejść do tego sklepu pooglądać co tam ciekawego mają a zapewne wiele dobroci:)
OdpowiedzUsuń