L'biotica Biovax, czyli najsłynniejsze maski do włosów w Polsce
Hello!
Pierwszy raz o Biovaxie usłyszałam na kanale Izabelle25D. Pamiętam jak dziś, że polecała te maski i bardzo, ale to bardzo je chwaliła. Notabene bardzo żałuję, iż zamknęła kanał. Pamiętacie ją? :)
Tyle w wstępie, a teraz przechodzę do sedna, czyli do recenzji. Maskę kupiłam w aptece, i cena była ciut wyższa, niż sugerowana cena detaliczna. Jednak płakać nie będę, bo od razu porwałam się na 500 ml bez czytania opinii na jej temat. Zakup w ciemno.
Wybrałam sobie wersję do włosów suchych i zniszczonych. Przy regularnym stosowaniu starczyła mi na niecałe 3 tygodnie, ale nie ma się co zrażać, gdyż mam bardzo długie włosy, a produktu używałam praktycznie po każdym myciu zgodnie z zaleceniami producenta.
Gęsta, woskowa konsystencja pozwala na łatwą aplikację. Lekki, lekko chemiczny zapach jest całkiem przyjemny, no i przede wszystkim dobry skład.
Bez zbędnego owijania w bawełnę od razu napiszę, że na włosach nic, a nic się nie sprawdziła. Brak wygładzenia, zerowe nawilżenie i żadnej regeneracji. Jedynie co mogę zaliczyć do pozytywnego działania na moje kłaki to zwiększony połysk i brak obciążonych włosów. Trzymałam ją zawsze pod czepkiem, raz dłużej, raz krócej. Zawsze było tak samo.
Jednak nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło, gdyż maska świetnie nawilża mi skalp, a co za tym idzie, eliminacja łupieżu, który w dużej mierze powodowany jest przesuszeniem skóry głowy. Wiem, że przesuszenie spowodowane jest szamponami, jednak nie potrafię wyeliminować substancji, które są za to odpowiedzialne. Smuteczek, ale nic na to nie poradzę. Drożdżaki, które powodują łupież są bardzo kapryśnym ustrojstwem i czasem jest spokój, a czasem moja głowa wygląda jakby ktoś urządził sobie na niej imprezę wysypując potężne ilości konfetti.
Myślę, że ze względu na takie a nie inne działanie ten kosmetyk zostanie ze mną na dłużej :)
Ps. dajcie mi znać co myślicie o zdjęciach?
Ps. dajcie mi znać co myślicie o zdjęciach?
Blanka
Ile zapłaciłaś za maskę?
OdpowiedzUsuń2 zł więcej niż cena na opakowaniu, czyli prawie 26 zł.
UsuńDobre zdjęcia, a maska szkoda że się nie sprawdziła u Ciebie.
OdpowiedzUsuńZdjęcia prześwietlone. A maskę bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńok, dzięki.
UsuńMiałam wszystkie ich szampony, odżywki dwufazowe i maski , z wyjątkiem tych do włosów blond. Lubię jes , ale do szamponów podchodzę sceptycznie . Natomiast nie kupuję już tych dużych wersji , bo później je męczę i męczę . ;)
OdpowiedzUsuńA którą wersję polecasz najbardziej?
UsuńWłaśnie myślę, czy się na nią skusić...
OdpowiedzUsuńMoże u Ciebie się sprawdzi :)
Usuńu mnie sie bardzo sprawdzila, ale ja ja nosilam 4h wzwyz ;) wlosy mialam jak z reklamy :D
OdpowiedzUsuńpamiętam Izę i czesto się zastanawiam, dlaczego tak zniknęła :( maski są super;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdla mnie ta wersja jest do d..., tylko szorstki puch, za to polecam wersję z zielon-brązow do włosów wypadających
OdpowiedzUsuńzdjęcia wydają mi się niewyraźne:P a jeśli maska działa nie na to co trzeba to co to za maska do włosów? :D maska na skalp! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam do włosów od nich, ale wszystko przede mną:D
OdpowiedzUsuńZdjęcia nie są idealne, ale idziesz w bardzo dobrym kierunku i podobają mi się:) Brawo:)
ja miałam tego próbkę ;D
OdpowiedzUsuńJa polecam tą dla włosów ciemnych ;) To moja pierwsza maska Biovax'u i jestem z niej zadowolona :) Dobrze nawilża włosy (aczkolwiek końcówki nieco mniej..), niweluje puszenie i cudownie wygładza włosy! To pierwszy produkt po którym nie odstaje mi żaden włosek! :D A co do zdjęć to całkiem dobre ;)
OdpowiedzUsuńchyba i ja muszę się skusić na tę maskę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie te maski schodzą zdecydowanie wolniej, bo z parę miesięcy ;) a włosów jakoś super krótkich nie mam ;) ta maska to mój ulubieniec
OdpowiedzUsuńNie znam tej maseczki. Moje ulubione tworzy Wax. ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są trochę prześwietlone i mało wyraźne.
Kurcze, mój komentarz chyba się nie dodał. Pisałam, że nie znam tej maski, a moje ulubione tworzy Wax.
OdpowiedzUsuńZdjęcia są trochę prześwietlone i mało wyraźne.
Niestety nie miałam okazji próbować ale już się naczytałam że są bardzo dobre. Pewnie kwestią czasu jest to kiedy zapragnę ją wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maski :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie specjalnie mnie ta maska zachwyca i raczej po nią nie sięgnę. Zdjęcia ok :) jak dla mnie może być ich dużo więcej :) lubię kolorowe posty
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusiła ostatnio, więc chyba dam się skusić:)
OdpowiedzUsuńUżyłam kiedyś takiej jednorazowej tubki i byłam bardzo zadowolona. W połączeniu z olejem może zdziałać cuda:D
fajne wlasnie szukam czegos do zniszczonych wlosow ale nie znalam tych masek gdzie mozna je kupic itp;)??
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie;]
http://nattalja.blogspot.com/
używałam małej saszetki (20 ml) z tą maską i byłam zadowolona, ale do tej pory nie kupiłam pełnowymiarowego opakowania bo próbuję zużyć te maski jakie mam w domowcyh zapasach ;)
OdpowiedzUsuńa co do zdjęć to wydaje mi się że są prześwietlone :/ jeżeli robisz je lustrzanką to włącz sobie 'alarm prześwietlenia' - na początku bardzo pomocne :)
pozdrawiam
Jeszcze nie miałam żadnej maski z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńA nie lepiej jakbyś znalazła maskę, która dobrze działa i na skórę głowy i na włosy? :)
Ciężko mi taką znaleźć. Moi nieprzyjaciele są bardzo rozbestwieni :)
UsuńMoże sprawdziłyby się u Ciebie balsamy (lub maski) z serii Planeta Organica? Mają bardzo dobre składy, tak dla włosów, jak i dla skóry głowy. Wiele dziewczyn jest nimi zachwycona, w tym i ja, więc może i Ty dołączyłabyś do tego grona :)
Usuńfajnie się zapowiada. mam strasznie zniszczone włosy może mi troszeczkę pomoze. Cena przyzwoita. Spróbuję.
OdpowiedzUsuń