Eyeliner w żelu od Oriflame, czyli kit nad kitami
Hello!
Wraz z woda toaletową Power Woman, która pachnie rewelacyjnie, w katalogu pojawił się żelowy eyeliner z serii Studio Artist sygnowany przez Annę Muchę.
Jako, że mój żelowiec z Pierre Rene już dogorywa, postanowiłam przetestować tę nowość.
Mały słoiczek mieści 3 g eyelinera od którego chciałam, aby był trwały i kryjący. Rankiem nie mam czasu, aby bawić się z kreską, więc szukam czegoś na prawdę dobrego.
Niestety, od tego produktu nie dostałam, ani krycia, ani trwałości. Możliwości wytrzymałościowe kreski to maksymalnie 2h. Potem zaczyna znikać w tempie ekspresowym. Próbowałam z bazą, bez bazy, na cienie... Za każdym razem było to samo. Jedna wielka klapa.
Bierzecie pod uwagę fakt, że mam tłuste powieki, więc może u kogoś, kto ma mało kapryśną tę część twarzy produkt spełni swoje zadanie.. :)
Bierzecie pod uwagę fakt, że mam tłuste powieki, więc może u kogoś, kto ma mało kapryśną tę część twarzy produkt spełni swoje zadanie.. :)
Szkoda, wielka szkoda, gdyż w tym eyelinerze pokładałam wielkie nadzieje. Serie profesjonalna? No chyba nie :( Produkt ląduje w koszu, a ja koniecznie muszę kupić osławiony Bobbi Brown, bo za chwilę mnie szlag trafi z tym rodzajem kosmetyku. Ciągle coś wysycha (inglot), jest nietrwałe (oriflame) bądź mnie uczula (essence).
Mam pecha, czy jestem wybredna?
W ogóle ostatnio mam przesyt każdego kosmetyku, i szlag mnie trafia, bo ciągle mi coś nie pasuje. A to brzydko pachnie, a to się lepi, a to jest za gęste, a to tamto, a to siamto. Albo się starzeję, albo nie wiem co :D
Blanka
Ja mialam z oriflame eyeliner z tej serii golden cos tam czy jakos tak i nigdy wiecej...4dychy w bloto :/
OdpowiedzUsuńkurde, ani mi nie mów, bo też się już parę razy nacięłam :(
UsuńDzięki za recenzję, bo miałam go zamawiać. Jeśli mogę doradzić, kup sobie żelowy z Maybelline, Bobbi Brown pozostaje w tyle, po pewnym czasie robi się nie do zniesienia, a Maybelline mam już 3 słoiczek. To taka moja opinia i dziewczyna, która przygarnęła ode mnie Bobbika też narzekała i zrezygnowała. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno i następna, która go poleca ;)
UsuńDziękuje ;*
Oj :/ Ale to samo miałam z eyelinerem z Avonu, co prawda granatowym, ale był równie niewyraźny.
OdpowiedzUsuńwiem, miałam go. Tragiczny był... a kolor taki ładny!
Usuńno niestety również miałam przygodę z Avon tragedia! Dobrze że piszesz o Ori to wiem, żeby na pewno nie kupić.
UsuńNadal go trzymam, mając nadzieję chyba na to, że zacznie "działać" :D A tak serio, kolor jest tak piękny, że żal mi go wyrzucić. Swoją drogą, moja siostra ma czarny z Avonu i jest to samo - totalnie niewyraźny.
UsuńOj wygląda tragicznie
OdpowiedzUsuńI taki też jest :(
UsuńKrycie też niezbyt ciekawe. Nie kupuje produktów z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńja będę zamawiać tylko sprawdzone kosmetyki ;)
UsuńJa dlatego bardzo rzadko sięgam po kosmetyki z avonu albo oriflame ;D chciałam Ci polecić eyeliner z essence no ale jak uczula to co zrobić. Mogę życzyć powodzenia w szukaniu tego jedynego :DD
OdpowiedzUsuńDzięki za dobre chęci ;*
UsuńSzkoda od razu wywalać tyle kasy na Bobbi Brown. Myślałam, że mnie też to czeka, dopóki w moje łapki nie wpadł eyeliner żelowy Maybelline. Może warto również w Twoim przypadku zaryzykować te 30 zł? Bobbi Brown na pewno to nie jest, ale dla wielu dziewczyn jest porównywalny z eyelinerami MAC. Mnie zadowolił na tyle, że już nie szukam lepszego.
OdpowiedzUsuńno i już jesteś którąś z kolei osobą polecającą Maybelline :P Musze go kupic ;)
Usuńi ja polecam bardzo! mam i chętnie po niego siegam:)a pedzelek dolączony do niego jest rewelacyjny!
Usuńnigdy nie używałam żelowego, nie jestem pewna że potrafiłabym zrobić kreski, czy robi się je tak samo łatwo jak te zwykłym eyelinerem?
OdpowiedzUsuńtak samo, anwet prościej jak się ma dobry pędzelek ;)
UsuńOstatnio przeglądając katalog Oriflame zastanawiałam się nad jego kupnem, ale teraz wiem, że dobrze zrobiłam wstrzymując się od jego zakupu ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam żadnego eyelinera w żelu,ale mam na jakiegoś ochote :D
OdpowiedzUsuńto może poszukamy razem ideału? :)
UsuńNie miałam nigdy eyelinera :D
OdpowiedzUsuńgrzeszysz xD
UsuńKorektor z tej samej serii również jest do kitu. :(
OdpowiedzUsuńMiałam z Giordani Gold, i ten tez byl do kitu :D
Usuńzapamiętam, dzięki za ostrzeżenie... :)
OdpowiedzUsuńmoże u Ciebie się sprawdzi... :)
UsuńZdecydowanie wolę eyelinery w pisaku czy pędzelku :)
OdpowiedzUsuńa ja ostatnio mam fazę na żelowe :D
UsuńMi właśnie się essence skończył i myślałam nad nowym słoiczkiem, ale już czegoś nowego. Teraz widzę, że na 100% nie będzie to Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńTak samo jak Ty myślę nad BB, ale trochę szkoda mi wydać aż tyle pieniądza na jedną rzecz :P
dziewczyny polecają maybelline :)
UsuńOj, faktycznie nie wypał.
OdpowiedzUsuńNie kupie.
Nie używam często eyelinerów więc ci żadnego nie polecę, ale słyszałam że z essence jest przyjemny.
Miałam, ale mnie uczulił ;(
Usuńnie przepadam za takimi kosmetykami. :)
OdpowiedzUsuńza żelowymi eyelinerami, czy ogólnie za niewypałami :D?
UsuńOjoj... Dlatego z dystansem podchodzę do produktów zamawianych w Avonie i Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńja już też, i od dziś nie zamawiam nowości!
UsuńSprobuj Maybeline w słoiczku, jest bossski :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie zakupię ;))
Usuńnie używam więc nie mam Ci jakiego polecić :P
OdpowiedzUsuńjak to tak :D?
Usuńmam 15 lat. uważam że nie potrzebuję :P
Usuńaaa! To rozumiem ;)
UsuńSwój pierwszy eyeliner dostałam na urodziny od kolezanek, i była to 16 :D
sorki, 17.. byłam w 2 LO chyba ;P
UsuńJak dla mnie 3/4 produktów z oriflame jest do d*py... ;)
OdpowiedzUsuńa co polecasz?
UsuńOj, w Oriflame od samego początku bym nie pokładała nadziei :)
OdpowiedzUsuńjest kilka produktów, które lubię ;)
Usuńdobry eyeliner to podstawa tez bym sie wkurzyła;)
OdpowiedzUsuńbez eyelinera ani rusz xD
UsuńPrzetestowała sporo kolorówki z tej firmy i nigdy nic mnie nie urzekło;(
OdpowiedzUsuńMnie zachwyciła pomadka, z ich "ekskluzywnej" serii :)
UsuńJest jeszcze kilka produktów, które są całkiem fajne ;)
Kolor ma taki średni, jakby taki wyblakły? No nie wiem... ;)
OdpowiedzUsuńza malo czarnego pigmentu ;/
UsuńPOd żadnym pozorem nie kupuj w pisaku z Avonu, bubel jaki mało :)
OdpowiedzUsuńmiałam go parę lat temu, od razu wylądowal w koszu. Pigmentacja ponizej wszelkiego poziomu krytyki..
UsuńNie starzejesz się, to po prostu wszystko "psieje" (schodzi na psy) też coraz częściej jestem niezadowolona ze wszystkiego, co jest fajne to zmienią wersję albo wycofają. A eyeliner polecam wibo, cienki pędzelek, nie wysycha, jest nasycony, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńO kurcze ale niewypal a myslalam ze bedzie calkiem fajny bo roze z serii studio artist ponoc fajne sa ( chodzi mi o te w kremie) ja mam essence ale teraz kupie chyba tego maybelline skoro dziewczyny tak polecaja:)
OdpowiedzUsuńCatrice zawsze spoko, mnie nie uczulił - minus że go wycofują :(
OdpowiedzUsuńa co ty mówisz!:(
UsuńJa sobie chwalę eyeliner z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńte same opinie były na stronie producenta ciesze się , że nie kupiłam wwolę kreskę cieniem
OdpowiedzUsuńI tu sie sprawdza to, dlaczego nie przepadam za Oriflame ;)
OdpowiedzUsuńMialam kiedys ten eyliner z Bobbi Brown, polecam go! Jest drogi, ale bardzo wydajny i poprostu dobry!!
Ja przetestowałam już żelowe z essence, inglota, bobbiego. wszystkie były dla mnie ok. Najbardziej podpasował mi essence, mnie nie uczulał więc byłam zadowolona. Teraz jednak trafiłam na eyeliner w kamieniu z Kryolanu i nie wyobrażam sobie teraz nic innego. Precyzyjny, kryjący i trwałość! Nakładam z samego rana na czysta powiekę i trzyma się do samego wieczora! Na prawdę polecam!!!
OdpowiedzUsuńufff, dobrze że napisałaś tą recenzje
OdpowiedzUsuńOjjj... Wchodzę, czytam eyeliner w żelu, myślę - będzie świetny! Czytam, patrzę na zdjęcie... A jednak tylko mi się wydawało... Kurcze, no szkoda...
OdpowiedzUsuńja od dawna używam Eyelinera w pisaku z Essence i uważam że jest świetny, łatwo się nim maluje i trzyma się cały dzień. Wczesniejsze linery które miałam (takie które nakłada się pędzelkiem) kruszyły mi się na powiece, z tym nie muszę się martwić, że kreska mi zniknie w ciągu dnia
OdpowiedzUsuńO matko, ale beznadzieja. Ja z całego serducha polecam Ci Maybelline żelowy eyeliner, a także color tatoo cośtam, mam czarny i używam go też jako eyelinera :)
OdpowiedzUsuńOdkąd Mucha stała się twarzą ori ja się z tej firmy wypisałam!
OdpowiedzUsuńAle bubel, ja mam z essence i jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńja w ogóle coś nie mogę się przekonac do tych żelowych.. kupiłam jakiś tani,za grosze,aby nauczyć się nim malować.. nie umiem,wysechł i pójdzie w kosz :)
OdpowiedzUsuńKupiłam też i bardzo jestem niezadowolona i szukałam czy ktoś podziela moje zdanie i niestety nie tylko ja mm takie zdanie..kompletna masakra
OdpowiedzUsuńmam bobbi brown eyeliner- kupiłam zachwycona komentarzami wielu dziewczyn. Wcześniej kupowałam eyeliner w żelu z Elfa ( za śmieszne pieniądze w porównaniu do BB) i szczerze? nie widzę żadnej różnicy między nimi dwoma. No chyba jedynie taka że może Elf szybciej wysycha, ale to chyba też moja wina bo zawsze zostawiam wieczko niedokręcone. a teraz przy BB pilnuje się z zakręcaniem :)
OdpowiedzUsuń