Bioderma White Objective, kolejny dobry produkt Biodermy? (wersja śląska)
Hello!
Po piyrszym przejeździe ni ma rewelacji. Choć w sumie, źle tez ni ma.
Napiszym tego posta, a potym zmykom do nauki, bo mój stan wiedzy je poniżyj wszelkij krytyki. Na dodatek niski ciśniyni powoduje synność, kiero skutecznie uniemożliwio mi okiełznani zagadniyń egzaminacyjnych. Kawa musi mie uratować!
Dzisio przigotowałach Wom recynzje płynu micelarnego z Biodermy, kiery za zadani mo rozjaśnić przebarwiynia i zaczyrwiyniynia, ale ku tymu wszystkimu powiniyn też dobrze zmywać makijaż.
Czy mu sie to udało? Poczytejcie!
Test zmywalności przeprowadziłach na najgorszej rzeczy do usuniyncia, czyli krdece żelowej z Avonu. Żeby to zmyć wodom z mydłym trza sie fest namachać. Pieroństwo jeden... No ale od czego mom micela?
Po piyrszym przejeździe ni ma rewelacji. Choć w sumie, źle tez ni ma.
Ale jak uż dłuższy przitrzymom wacik, to zymci je świetne! Nic sie nie rozmazuje. Zresztom możecie to uwidzieć sami.
W działaniu je dokładnie tako samo jak ij różowo siostra Sensiobio.
Ale, to jeszcze nie koniec, bo producynt uważo, że nasza gymba sie rozjaśni, przebarwinia zejdom...
Niestety, ni ma to prowda. Przez cołki czos, ani jedyn pieg się nie sie nie wybielił. Nic sie nie ruszyło.
Jezeli szukocie dobrego zmywania, a Sensiobi ni ma w promocji, to kupcie tyn. A jak chcecie,żeby Wom był pomocny w usuwaniu brzidkich i niestetycznych plam, to jestym pewno, że White Objective Wom nie pomoże. Szkoda. bo mom czasym mom dość swojich piegów, i chciałach sie ich choć kapke pozbyć. Nie pomoglo. Do rzicic z takim interesym xD
A teroz do nauki! Ja pierdziuuuu, żeby mje sie chciało, tak jak mi sie nie chce...
Blanka
Jo tyz jezech senno dziiej, beztuz ino leza i drzymia colki dziyn :) Czytalach recyncja z nadziejom, ze jednak tyn produkt dzialo na przebarwiynia, bo mom cera naczynkowo. Myslalach, ze w niygo zainwestuja, ale jak padosz, ze ciulaty, to se daruja :( Pozdrowiom :)
OdpowiedzUsuńNie godzi sie! Lepszy se kupić zwyklom Bioderme.
UsuńA kaj Ty miyszkosz, że tak dobrze godosz ;>?
Jo miyszkom kole Rybnika ;)
UsuńAch, jeszcze Ci powiym- podziwiom Cie za intyligyncja ;) Wiynkszosc Slonzokow, kerych znom, niy do konca umi godac po polsku. Czasami mie szlag trafio, jak choby w sklepie slysza slonski. Chodzi mie o to, ze slonzoki myslom, ze wszyjscy tu miyszkajoncy zanjom gwara...
UsuńKońcowy efekt świetny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńw nosie z efektem, jak Ty ładnie piszesz :>>
OdpowiedzUsuńJa ze znajomą czasem zarzucimy jakimś słówkiem po śląsku, ale to są naprawdę szczyty naszych możliwości.. :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że produkt nie rozjaśnia, bo od razu bym go zakupiła.
świetna jest ta notka :P efekt końcowy jest super :)
OdpowiedzUsuńO mój boże... ten język XD wszystko zrozumiałam ale dziwnie sie czyta.
OdpowiedzUsuńFajny produkt może kupię :P
Mam babcie ze Śląska. A teraz dodatkowo rodzina ze śląska jest u mnie, także gwara śląska nie jest mi obca - od zawsze mi towarzyszy! :)
OdpowiedzUsuńjak zmywa tak jak sensibio to raczej sie nie skuszę, bo u mnie on sie nie spisal :(
OdpowiedzUsuńlubię posty pisane w ten sposób:) Ucz się Kochana, ucz;) ja mam ostanio egzamin za tydzień...eh;)
OdpowiedzUsuńfajnie się czyta ten wpis :-) od razu lepszy humorek
OdpowiedzUsuńKule bele to je mój ulubiony blog! Recynzje po ślunsku to jest coś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiom ze Ślunska !
Masakrycznie się to czyta :) Łamię sobie w myślach język :D
OdpowiedzUsuńHahaha! Cóż za pomysł! Cóż za pióro! Cóż za ułańska fantazja!
OdpowiedzUsuńPiyknie, dzioucha!
Uwielbiam te Twoje posty pisane gwarą;D
OdpowiedzUsuń