Puder bambusowy, najlepszy puder jaki dane było mi używać
Hello!
Ten puder zawsze, ale to zawsze musi być w mojej kosmetyczce. Zamawiam go z różnych sklepów internetowych oferujących półprodukty do wyrobu kosmetyków.
Ten z powyższego zdjęcia posiada widoczne grudki, jednak po przesypaniu go do pudełeczka z sitkiem, największe frakcje zostają oddzielone i wcale nie ma ich tak dużo.
Jednak nie o wyglądzie chcę Wam pisać, lecz o jego matującym działaniu, które dla mnie stanowi kluczowe wykończenie makijażu. Puder ten w 90% składa się z krzemionki, która posiada silne własności absorbujące sebum. Poza tym nie zawiera talku, więc na pewno nikogo nie zapcha :) Z dawkowaniem produktu należy uważać, ponieważ możemy dostać efekt płaskiego matu, gdyż w składzie nie mamy miki, która odpowiedzialna jest za rozświetlenie.
Jest to moje któreś z kolei opakowanie i zawsze, ale to zawsze będę go kupować, gdyż do tej pory nie znalazłam kosmetyku, który zmatowiłby moją twarz na cały dzień ;)
Red Lipstick
Chciałam kupić sobie puder bambusowy z BU, bardzo dużo dobrego o nim słyszałam, ale mam problem z aplikowaniem tak drobnych, sypkich pudrów. Zawsze coś mi się rozsypuje. przemyslę sprawę ponownie
OdpowiedzUsuńW tym nie ma nic trudnego ;)
UsuńJa akurat jestem zwolenniczka sypańców ;)
sporo dobrego o nim słyszałam. jednak dla mnie takie opakowanie jest mega duże i raczej 1/4 bym nie zużyła :D
OdpowiedzUsuńZawsze możesz się z kimś podzielić, a 10 gram to wcale nie tak dużo ;)
Usuńuuu nigdy nie słyszalam, a po opisie myśle ze jest od dla mnie idealny, mialam juz mnóstwo pudrów i żaden się nie sprawdził... Trzeba poważnie przemyśleć jego zakup ;) dzięki :D
OdpowiedzUsuńTeż szukałam innych i klapa. Zawsze wracam do tego ;)
UsuńNie znałam go jeszcze, ciekawe, czy można dostać go w mniejszym opakowaniu?
OdpowiedzUsuńOj nie wiem :)
UsuńOpakowanie, opakowaniem, zawsze te 10 gram można przesypać do mniejszego - ja tak robię :)
Słyszałam wiele o pudrze bambusowym, ale raczej tym z BU. Kiedyś myślałam nad zakupem, ale jakoś mi się odechciało :P
OdpowiedzUsuńTo jest ten sam produkt, bo z tego samej rośliny :D
UsuńTyle dobrego o nim słyszę.. chyba w końcu zakupię :)
OdpowiedzUsuńja polecam :)
UsuńMam puder bambusowy, ale z Biochemii i zgadzam się z Tobą, rewelacyjnie matuje! Choć mam wrażenie, że moja cera przyzwyczaiła się do niego i nie działa tak długo jak na początku używania :(
OdpowiedzUsuńten czy z biochemii to to samo ;)
UsuńMuszę sobie go zapisać na chciejliście :D
OdpowiedzUsuńZapisuj, zapisuj :)
UsuńJa na razie używam skrobi ziemniaczanej, ale w temperaturze powyżej ok 20 stopni nie sprawdza się na mojej mieszanej cerze. Kusisz tym pudrem bambusowym i niewykluczone, że przy okazji nastepnych internetowych zakupów kupię go sobie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam mieszaną, a ten puder stosuję od prawie 3 lat z małymi przerwami :)
Usuńzainteresowałaś mnie tym produktem....fakt jak robi się ciepło, rezygnuję z wszelkich pudrów, ale zapiszę sobie by przy okazji kupić :)
OdpowiedzUsuńTen puder jest bardzo bezpieczny i bardzo lekki, więc bez problemu można się nim opruszyć w ciepłe dni ;)
UsuńTo jest coś, co łazi za mną od 1,5 roku, kupuję inne produkty zamiast w końcu puder bambusowy :) Ale fakt, rewelacyjny jest to produkt :) Pozdrawiam, Jo Novi.
OdpowiedzUsuńNo to co stoi na przeszkodzie ;P?
UsuńCena za 10 gr to około 11 złociszy :P
g * miało być, a nie gr ;D
UsuńMuszę kupić, skoro tak świetnie matuje :)
OdpowiedzUsuńpolecam z czystym sumieniem :)
UsuńBędziesz w poniedziałek ;>?
nie mam problemu ze świecąca się cerą,dlatego póki co nie rozejrze się za nim, bo mam swoje drogeryjne KWC z pudrow i po prostu niczego wiecej narazie moja cera nie potrzebuje ;>
OdpowiedzUsuńczego używasz ;)?
UsuńMaybelline Dream Matte Powder, 40 PLN,ale w miarę wydajny i nie zapycha,matuje i jest trwały,polecam ;c
UsuńMam puder bambusowy z BU i sprawdza się rewelacyjnie, w dodatku jest bardzo wydajny
OdpowiedzUsuńotóż to :)
Usuńciekawi mnie ten puder, chyba sie rozgladne za nim :D
OdpowiedzUsuńmuszę przemyśleć poważnie jego zakup w takim razie w tym miesiącu ponieważ wraz z wyższymi temperaturami moja ulubiona Vipera nie daje sobie rady cały dzień i świecę się jak ...... no wiadomo co :)
OdpowiedzUsuńVipera mnie zawiodła :( Stawiam na bardziej naturalne kosmetyki ;)
Usuńu mnie sprawdził się puder sypany Vipery jako jedyny trzyma cerę w ryzach :) a długo szukałam, tylko jak zaczęły się upały to widzę że wysiada niestety
Usuńteraz kusi mnie kryolan (jestem po próbnym makijażu ślubnym i fantastycznie mi zmatowił cerę lub teraz zaciekawiłaś mnie tym)
Jestem rozdarta ... nie wiem czy wybrać właśnie puder bambusowy czy słynny fixser z essence, cenową są zbliżone ale chcę kupić coś co da radę mojemu wiecznie świecącemu się nosowi ! ;)
OdpowiedzUsuńWybierz naturę :P
Usuńdużo osób go lubi, może i ja spróbuję :))
OdpowiedzUsuńno to chyba coś w tym jest ;)
UsuńBrzmi interesująco, co prawda mam już swojego ulubieńca ale pomyślę.
OdpowiedzUsuńczego używasz :)?
Usuńteż się zastanawiam nad kupnem, jak użyję tych pudrów co mam, po krótkim czasie znowu świecę:( może ten pomoże:)
OdpowiedzUsuńmożesz polecić jakieś stronki gdzie je kupujesz?
Biochemia Urody, e-naturalne.pl, zrób sobie krem, mazidła.pl :)
Usuńdzięki:) już trochę poszukałam i zauważyłam, że np. cenny na allegro są sporo wyższe:)
UsuńMam ochotę na jakiś puder bambusowy, możliwe że
OdpowiedzUsuńzakupie tego, bo ja potrzebuje dość mocnego matu :)
mi ten puder go zapewnił, więc podejrzewam, że u Ciebie też się sprawdzi ;)
Usuńbrzmi super :) chyba zapiszę sobie ten post i kiedyś skorzystam :)
OdpowiedzUsuńheh, oby się sprawdził tak jak u mnie :)
Usuńsłyszałam o tym produkcie...czas wypróbować bo moja cera zwłaszcza latem świeci jak żarówka:)
OdpowiedzUsuńto nie tylko Ty tak masz :)
Usuńdzięki ci dobra kobieto za notkę o tym pudrze , tego właśnie potrzebowałam ,zaraz szukam i zamawiam :)jeszcze raz dziękuję
OdpowiedzUsuńzawsze służę pomocą ;)
Usuńa ja używam Kryolana i jest boski ;D
OdpowiedzUsuńtyle o nim słyszałam i tez mam na niego ochotę, choć podejrzewam, ze on też zawiera samą krzemionkę ;)
Usuńmuszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMiałam puder bambusowy z Biochemii Urody - niestety bez szału :/ Zdecydowanie lepiej matuje Kryolan.
OdpowiedzUsuńa ja zaś nie miałam Kryolanu, a mam na niego ochotę.
UsuńSłyszałam o nim wiele dobrego, aczkolwiek sama nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńBadziew z tego tuszu i to niezły. Tylko nie wiem co z nim teraz zrobić - ale chyba kosz go czeka.
Ja tam miloscia do tej firmy nie pałam, ale ten tusz to największe przegięcie ever ;)
Usuńłałć .... fajny :)
OdpowiedzUsuńTeż lubie:-)
OdpowiedzUsuń:) nie ma innej opcji
UsuńChyba też się w taki zaopatrzę. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się z Tobą zgadzam! owoce leśne (żurawina) to mój ulubiony zapach pianek Venus :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym pudrze, generalnie nigdy nie używałam takich naturalnych kosmetyków, nie wiem czemu ale zawsze ich opakowania, wygląd mnie zniechęcały do siebie, a tu tyle dobroci mnie omija :)
Zastanawiałam się nad nim od dłuższego czasu, chciałam zamówić z BU ale odstraszyły mnie koszty wysyłki, a ostatnio został dodany na e-naturalne + został otwarty punkt odbioru blisko mnie, we Wrocławiu, także chyba się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJedyny problem w tym, że wszystkie moje dotychczasowe pudry były prasowane, nie mam też pomysłu do czego mogłabym go przesypać by móc używać - w ofercie nie widziałam takich małych pudełek z sitkiem jak np. w BU ;c
Szukam właśnie takiego kosmetyku :) Będę musiała wypróbować. Szkoda tylko ,że znajduje się w takim ogromnym opakowaniu :(
OdpowiedzUsuńJa nie używam takich rzeczy, ale i tak ciekawa notatka.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Czytałam już na czyimś blogu o tym pudrze :D i wciąż myślę o nim tylko jakoś nigdzie nie umiem na niego trafić ;C
OdpowiedzUsuńPełno go w necie :)
UsuńOd lat używam skrobi... świetnie matuje, jednak jest dość toporna jeżeli z niczym jej nie zmieszam (a zazwyczaj tego nie robię). Czy puder bambusowy jest bardziej przystępny pod tym względem? Używałaś skrobi, czy nie masz porównania? Bardzo mnie ta kwestia ciekawi, z resztą tak czy inaczej mam zamiar teraz zamówić bambusa kiedy będę kupować półprodukty.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, jeszcze jedną wadą skrobi jest to, że BARDZO biało wychodzi na twarzy jeżeli ktoś zrobi nam zdjęcie z lampą błyskową. Mam nadzieję, że bambus tego efektu nie ma...
Skrobię macałam jak robiłam kluski śląskie, więc wiem jaka jest dziwna w dotyku. Takiej cechy nie ma puder bambusowy i jest taki bardziej kredowy? Nie wiem jak to ująć :)
UsuńNie, nie bieli twarzy i nie wygląda się jak śmierć jak w przypadku marizy :D ;)
Ja nie mówię o skrobi spożywczej, tylko tej ze sklepów z półproduktami kosmetycznymi (no chyba, że to to samo ;)
UsuńTak czy inaczej - zachęciłaś mnie :) Zamawiam niebawem.
Kiedy zobaczyłam zdjęcie pudru pomyślałam, że jest go gram 40 :D Jednak 10 jest normalnie, nie tak dużo nawet :)
OdpowiedzUsuńOstatnio się nad nim zastanawiałam, ale zrezygnowałam w rezultacie, bo nie lubię sypkich, ale po Twojej recenzji chyba się skuszę ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiam na jego opinie bo kusi mnie i wiele dobrego słyszałam. Jak tylko skończę swój sypki to kupię bambusowy :)
OdpowiedzUsuńDostałam zastrzyk gotówki na urodziny i właśnie przymierzam się do zakupów w BU. Na pewno w koszyku wyląduje to cudo, bo ze zwykłego pudru mineralnego jestem średnio zadowolona - sprawdza się tylko z niektórymi podkładami...
OdpowiedzUsuńU mnie niestety zupełnie się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, przynajmniej masz teraz spokój z pudrami :)
OdpowiedzUsuńDodaję do listy zakupów ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego pudru, może kiedyś się skuszę. Już słyszałam o nim pozytywne opinie, więc może kiedyś. Tylko jakoś nie lubię zakupów przez internet, wolę iść do drogerii i kupić to co chcę, zobaczyć to i mieć to od razu :D
OdpowiedzUsuń