Krem wyrównujący koloryt Bandi Veno Care
Hello!
Na samym początku powiem wam, że jestem dumna z Bandi, gdyż nie poszli za trendami i nie nazwali kremu koloryzującego, kremem BB :D
Opakowanie typu airless, z którego krem wyciągniemy do ostatniej kropli jest o wiele lepszym rozwiązaniem niż typowe tubki :)
Ostatnio odstawiłam w kąt wszystkie podkłady, bo moja cera zaczęła przybierać ludzki obraz. Jednak czuję się pewniej, kiedy położę na nią minimalną warstwę powłoki kryjącej :D Takowy komfort jest mi w stanie zapewnić kolega z powyższego zdjęcia.
Na początku bałam się go używać, ze względu na dosyć ciemny kolor i ciężką konsystencję. Wyimaginowany bezsens zniknął podczas nakładania. Nie dość, że krem świetnie stopił się z cerą, to na dodatek świetnie wyrównał koloryt, zostawiając bardzo naturalny wygląd twarzy.
Poza tymi dwoma superlatywami do kompletu dochodzą jeszcze własności matujące, o których producent nie wspomniał. A szkoda...
Trwałość też mnie zaskoczyła. Myślałam, że tapetka zjedzie w przeciągu dwóch godzin. Błąd w myśleniu. Cały makijaż wykonany z jego pomocą trwa, aż do samego zmycia :D
Oczywiście skutków ubocznych w postaci ciemnienia, podkreślania suchych skórek, czy zapychania nie zauważyłam. Mam nawet wrażenie, że krem dość mocno nawilża cerę i daje efekt takiej wypoczętej twarzy :)
Jeśli chcecie odstawić podkłady na lato, a chcecie wyrównać koloryt, to myślę, że ten kosmetyk może być dla Was dobrym kosmetykiem. Na KWC widziałam praktycznie same pozytywne recenzje.
Ps. musiałam włączyć moderację komentarzy dzięki pewnym osobom, które ni za pierona nie potrafią się zachować. Dopóki Trolle się nie uspokoją, moderacja będzie włączona :(
Mykam spać, bo dzisiejszy "rejs" do Krakowa wyczerpał moje baterie do zera.
Red Lipstick
znając życie mi by spłynął z twarzy po pół godziny ;o dobranoc :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty w tego typu opakowaniach!
OdpowiedzUsuńWygląda dosyć interesująco, chciałabym zobaczyć go na twarzy :)
OdpowiedzUsuńLedwie się obkupiłam, a Ty znowu czymś kusisz. Muszę koniecznie obczaić ten krem - może będę stosować na zmianę z minerałkami, z którymi latem praktycznie się nie rozstaję :)
OdpowiedzUsuńa u mnie minerały nie dają rady :(
Usuńładne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńI całkiem przyjemna cena - 39 zł za 30 ml to nie są jakieś straszne pieniądze.
OdpowiedzUsuńo proszę :o a coś jaśniejszego było?:)
OdpowiedzUsuńno niestety nie :(
Usuńnigdy go nie miałam, ale kto wie.....
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie http://swigutowa.blogspot.com/2013/05/swigutowaaaaa-rozdaje-letni-konkurs.html
Bardzo interesujacy krem. Nigdy nie mialam nic z Bandi, ale chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńubóstwiam opakowania Bandi, ale wciąż szukam u nich kosmetyków najwyższej jakości. ten krem ma tylko jeden kolor, prawda? ciekawe, czyby się nadał do mojej bardzo jasnej cery, mówisz, że się ładnie stapia, ale chyba są jakieś granice tej stapialności - ja używam wszystkiego, co ma w nazwie ivory, vanilla itd. same jaśniutkie odcienie
OdpowiedzUsuńja zawsze używam kolorów związanych z nazwą medium beige :) Wiesz co, po rozsmarowaniu na ręce w ogóle go nie widać. To samo tyczy się twarzy, a mimo tego ładnie wyrównuje koloryt :)
Usuńwoow nie znam tego Bandi jeszcze,tzn.coś tam mi dzwoniło kiedyś,ale nie miałam okazji ani widzieć,ani używać :) fajnie że dobry produkt się trafił :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna polska firma ;)
UsuńNie słyszałam o tym produkcie, a zapowiada się naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu opakowania. Ja teraz używam BB SkinFood, bo w okresie wakacyjnym staram się nie używać podkładów, chyba, że gdzieś wychodzę na całą noc :P
OdpowiedzUsuńPolska górą!
OdpowiedzUsuńKrem wygląda bardzo kusząco:) No i kolorek całkiem całkiem.
OdpowiedzUsuńCiekawy;)
OdpowiedzUsuńPokaż go na buxce jak się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą firmę i gdyby nie to, że w swojej kosmetyczce mam już kilka kremów wyrównujących koloryt, pewnie sięgnęłabym po ten. :)
OdpowiedzUsuńdobrze,że jest trwały, bo kosmetyki o podobnym działaniu, które miałam były kiepskie i wrecz spływaly z twarzy
OdpowiedzUsuńpodoba mi się. mój bb od garniera w najjaśniehjszej wersji jest sporo za ciemny dla mnie.
OdpowiedzUsuńten kolorek bardziej by mi odpowiadał
Woow, zakochałam się, produkt idealny! Szkoda że kupiłam niedawno podkład z Rimmela...
OdpowiedzUsuńHm... gdzie można dostać ten produkt i za ile?
Brzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic Bandi ale mam za to sprawdzony niemiecki krem bb:)
OdpowiedzUsuńmuszę mu sie przyjrzeć na stronce...choć ja mam teraz okres denkowania bo za dużo tego wszystkiego się zrobiło....no chyba,że chodzi o lakiery to inna sprawa :D
OdpowiedzUsuńchcę go :D
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona z mojego BB od bielandy.
OdpowiedzUsuńooo może warto spróbować... mi bardzo szybko podkład spływa z twarzy, dlatego od lat jestem wierna True Matchowi ;)
OdpowiedzUsuńWygląda interesująco, ale obawiam się, że dla takiego truposza jak ja będzie zbyt ciemny ;/
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Muszę się w niego zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńO, to coś dla mnie :))
OdpowiedzUsuńMoże to być dobre rozwiązanie na lato, jeśli nadejdzie ;)
OdpowiedzUsuńTen krem jest ogólnodostępny, czy w wybranych drogeriach?
OdpowiedzUsuńtylko w sklepie bandi, czyli on-line.
Usuń