A teraz bez lipy
Hello!
W końcu zebrałam się w sobie, aby stuknąć kilka słów o moim nowym postanowieniu. Piszę to tutaj, ponieważ obiecać coś takiej rzeszy ludzi mobilizuje bardziej, niż obiecywanie sobie samej.
Zabieram się za zrzucanie zbędnych kilogramów
Białe pieczywo zamieniam na razowe i pełnoziarniste
słodkie napoje --> mineralka
słodycze --> na owoce, ale też w umiarze
smażone mięso --> smażone bez tłuszczu na teflonie
Całkowicie z jadłospisu wylatują: pizza, coca-cola, wszelkie odmiany sera (zółty, pleśniowy i topiony).
Wchodzą zaś biały ser, kurczaczek, dużo zieleniny, warzywka
Jak tylko nastanie ciepło zaczynam biegać. W takim zimnie niestety nie jestem w stanie, a od piątku startuję z ćwiczeniami.
Zapuściłam się gorzej niż maciora i jest mi z tym źle, bo nie mieszczę się w żadne spodnie z Zary, a mam ich kilka par. Nie moja wina, że kocham ich gaciuszki, bo są świetnie skrojone.
Moje obecne wymiary:
biust - 99 ;/
pas - 113 ;/
biodra - 124 ;/
Cel
biust - 90 :)
pas - 90
biodra - 100
WALCZĘ Z LENISTWEM I MIŁOŚCIĄ CZEKOLADY.
Red Lipstick
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!!!! Skoro mojemu Narzowi się udało dyszkę zrzucić, to i Tobie się uda!
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i życzę powodzenia :) Też zamierzam zgubić kilka kg, ale skutecznie uniemożliwia mi to aktualnie ostre zapalenie zatok :( Już się nie mogę doczekać aż wrócę do treningów z Jillian :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Dużo silnej woli i dasz radę :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
OdpowiedzUsuńnie pozostaje nic innego, jak życzyć Ci powodzenia i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńJa od niecałych 2 tygodni jestem na diecie 3D Chili (polecam! Urozmaicone jedzenie i smaczne), od początku marca biegam (nawet w mrozie ;)).
Po 12 dniach diety mam -3,5 kg :)
Powodzenia. Ja z mojej miłości do czekolady nie mogę przezwyciężyć.Widocznie jest za wielka:P
OdpowiedzUsuńoddaj mi te 9 cm do mojego biustu :D powodzenia życzę !
OdpowiedzUsuńPowodzenia życzę i trzymam kciuki ;D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i zapraszam na mojego bloga - skoro się odchudzasz, jego tematyka powinna Cię zainteresować :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i wierzę w Ciebie :)!
OdpowiedzUsuńpowodzenia. ja z ćwiczeń osobiście polecam Jillian Michaels. gwarantuję, że nie będziesz się nudzić, a efekty będą rewelacyjne. :D
OdpowiedzUsuńpopieram!!! na początek 30 Day Shred- polecą cm,oj polecą:):) ćwiczenia znajdziesz na YT
UsuńNo to i ja życzę powodzenia i trzymam kciuki :) ja mam podobne postanowienia :) na razie tańczę z PS3 move i zaczynam ćwiczenia na piłce i steper :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńJa również biorę się za siebie, nie mogę się doczekać poprawy pogody bo co jak co ale ruch na świeżym powietrzu lubię bardzo :)
Trzymam kciuki!:)
OdpowiedzUsuńDasz radę bez problemu. Nie bierz na siebie od razu zbyt wiele, bo szybko stracisz motywację. Niech Twoim celem nie będzie jak najszybsze dobicie do wyznaczonego celu, bo po paru miesiącach jeszcze szybciej przybierzesz z powrotem i z nawiązką zrzucone kilogramy. Kilogram czy dwa zgubione w ciągu miesiąca dają Ci gwarancję, że pozbyłaś się ich na dobre.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
Ja bym biust zostawiła ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!
Ja marzę o tym żeby piwo wyeliminować z diety, ale jakoś nie umiem :-p Nie ma to jak usiąść z mężem przed TV, obejrzeć dobry film przy dobrym piwku ach... POWODZENIA TOBIE :-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :P
OdpowiedzUsuńBlanka dasz rade!!! trzymam kciuki i życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!! Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNo powodzenia :)
OdpowiedzUsuńja odwrotnie jestem na diecie tyjącej, daj kilka kilo ?
Wpadniesz na rozdanko ?
Powiem Ci szczerze, ze ja dawno zmienilam swoje nawyki zywieniowe, ale najtrudniej jest ze slodyczami:) Nie pamietam kiedy ostatnio jadlam jakis fastfood, biale pieczywo czy pilam napoj gazowany, natomiast cos czekoladowego jem prawie codziennie.
OdpowiedzUsuńBardzo mocno trzymam kciuki i życzę duuużo wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Trzymam kciuki! Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńANECIA WAS HERE- more than passion ♥
blog | facebook | twitter
No to trzymam kciuki za Ciebie i za siebie :) Ja od dzisiaj zaczęłam ćwiczenia z Ewą Chodakowską
OdpowiedzUsuńpowodzenia:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia. Też będę zrzucać teraz zbędne kilogramy, bo kończy się zima, więc moje ciało nie potrzebuje już tyle tłuszczu ochronnego. No i wreszcie nie muszę siedzieć godzinami za kierownicą (choć bardzo to lubię), więc łatwiej będzie schudnąć niż jak się ciągle jeździ samochodem.
OdpowiedzUsuńWiem, że trudno się za siebie zabrać jak ma się tyle do zrzucenia... trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia:) U mnie ciężko z tym wszystkim hehe
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki Blanka, wiem jakie to trudne ;)
OdpowiedzUsuńPolecam Chodakowską :).
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki w takim razie :)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki!:) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki. ; )
OdpowiedzUsuńJa Ci życzę, byś w chwilach kryzysu nie załamała się. Jestem po odchudzaniu, 2.5 roku temu zrzuciłam większy balast i na początku były kryzysy, które należało pokonać - potem było coraz łatwiej.
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
powodzenia :) ja tam jestem słaba w takich postanowieniach, chociaż cole przestałam pić i trzymam się jakies 3 tygodnie :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia:) ja tez jestem na diecie:))
OdpowiedzUsuńPOCIESZĘ CIĘ! im masz więcej do zrzucenia tym te pierwsze kg lecą jak szalone :] powodzenia
OdpowiedzUsuńzgadzam się z przedmówczynią :D dasz radkę;)
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki !!!
Ja walczę wciąż... i też kocham czekoladę.
Też musiałabym się wziąć za siebie...:-)
OdpowiedzUsuńPolecam zapisać się na fitness i tam wylewać z siebie poty, bo wiem jak to wychodzi z bieganiem:D, a grupowo świetnie się ćwiczy. Pamiętaj o kremikach i denkowaniu, żeby ujędrniać ciałko. Powodzenia!! :*
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki:) jestem z Tobą, nie odkładaj ćwiczeń do piątku zrób już jutro coś dla siebie;) chociażby to miałyby być 15 min ćwiczenia:) kilka pajacyków, przysiadów i brzuszków, coś na rozruszanie organizmu:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńpowodzenia ;)
OdpowiedzUsuńuuuuu..to wytrwalosci Kochana!!! :**** 3mam mocno kciuki :*
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńJa też od wiosny zaczynam biegać, a ćwiczę już od 2 miesięcy! :)
To może się i ja zmobilizuję i będziemy się motywować wzajemnie?
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj się również mierzyłam. W biuście jestem bardziej obszerna mam 108 a w pasie 99. Również zaczęłam walczyć o piękna sylwetkę. Trzymam za nas obie mocno kciuki.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i życzę powodzenia oraz silnej woli :) !!!
OdpowiedzUsuń