Tak!Tak!Tak! Tangle Teezer!
Hello!
Od czasów dzieciństwa czesanie moich włosów nie należy do przyjemnych czynności. Splątane kołtuny najczęściej pojawiały się w obszarach potylicy i karku, a ich rozczesanie często graniczyło z cudem. Najgorzej było doprowadzić do ładu suche włosy, więc zazwyczaj zabieg ujarzmiania stosowałam tylko po myciu głowy, co i tak nie było skuteczne, bo połowa włosów zawsze była wyrwana. Od dziecka mam wstręt do czesania się i już.
Miałam szczotki ze szczeciny dzika - nie dawały nic, drewniane - nic, plastikowe - nic. Problem z rozczesaniem ciągle był taki sam.
Wraz z moją początkującą włosową obsesją wzrastała też moja ciekawość odnośnie Tangle Teezer, którą po ciężkich i długich rozmyślaniach postanowiłam kupić. Setki przeczytanych opinii, setki filmów na YT, gdyż szkoda mi było wydać 50 zł na szczotkę, w której nie pokładałam nadziei.
Ergonomiczny kształt, który dobrze leży w dłoni. Miękkie i elastyczne igiełki wprowadzone we włosy suną gładko niczym narciarz na świetnie ośnieżonym stoku. Wielkie zaskoczenie. Włosy rozczesane bez bólu i bez wyrywania, moje marzenie zostało spełnione.
Nie wiem czy to zasługa równo ułożonych ząbków, czy to, że są takie elastyczne. Nie wnikam, bo ten fenomen jest dla mnie zbyt ciężki do zrozumienia. Magia czesania zostaje sekretem producenta, a ja w końcu mogę cieszyć się gładkimi włosami.
Oprócz tych pozytywnych cech jest jeszcze jedna i dla mnie również bardzo ważna. Mianowicie czyszczenie. Igiełki nie są niczym zakończone, więc wyciąganie ewentualnych kłaczków jest bajecznie proste.
Teraz już wiem, że w marcu dokupię sobie inne wersje tej szczotki, bo na pewno nie zamienię jej na żadną inną.
Co do motywu, to kocham Baranka Shauna i mogłabym go oglądać non stop. Tak debilnego zwierzęcia dawno nie widziałam :D
Jakby ktoś go nie znał to wrzucam link i życzę miłego oglądania. To wciąga.
Red Lipstick
U mnie nie działa takich cudów :(
OdpowiedzUsuńfajna :P
OdpowiedzUsuńeverythingstartswithadream18.blogspot.com
mam taki sam problem a po Twojej recenzji już wiem w co zainwestuję ;p
OdpowiedzUsuńu mnie wersja kompaktowa wypada dużo słabiej od jej dużej siostry :)
OdpowiedzUsuńMam właśnie wersję kompaktową, ale kto wie może kiedyś dokupię tą większą :)
UsuńPóki co mi wystarcza :)
Ciągle myślę nad jej zakupem, ale mimo wszystko ciężko wydać mi tyle pieniędzy na szczotkę. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy ulegają zwykłym szczotkom za np. 7zł. Po TT miałam takie wylizane zero objętości.
OdpowiedzUsuńNa szczęście moje problemy z czesanie włosów znikły w dzieciństwie. I tak jak u moooni, moje włosy akceptują szczotki za około 10 zł. Czy dobrze robię, używają takich szczotek, nie wiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja też od zawsze mam problemy z rozczesywaniem, jednakże od dłuższego czasu używam szcztoki z włosia naturalnego, której ogólnie używa się do rozczesywania włosów doczepianych. U mnie radzi sobie bez problemu i nie wyobrażam sobie gdybym miała rozczesywać moje włosy szcztoą za 5zł, bo chyba bym ich już nie miała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
uwielbiam tą szczotkę i nie wyobrażam sobie życia bez niej ;)
OdpowiedzUsuńnie mam TT i jestem ciekawa, ale... trochę mnie blokuje kwestia finansowa i fakt, że część osób nie widzi w nim fenomenu. nie mam dużego problemu z rozczesywaniem włosów, więc chyba zostanę przy mojej drewnianej szczotce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
chyba sobie taką zażyczę na urodziny
OdpowiedzUsuńMotyw jest genialny :D
OdpowiedzUsuńcały czas nad nią mysle :)
OdpowiedzUsuń"To właśnie on, baranek Shaun..." :D Uwielbiam go! Jest mega uroczy! Mam TT, ale normalną wersję :) jestem zadowolona z tej szczotki.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam Baranka :D Przymierzam się do zakupu szczotki, ale chyba wybiorę podstawową wersję
OdpowiedzUsuńMoje włosy są coraz dłuższe, a ja poważnie zastanawiam się nad tą szczotką.
OdpowiedzUsuńa moim zdaniemot taka zwykął szczotka i zaluje ze wydałąm na nie tyle pieniedzy :) a uzywam jej troche dłuzej niz Ty :)
OdpowiedzUsuńZnany już typ szczotki, każdy chwali!:) Twoja świetnie wygląda:D
OdpowiedzUsuńoo widze że ma ten kompakt :)
OdpowiedzUsuńsłodka jest ^^
zapraszam
może też w taką zainwestuję? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja od jakiegoś czasu nie mam problemu z rozczesywaniem - to chyba zasługa maski i odżywki dwufazowej Biovax ;) Mimo wszystko TT ciągle mnie kusi - ach ta próżność :P
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Tobą. Dobra szczotka przy długich włosach to podstawa. Pamiętam moje łzy z dzieciństwa jak mama rozczesywała moje włosy za pas.
OdpowiedzUsuńJa mam swojego rozowego TT juz poltora roku i chyba czas wymienic na nowszy model... ale w zyciu nie kupie innej szczotki!
OdpowiedzUsuńUrocze na te baranki:) swietna jest ake mi na nia szkoda kasy:(
OdpowiedzUsuńJa mam dwie wersje od ponad roku i na mnie totalnie nie robią te szczotki wrażenia. A już wersja kompaktowa jest w ogóle do niczego. Czeszą włosy tylko na wierzchu, u mnie słabo rozczesują i wyrywają wręcz włosy. Ja nie rozumiem zachwytów nad nimi. Do tego totalnie nie poręczne, a kompaktowa to wypada w koło z dłoni. Znam tańsze i lepsze szczotki o niebo.
OdpowiedzUsuńA ja nadal się zastanawiam nad kupnem tej szczotki... Nie mam jeszcze bardzo długich włosów - i co za tym idzie - większych problemów z rozczesywaniem też brak ;) Muszę się jeszcze nad tym zastanowić...
OdpowiedzUsuńMam na nią ochotę od dawna, ale od czasu, kiedy nie mam już długich włosów, skończył się także problem z rozczesywaniem ^^
OdpowiedzUsuńJa na początku byłam zachwycona, a teraz stopniowo moja euforia opada - zauważyłam, że przy używaniu tej szczotki włosy szybciej mi się przetłuszczają i niesamowicie się elektryzują :/ Natomiast przy czesaniu grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami nie mam takich problemów.
OdpowiedzUsuńrównież słyszałam masę pozytywnych opinii związanych z tą szczotką ;) a Twoja jest prześliczna ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńmyślę nad zakupem tego TT, ale nie wiem czy wybrać baranka czy czar ny kolor :P
OdpowiedzUsuńświetna ta szczotka;) zastanawialam sie nad nia juz w tamtym roku, ale troszke szkoda mi kasy
OdpowiedzUsuńBardzo fajną wersję sobie wybrałaś ;))
OdpowiedzUsuńMotyw baranka jest cudny:)
OdpowiedzUsuńJa poza wizytami u fryzjera i sporadycznymi sytuacjami kiedy prostuję włosy w ogóle się nie czeszę ;) Myję główkę, odżywka, jedwab, ciut pianki i gotowe. Złapałam się na tym, że... nie mam w domu szczotki, a jedynie jeden grzebień!
OdpowiedzUsuńpiękna jest:) kusisz! :D
OdpowiedzUsuńI mi szkoda 50zł na szczotkę, ale kusi mnie panterkowa TT.
OdpowiedzUsuńja razie znalazłam godnego zastępce TT który kosztuje 16 zł (i dzięki temu nie potrzebowałam TT), ale co chwila ktoś mnie kusi tą szczotką chyba w końcu nie wytrzymam i kupię ;-)
OdpowiedzUsuńale Ci zazdroszczę! mam szczotkę z włosiem z dzika a ochotę na TT mam wielką :D
OdpowiedzUsuńbaranek Shaun jest boski :) ja wciąż się zastanawiam nad zainwestowaniem w nią
OdpowiedzUsuńbeee nieee dla mnie tylko TUFT jest dobry :)
OdpowiedzUsuńMam chyba za cienkie włosy jak na TT :) tymczasem poszukuję drewnianego grzebienia :D
OdpowiedzUsuńJak ja marzę o TT, ale szkoda mi trochę tyle pieniędzy ... na razie zbieram na pewną rzecz, a potem , kiedyś może kupię sobie :))
OdpowiedzUsuńTyle kasy za kawałek plastiku to przesada, ale mam i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJaka słodka!:D
OdpowiedzUsuńja całe życie stosuję grzebienie ale TT oraz szczotka z dzika jest na mojej chciej liście od dawna
OdpowiedzUsuńja nie mam jakichś problemów z rozczesywaniem, więc TT mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńa zaraz zabieram się za oglądanie baranka :D
Czytam o niej już od roku i nadal się nie potrafię skusić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
kiedyś też miałam straszny problem z czesaniem włosów ale od jakiś 2-3 miesięcy nie mam już żadnego problemu ;) niby nic nie zrobiłam a nawet czasami nie muszę ich czesać szczotkami, które je nie potrzebnie szarpią i wyrywają ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, kiedyś tam się na nią skuszę. ; )
OdpowiedzUsuńTwoja jest taka słodka. :D
Uwielbiam tą szczotkę! Uważam, że jest warta tych pieniędzy, bo to inwestycja na lata, a nie na miesiąc:)
OdpowiedzUsuńja mam dwie szczotki i też je kocham! najpierw dostałam wersję klasyczną, a potem dokupiłam sobie jeszcze tę mniejszą i zawsze mam ją w torebce :)
OdpowiedzUsuńMoim włosom jest obojętne co je czesze :) Ale motyw boski!
OdpowiedzUsuńNa moich wlosach kazda szczotka daje rade i przyznam ze cena TT jak dla mnie jest poki co zaporowa, moze kiedys :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tyle, że fioletową.
OdpowiedzUsuńA Twoje baranki są cudne:)
super! :)
OdpowiedzUsuńale słodka szczota ;p
OdpowiedzUsuńJejku, cieszę się, że mam krótkie włosy i nie ma takiego problemu z szczotkowaniem ;D
OdpowiedzUsuńMam Cię na oku!
No ja sobie właśnie zamówiłam;))
OdpowiedzUsuńJa również z dystansem podchodziłam do tej szczotki. Bo niby jak ma sobie poradzić z moimi zbitymi kłakami? Ale w końcu kupiłam - również wersję kompaktową, ale złotą. I jestem w szoku i pełna podziwu dla Tangle Teezer! Cud!
OdpowiedzUsuńSwoją mam już ponad rok i szczerze uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńALE.. czemu nie wypatrzyłam wcześniej baranka ?!?!? Moja czarna, smutna taka ;p
ja mam w kolorze różowym. Ale twoje baranki są świetne !!!!!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej szczotki ,ale kwestia finansowa jak na razie mnie przerasta. Jednak motyw genialny :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę szczotkę, ale bez " dołu " i różową, a tę bajkę uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń