Hello!
Siedziałam i dumałam nad postem, aż w końcu wymyśliłam, że pokażę Wam efekty współpracy z moją silną wolą. Paznokcie zjadałam od kiedy tylko pamiętam i jest to jeden z najobrzydliwszych nałogów jakie znam. Zbyt mocno ugryzione bolały, a zadziory często tworzyły ropne stany zapalne. Trzeba było z tym skończyć. Walka trudna i mozolna. Wsparciem były dwa wspomagacze o których pisałam
tutaj.
 |
paznokcie z kwietnia |
 |
paznokcie z lipca |
 |
paznokcie ze Stycznia 2013 :) |
 |
paznokcie ze Stycznia 2013 :) |
 |
paznokcie ze Stycznia 2013 :) |
 |
paznokcie ze Stycznia 2013 :) |
 |
paznokcie ze Stycznia 2013 :) |
Od lipca nie złamał się ani jeden paznokieć, nie nastąpiło żadne pękniecie czy nadłamanie. Płytka jest twarda, jednak na swój sposób elastyczna, co chroni ją przed powyższymi nieszczęściami.
Białe plamki głównie na płytce palca serdecznego to miejsca przesuszenia. Na chwilę obecną muszę zregenerować i nawilżyć paznokcie.
Dziewczyny nie obgryzajcie. Wiem, że jest to bardzo uporczywy nawyk, jednak jak najbardziej da się z nim wygrać.
Wystarczy chcieć.
Podziwiam silną wolę. Ja nie obgryzam, ale jeśli bym obgryzała to pewnie ciężko byłoby mi przestać ;)
OdpowiedzUsuńgratuluje slnej woli :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Wiem jak ciężko jest się z tym uporać bo mój chłopak ma ten uporczywy nawyk obgryzania paznokci i staram się o oduczyć, niestety z marnym skutkiem.
OdpowiedzUsuńTwoje paznokcie wyglądają bardzo ładnie, tylko ten serdeczny palec wymaga większej interwencji ;)
wow super efekt-gratulacje
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńWiem, jaką satysfakcję odczuwasz, bo ja też nałogowo obgryzałam paznokcie, ale udało mi się odzwyczaić :)
Pięknie :) ja w dzieciństwie miałam taki sam nawyk, ale jakoś samo przeszło ;))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę.... Ja niby nałogowo nie obgryzam, ale jak się czymś zdenerwuję to paznokcie idą....ech :( I słabe w ogóle mam.
OdpowiedzUsuńHodowałaś jak ciążę ;D
OdpowiedzUsuńI pięknie wyhodowałaś :)
Lubię produkty SH, mam tą i tą złotą, działają bezbłędnie.
i się urodziły :D
UsuńTeż mam paznokcie z "naturalnym" frenchem :). Ładnie wyhodowałaś. Zazdroszczę kształtu, ja nie mogę takiego nosić, bo moje pazury rosną do góry :D
OdpowiedzUsuńDzięki Kornelia :*
UsuńOj pamiętam jak kiedyś obgryzałam swoje, ale nigdy zbyt głęboko i non stop. Od wielu lat już tego nie robię i jakoś szczególnie z tym nie wlaczyłam, ot samo mi przeszło ;) Gratuluję wyhodowania takich długaśnych pazurków i zerwania z nałogiem;)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńślicznie, gratuluje pozbycie się nałogu. Ja nie obgryzam , ale mam problem z zapuszczeniem przez rozdwajanie się :/
OdpowiedzUsuń:*
UsuńTeraz wyglądają super. :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuńdla mnie za dlugie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie obgryzałam, ale rozumiem, że dla niektórych jest to wygrana z nałogiem :)
Ale długaśne!
OdpowiedzUsuńMi się niewygodnie wszystko robi w takich długich pazurach, więc co jakiś czas je ścinam na krótko, ale też nie mam większego problemu z ich łamaniem. Obgryzałam i to bardzo długo... Na szczęście pozbyłam się tego brzydkiego nałogu :)
Silna wola zwyciężyła ! Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńRadziłabym uważać na odżywke 8w1. Czytałam wiele negatywnych recenzji. Że po paru opakowaniach i długotrwałym użyciu paznokcie są w stanie krytycznym i trzeba je długo leczyć.
OdpowiedzUsuńTeż czytałam i od dawna nie stosuję :)
UsuńDuża różnica! Gratuluję!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńOgromne gratulacje! Mi w Sylwestra tak potwornie złamał się paznokieć, w połowie płytki, tak że nie da się go obciąć.. :(
OdpowiedzUsuńała :(
Usuńja tez kiedys obgryzalam ale dawno temu, musisz jeszcze popracowac nad pazurkami (chodzi mi glownie o ksztalt), ale ogolnie widac efekty i postep - super!
OdpowiedzUsuńZ kwadratowymi mi dobrze :)
UsuńNajważniejsze, że udało się wygrać z nałogiem :) Ja nie obgryzam paznokci, ale za to mam problem ze skórkami, które obgryzam :/
OdpowiedzUsuńTak trzymaj!
Gratuluję, wyglądaja bardzo zdrowo. U mnie nawyk obgryzania przeszedł z wiekiem, ale wiem że ciężko się odzwyczaić.
OdpowiedzUsuńRóżnica jest kolosalna :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie obgryzałam paznokci, ale też mam z nimi problem ponieważ łamią się i rozdwajają :/
Ja paznokci też nie obgryzam ale je tak "obdzieram" a one się koszmarnie rozdawają... gratuluje wytrwalości :)
OdpowiedzUsuńwow ! gratuluję "hodowli" ;P
OdpowiedzUsuńja nie obgryzam niby paznokci od 2 lat, ale takich długich nie wyhoduje, bo strasznie mi się łamią...
ogromna różnica :)
OdpowiedzUsuńja obgryzałam jak byłam mała, ale teraz to dla mnie jest obrzydliwe
OdpowiedzUsuńjaka różnica :O !
OdpowiedzUsuń\Bravvo/ !
Ja również od dłuższego czasu oduczyłam się tego nawyku, jednak moje paznokcie wciąż się rozdwajają i łamią :(
OdpowiedzUsuńTeraz masz świetne! Moje to się łamią co chwile. ;/ Ale mam taką płytkę paznokcia, że na szczęście tego nie widać. :)
OdpowiedzUsuńgratuluję;) ja nigdy nie obgryzałam, ale takich długich też w życiu nie uchodowałam
OdpowiedzUsuńbardzo, ale to bardzo Cię podziwiam, bo sama wiem, jak ciężko jest z tym skończyć! obgryzałam przez naście lat, przestałam przed pójściem do liceum, bo wstydziłam się iść z poobgryzanymi paznokciami. gratuluję ♥
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! Wiem jak ciężko rzucić ogryzanie paznokci =) dlatego ogromny szacun =P
OdpowiedzUsuńGratulacje! Znam ten problem-obgryzalam paznokcie przez parenascie lat. 3 miesiace temu skonczylam 18 i wzielam sie za siebie. Zaczelam uzywac odzywki Eveline, i teraz ciesze sie z tego, ze paznokcie w ogole MAM ;). Zmotywowalas mnie do dalszej walki. :)
OdpowiedzUsuńwow :) ogromna różnica :) podziwiam!
OdpowiedzUsuńgratuluję samozaparcia i spektakularnych efektów :)
OdpowiedzUsuńSuper, świetne efekty.
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś obgryzałam, a teraz mam ładne długie paznokcie bez używania odżywek - po prostu trzeba było skończyć z obgryzaniem i już :)
Piękne są!
OdpowiedzUsuńGratuluje ! :D
Ehh.. u mnie problemem jest to, że nawet jak je zapuszczę, i będą przez parę miesięcy ładne, wystarczy jeden dzień nerwów, i na nowo trzeba zapuszczać :/
OdpowiedzUsuńGratuluje silnej woli i pozdrawiam :)
Od razu dłoń się inaczej prezentuje, moja koleżanka już od dawna z tym walczy i mam nadzieje ze ostateczny efekt będzie taki jak u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://placeofwomen.blogspot.com/
O, ja też przestałam obryzać paznokcie w kwietniu tego roku :) Moje były w troche lepszym stanie, ale moje niestety podczas zapuszczania często się łamały. Ale na szczęście teraz mogę pochwalić się zdrowymi, ładnymi paznokciami, których już nie potrafiłabym obgryzać. Po prostu byłoby mi ich żal :)
OdpowiedzUsuńoj obgryzanie to straszny nałóg, wiem bo sama się z nim borykałam przez 18 lat ;)
OdpowiedzUsuńłatwo nie jest przestać ale można! :)
ładnie wyhodowałaś pazurki!
O kurczę, jestem w szoku! Gratuluję, masz teraz śliczne pazurki. Co za różnica;)
OdpowiedzUsuńKochana, a malowałaś paznokcie przez ten czas czy tylko odżywkami jechałaś? :)
OdpowiedzUsuńnooo proszę jaki efekt :)
OdpowiedzUsuńśliczne masz teraz pazurki :D
Miałam ten sam problem:) a teraz nie wyobrażam sobie żebym mogła zniszczyć tak moje paznokcie;)
OdpowiedzUsuńno i super :) najważniejsza wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam kiedyś ten problem, ale udało się :)
OdpowiedzUsuńNiestety paznokcie lubią mi się łamać :|
Mam podobną płytkę...krótką, szeroką i w kształcie kwadratu. Również walczę by mieć piękniejsze^^
OdpowiedzUsuńAle różnica *-*
OdpowiedzUsuńObserwujemy ? Będzie mi milo jeśli do mnie wpadniesz :)
Twoje kom u mnie = moje kom u Ciebie ♥
http://artist-of-your-life.blogspot.com/
Rewelacja, gratuluję! Pozdrawiam, Blogging Novi
OdpowiedzUsuńBravo ! :)
OdpowiedzUsuńja też obgryzałam paznokcie i tutaj pomogło tylko 'wyhodowanie' dzięki żelowaniu cały czas mojej naturalnej płytki;]
OdpowiedzUsuńJejku gratuluje :D
OdpowiedzUsuńcudownie teraz wyglądają
no ja nie obgryzam ale strasznie się łamią :( szczególnie o włosy :(
morangobonita.blogspot.com
Efekty widać:) Ja bardzo lubię i używam odżywki Eveline 8w1, dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńTeż pokonałam paskudny nawyk obgryzania! :)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej:) Wszystko mozna jak się tylko chce!
OdpowiedzUsuńDo regeneracji i nawilżenia paznokci oraz skórek polecam Ci Regenerum, które kupisz w każdej aptece za kilkanaście złotych. Fajna sprawa...
OdpowiedzUsuńJa na szczęście paznokci nigdy nie obgryzałam, za to skórki na potęgę. Jest to okropny nawyk, który nieświadomie powraca u mnie przy wysokim stresie, choć wcześniej wydawałoby się, że sobie z nim poradziłam :/
wow, różnica jest ogromna, gratuluję! Też miałam kiedyś paznokcie takie, jak Ty na pierwszym zdjęciu, teraz udało mi się trochę je zapuścić :)
OdpowiedzUsuńJa obgryzałam jak byłam mała i teraz niestety mam od tego bardzo szeroką płytkę paznokcia. Na szczęście jakoś strasznie mi to nie przeszkadza, bo mi się długie paznokcie nie podobały nigdy wizualnie i nie lubię też malować, więc zawsze mam krótko opiłowane + odżywka bezbarwna.
OdpowiedzUsuńAle dobra notka, powinna dużo ludzi zachęcić żeby przestać obgryzać, gratuluję :)
Zazdraszczam! Ja przestałam obgryzać już jakiś czas temu,mój M mnie zmusił:P
OdpowiedzUsuńAle zadziorki dalej powstają,paznokcie się łamią i nie mogę ich zapuścić na pożądaną długość..
Odzywka EVELINE 8 IN 1 jest świetna, sama się o tym przekonalam!!! gratuluje pazurków i wytrwałości!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzin i podążania za mną. LINK: http://kmchphotography.blogspot.com/2013/01/cinderella.html
Też obgryzałam i przez to mam teraz krótką płytkę. Stan swoich pazurków poprawiłam odżywką herome :)
OdpowiedzUsuńefekty świetne oby tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńZnam ten brzydki nałóg, tak naprawdę z nim się walczy do końca życia... ;) Czasami mam nawroty, np w momencie silnego stresu, ale w większości sytuacji już panuję nad sobą i też moje paznokcie są w dobrej kondycji. Gratuluję wygrania walki i życzę silnej woli, aby już nie wracać do nałogu :))))
OdpowiedzUsuńEfekt świetny! : ) Ja na szczęście nie miałam problemu z obgryzaniem. ; )
OdpowiedzUsuńNiestety obgryzam paznokcie, ale już miałam pod koniec 2012 roku zapuszczone ale obgryzłam i tak XD W tym roku postaram się już nigdy nie obgryzać :)
OdpowiedzUsuńgratuluje, świetny efekt ! *-*
OdpowiedzUsuńzapraszam jak znajdziesz chwilkę
http://highwaytoworld.blogspot.com/
ja nie obgryzam dopóki mam długie i pomalowane paznokcie :) ale jak już mi się któryś złamie i muszę wszystkie skrócić to muszę się powstrzymywać :)
OdpowiedzUsuńje używam odżywki z eveline tylko tej diamentowej dla mnie rewelacja... uratowala moje paznokcie:) twoje tez robią wrażenie:)
OdpowiedzUsuńale pazurki, ja nie obgryzam, ale nie jestem w stanie wyhodować dłuższych
OdpowiedzUsuńNiestety też obgryzałam, całą podstawówkę..
OdpowiedzUsuńTeraz mam tak przyzwoite pazury, że nawet mogę się na blogu lakierami pachwalić :)
Nie obgryzam już od kilku ładnych lat i wiem jak ciężko przestać..
Podziwiam za wytrwałość :)
Ja nie obgryzam, ale mam słabe - po pewnym czasie odżywka Eveline Paznokcie twarde jak diament przestała na mnie działać. Teraz używam organicznej z paatal, zobaczymy, czy przyniesie jakieś skutki... :)
OdpowiedzUsuńBrawo! :) Ja też miałam kiedyś ten problem na szczęście w połowie gimnazjum udało mi się skoczyć z tym złym nawykiem :) Teraz tak jak Ty mogę pochwalić się ładnymi paznokciami :)
OdpowiedzUsuńAle różnica :o Świetnie teraz wyglądają !! :) moje niestety czasem się rozdwajają i łamią, ale z powodów mechanicznych ;) często gdzieś przez przypadek ręką uderzę :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie miałam nigdy problemów z obgryzaniem paznokci - raczej one same z siebie lubią się łamać tak raz w miesiącu.
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości i życzę jej również w 2013 roku ;)
Pozdrawiam
Jakie cudowne paznokcie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygrania walki z "nałogiem" :)
Nigdy mnie nawet nie ciągnęło do obgryzania, chyba za dużo naoglądałam się paskudnych obrazków znajomych z palcami w zębach i skutecznie mnie to obrzydzało:) Znam takich, co sobie paznokieć od kciuka do połowy wygryźli:/ Gratuluję wytrwałości i oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńmoja zmora z dzieciństwa, obgryzanie paznokci :( jestem pod meega wrażeniem, że nie złamał Ci się ani jeden paznokieć w tak długim czasie. Podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńno jestem pod wrażeniem, ja swoje paznokcie obgryzłam ostatnio do zera także muszę chyba wziąc przykład z Ciebie i wkońcu porzucic ten nałóg.. :/
OdpowiedzUsuńAle efekt!
OdpowiedzUsuńTeż jestem pod wrażeniem...
jest lepiej ale nie wyglądają na zdrowe ;)
OdpowiedzUsuńTeż sobie z tym nawykiem poradziłam :) Nie obgryzam już około 2 lata i jestem z siebie dumna xD
OdpowiedzUsuńPiękne paznokcie *,* Ja nie jestem w stanie wyhodować takich długich, bo po pewnym czasie zaczynają mi przeszkadzać ;) Gratuluję wygranej z nałogiem - byle tak dalej :)!
OdpowiedzUsuńJa niestety mam teraz spory problem z paznokciami. Kosmetyczka przed ślubem za mocno wypiłowała mi paznokcie i teraz borykam się z onychilozą... ;/
OdpowiedzUsuńJa tteż długo obgryzałam paznokcie...najgorsze co może być!!! Ale naszczęście to już za mna:)
OdpowiedzUsuńBrawo brawo!!!!!
OdpowiedzUsuńwooow ! efekt jest boski :) gratuluje wytrwałości :D twoje rece wygladaja teraz bardzo kobieco :)
OdpowiedzUsuń