Brawa dla Avon czyli baza pod cienie.
Hello!
Niedawno jako nowość w katalogu pojawiła się baza pod cienie. Ciekawa tego wynalazku postanowiłam go zamówić. Wiem, że mam swoją z Daxa, ale trochę denerwuje mnie w niej to, że czasem potrafi się zgrudkować podczas aplikacji, czego w przypadku avonoskiej nie ma.
Kremowo-pudrowa i dość mocno kryjąca konsystencja nie sprawia żadnych problemów podczas nakładania na powiekę. Koloryt zostaje wyrównany, a nakładanie cieni na tak przygotowane oko to tylko czysta przyjemność. Kolejnymi plusami bazy to przedłużanie żywotności cieni, co przy moich tłustych powiekach jest nie lada wyczynem, oraz cudownie podbija kolor nawet najgorszych cieni.
Standardowa próba pokazania podbicia koloru z udziałem wypiekanego cienia z Golden Rose, który swoją pigmentacją niestety nie grzeszy.
Brawo Avon, dawno nie miałam od Was kosmetyku, który skradłby moje serce i byłby hitem w danej partii ciała/twarzy :)
Cena również jest przystępna, bo około 13 zł w promocji, a jest sto razy lepsza od ArtDeco, która kosztuje 3 razy tyle :)
Cena również jest przystępna, bo około 13 zł w promocji, a jest sto razy lepsza od ArtDeco, która kosztuje 3 razy tyle :)
Blanka aka Red Lipstick
ja się nad nią zastanawiam:)
OdpowiedzUsuńwoow, aż jestem w szoku, że Avon ma taką perełkę :D Ile się ceni?
OdpowiedzUsuń13 zł w promocji- czytać posty do końca ;)
UsuńBodajże 13zł :)
UsuńZastanawiam się nad jej kupnem. Chyba mnie skusiłaś tą notką :)
OdpowiedzUsuńWydaje się naprawdę interesująca :)
OdpowiedzUsuńTeż ją mam i właśnie zaczęłam pisać o niej notkę :) Widać linia Super Shock ma nie tylko świetne kredki, ale i z bazą się postarali. W ostatnim czasie jest to mój kolejny udany zakup z Avonu, a już miałam rozstać się z firmą na dobre :)
OdpowiedzUsuńkto by pomyslal ;)
OdpowiedzUsuńMiło czytać pozytywną recenzję na temat tej bazy, niedawno ją zamówiłam i czekam niecierpliwie ;) Mam nadzieję, że i mnie podpasuje ;)
OdpowiedzUsuńNo proszę jaka udana nowość:). Myślę nad nią intensywnie. Trochę dziwny kolor ma.
OdpowiedzUsuńW porównaniu z liliową bazą Bell, to jest prawie cielisty kolor ;D
Usuńno proszę, warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńW słoiczku wygląda na mięciutką. Ładnie podbija kolor :)
OdpowiedzUsuńOj i ja z chęcią bym wypróbowała :) :)
OdpowiedzUsuńno to kupię - biedny ten mój portfel :P
OdpowiedzUsuńOstatnio przeglądałam katalog z Avonu i nie zauważyłam go chyba;p wart wypróbowania, ładnie wydobywa kolor cieni;)
OdpowiedzUsuńMiałam zamiar ją kupić w katalogu ,ale postanowiłam, że poczekam na recenzje :) Teraz z pewnością ją nabędę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam o niej, że jest całkiem niezła :)
OdpowiedzUsuńO zaciekawiła mnie twoja recenzja,chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńMiałam ją zakupić, ale jakoś wyszło że nie zrobiłam tego . Muszę to zmienić .
OdpowiedzUsuńOjej właśnie myślałam nad tą bazą czy by jej nie zamówić, ale chyba to w końcu zrobię :) Ta notka przekonała mnie do tego.
OdpowiedzUsuńnonono świetnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńJeśli będzie w promocji to się skuszę :D
OdpowiedzUsuńZwłaszcza z tego względu, że i ja posiadam te "tłuste powieki"...
Usuńz avonem już dawno się rozstałam :) ale dobrze, że czasami potrafią wyprodukować jakąś perełkę ;)
OdpowiedzUsuńAvon ma ogólnie nawet fajną kolorówkę jeśli chodzi o niektóre serie, tylko pielęgnacja jest słaba według mnie
OdpowiedzUsuńho ho no prosze, jaka perelka sie trafila :P
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami z Avonu, jednak faktycznie podbija kolor. I jak na Avon baza jest dość tania :) Obecnie używam bazy z Bell, dlatego też się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dobrze wiedzieć że pojawiła się nowość w katalogu :)
OdpowiedzUsuńNie potrzebuję, bo nie używam cieni. ;)
OdpowiedzUsuńoczywiście że ją zamówię;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę ;)
OdpowiedzUsuńmuszę ją mieć! ja mam bazę z daxa i nie mogę już na nią patrzeć... strasznie mi się "grudzi" ;/
OdpowiedzUsuńA więc kolejny kosmetyk dopisany do listy zamówienia :).
OdpowiedzUsuńwłaśnie się nad tym kosmetykiem zastanawiam... chyba jednak zamówię :D
OdpowiedzUsuńChyba muszę ją zamówić :D
OdpowiedzUsuńja niedawno sprawiłam sobie bazę wiec z zakupem kolejnej muszę jeszcze poczekać, ale czuję się skuszona Twoim postem :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńO proszę:) Muszę wypróbować:)!
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że mnie zaskoczyłaś. Jest o niebo tańsza od Artdeco, której do tej pory używałam, więc muszę spróbować. Masz może porównanie właśnie do tej artdeco?
OdpowiedzUsuńJeśli będzie w promocji na pewno kupię!
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się i zastanawiałam, i chyba już wystarczająco dużo osób ją poleca :D bierę! :D
OdpowiedzUsuńSuper! Koleżanka zastanawiała się właśnie czy ją u mnie zamówić, teraz mogę jej polecić ją z czystym sercem :)
OdpowiedzUsuńgdyby nie to, że mam całą bazę Hean i połowę Virtual pewnie i kupiłabym tą :) nie spodziewałam tego, że jest tak dobra przeglądając katalog :) zaskoczyłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńteż ją mam i jestem z niej bardzo zadowolona, wszystkim polecam ;)
OdpowiedzUsuńooo, ostatnio tez ją widziałam w katalogu i chciałam zamówić, ale stwierdziłam, że jak to Avon pewnie się nie popisali. a tu prosze jaka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńNo ja tak samo dawno nie mmialam czegos z Avonu co by mnie zadowlilo :D w ogole dawno nic z tej firmy nie mialam :D no to moze czas na ta baze :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała wypróbować, nie znalazłam swojego ideału do tej pory...
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą bazą i po tym co napisałaś napewno ją kupię! ;)
OdpowiedzUsuńOch, nie lubię Avona, nie lubię! :(
OdpowiedzUsuńczekałam na jej recenzję u kogoś i jest ♥ teraz to muszę ją mieć :)
OdpowiedzUsuńJestem mile zaskoczona ze avon idzie z duchem czasu i wymyslil cos takeigo :P
OdpowiedzUsuńkilka dni temu ja także napisałam recenzje tej bazy i tez pozytywnie ją oceniłam
OdpowiedzUsuńhttp://modaurodapiekno.blogspot.com/2013/01/baza-pod-cienie-do-powiek-avon.html
ten słoiczek jest cudny :) mam po eyelinerze i to dziwne ale strasznie szkoda mi go wyrzucić ;p
OdpowiedzUsuńmuszę się skusić :) jak wykończę Hean skoro tak chwalisz :)
Ja mam tę z Dax i jak na razie podoba mi się. :-)
OdpowiedzUsuńno prosze, nie sadzilam ,ze bedzie az tak pozytywnie! :) zatem zamowie jedna dla siebie :)
OdpowiedzUsuńwidziałam ją ostatnio w katalogu, i szczerze mówiąc myślałam, że to niewypał będzie, a tu taka niespodzianka :) na razie jednak jej nie kupię, bo mam świeżutką z Daxa :))
OdpowiedzUsuńznam tę firmę dość dobrze, ale nie miałam pojęcia o istnieniu tej bazy.
OdpowiedzUsuńja już wypadłam z obiegu avonowskiego; chwalę sobie baze od Inglota, ale chyba jest droższa
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :)))
OdpowiedzUsuńTak się zdecydowałam właśnie czy będzie dobra przeglądając katalog i własnie zdecydowałaś za mnie o zakupie :))
OdpowiedzUsuńnie ufam avonowi, ani żadnej innej firmie katalogowej. Nie potrafię robić zakupów bez dotknięcia, powąchania lub obejrzenia. Raz może dwa razy cos kupiłam, ale nie podoba mi się taka forma. Wracając do notki, baza świetnie wygląda - ładnie podbija cień.
OdpowiedzUsuńteż kupiłam i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze bazy pod cienie, muszę ją sobie sprawić!
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś ją odebrałam i zastanawiałam się czy będzie dobra, uspokoiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńnie spodziewałabym się :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńHmmm... ciekawy produkt. Ja uwielbiam moją Urban Decay ale czasami szukam jakiejś tańszej alternatywy dla klientek i zawsze polecałam im ArtDeco ale widzę , że mogę śmiało polecić też Avon.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :) jakoś nigdy nie zwróciłam na nią uwagi
OdpowiedzUsuńUwielbiam VIRTUAL za przedłużanie życia cieni i podbijanie koloru, ale nakładanie na tej bazie i rozprowadzanie jej na powiece to straszny rytuał... Szukam alternatywy i chyba poszukam jakiejś konsultantki... (o to nie trudno:))
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczy widzę tu u Ciebie, będę wpadać częściej ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, pozdrawiam i zapraszam znowu :)
Faktycznie bardzo fajny produkt;)
OdpowiedzUsuńmam ten sam cień :) na razie mam bazę Cashmere, ale potem czemu nie Avon, fajny produkt.
OdpowiedzUsuńCoś nie mogę patrzeć na avon. Zraziłam się kremami chyba:/
OdpowiedzUsuńładnie podbija kolor
OdpowiedzUsuńWow, baza w Avonie :) podążają za trendami :) ja używam bazy Kobo i Hean ale jak mi się któraś skończy to napewno avonową wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zapowiada się dobry produkt, ale póki co spróbuję wykorzystać swoją bazę z hean ;-)
OdpowiedzUsuńAkurat dzisiaj zamówiłam i z ciekawości postanowiłam sprawdzić co kto o tym pisze i pierwsze co to pozytywna opinia super :) mam nadzieję, że dla mnie tez okaże się strzałem w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńNo nie wierzę Avon - jestem zaskoczona:) Świetnie podbija kolorek widzę, pewnie dlatego, że jest taka kryjąca:) Będzie trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna:) nie wiedziałam jej w katalogu, musze jej koniecznie poszukac:)
OdpowiedzUsuńczekam az pojawi sie w UK, napewno odrazu zamowie :)
OdpowiedzUsuńJestem oddana sercem tej bazie :) To pierwsza baza w mojej historii makijażowej i strzał w dziesiątkę. A kupiłam ją za 8,99 więc podwójna radość ;)
OdpowiedzUsuń