Kij w du** Choisee!
Hello!
Przyszła do mnie długo wyczekiwana paczka z Choisee. Niestety też uległam wielkiemu "bum" na zamówienia i skusiłam się na wielką wyprzedaż - 60%.
Kuszący asortyment "naturalnych" kosmetyków, niskie ceny, darmowa dostawa - nic tylko kupować! A teraz za głupotę się płaci.
Od dłuższego czasu śledzę FanPage'a firmy Choisee i dowiaduję się o coraz nowszych uchybieniach firmy w stosunku do swoich klientów. Firma ta wychodzi chyba z założenia, że sami sobie są panami i mają w dupie osoby zamawiające.
Na swoją paczkę czekałam bardzo długo. Kiedy wreszcie dotarła moja euforia zniknęła tuż po otwarciu pudełka. Kosmetyki były źle zabezpieczone - wszystko pływało w odżywce do włosów. Kolejną rzeczą, która mnie rozbroiła to maseczka, która została rozdzielona na dwa małe opakowania. Skąd ja do cholery mam wiedzieć co w tych nieoryginalnym opakowaniu się znajduje. Niby karteczka jest dołączona.. Poza tym producent pakuje w oryginalne opakowania, a nie przelewa do zastępczych. Sick!
INCI, następny mankament pozostawiający wiele do życzenia. Parabeny, gliceryna, parafina.. gdzie ta naturalność? Co prawda problemów z gliceryną i parafiną nie mam, to jednak wolę je omijać.
Na szczęście daty ważności są ok, aczkolwiek tego też nie mogę być pewna. Żałuję, że zamówiłam, bo żyję z myślą, że firma wywinęła kilka numerów i nie chcę aby na mojej facjacie doszło do reakcji alergicznych, wysypu pryszczy albo innych krzywd, które wymagałby leczenia farmakologicznego.
Jakby to powiedziała Segritta:
"Jestę Waszą EX!"
A Wy dałyście się złapać na niskie ceny, czy przewidziałyście jeden wielki syf?
Sporo osób napaliło się, jak szczerbaty na suchary na te kosmetyki. Szkoda, że firma, która zapowiadała się tak interesująco (ceny, rzekoma naturalność, wysyłka) tak wtopiła - już pal licho tę "nienaturalność", ale afera z datami, przelewanie kosmetyków do zastępczych opakowań i fatalnie zabezpieczone przesyłki to sprawy niewybaczalne.
OdpowiedzUsuńJa na moją paczkę jeszcze się nie doczekałam, chociaż zamówiłam paczkę priorytetową 12-go grudnia...
OdpowiedzUsuńDlatego ja nie zamawiałam ^^
OdpowiedzUsuńOj, niefajna sytuacja. A jak się ma sprawa z polityką zwrotów? Może coś da się zrobić?
OdpowiedzUsuńzwroty? :D ja o kontakt proszę się już ponad tydzień... na moje maile nie odpowiadają... w dupie mają też wiadomości na FB :/
UsuńNa własny koszt nie będę zwracać ;/
UsuńRed Lipstick - jeśli składasz reklamację to nawet jak wyślesz na swój koszt to muszą Ci zwrócić koszty tejże wysyłki. Ja otrzymałam zwrot wszystkich kosztów łącznie z pierwszą wysyłką jak i ta zwrotną. Choć zaczynam podejrzewać, że udało mi się to wszystko załatwić tylko dzięki temu, że o tym napisałam :/
UsuńOoo masakra, wspolczuje.
OdpowiedzUsuńzamówiłam, ale przelew miałam zrobić pod koniec tygodnia - na szczęście już we wtorek czy środę dane mi było przeczytać pierwsze recenzje na blogach :(
OdpowiedzUsuńteraz mam nauczkę i raczej tak szybko się nie skuszę na "promocję"
Ja zamówiłam na samy początku " gorączki wyprzedaży " więc wiele kłopotów mnie ominęło, składy nie są naturalne, ale tak jak i Ty nie mam problemów z parafiną czy gliceryną, moja przesyłeczka dotarła dobrze zapakowana, zabezpieczona, terminy ok, opakowania identyczne jak na zdjęciach w sklepie, kontakt ( miłam kilka pytań ) też był bardzo fajny, więc nie zostałam poszkodowana, ale potem rozpętało się istne piekło... :) Szok! Mimo to kosmetyki stosuję, ja i mąż, już ponad dwa tygodnie i jest ok, piękne zapachy i działanie jest niezłe, więc narzekać nie będę, szkoda że tyle sobie dziadostwa narobili...
OdpowiedzUsuńTo był bolesny strzał w stopę ! :D
UsuńNie skusiłam się, choć przyznaję, że byłam blisko!
OdpowiedzUsuńja jestem ZŁA bardzo zła... takiego syfu nigdy nie dostałam... koperta śmierdziała tak papierosami, że szok... do tego ich tekst :P że zabrakło im opakowań do maseł/maseczek! syf... nic dodać nic ująć
OdpowiedzUsuńto co firma wyprawia z klientami nadaje się do ogłoszenia w wiadomościach na jedynce!
Usuńba! powinni to nadawać w tvn24 :P
UsuńProdukty śmierdzą papierochami zapewne dlatego, że jak pisali na FB oni te kosmetyki dostają w dużych beczkach z Indii, więc najprawdopodobniej przelewają je w warunkach domowych, bo szczerze wątpię, że robią to w laboratorium. Pewnie ktoś pali jak to robi i stąd ten problem.
Usuńja na szczescie w miare szybko ostudzilam swoje emocje i nie dalam sie wkrecic...choc musze przyznac ze oferta byla baardzo kuszaca:)
OdpowiedzUsuńDałam się złapać... Ale na szczęście już ochłonęłam przez Święta =)
OdpowiedzUsuńZnalazła firma naiwnych ;/
Usuńniesamowita 'wtopa' :/ dobrze, że ja nie dałam się złapać... dziękuję za ostrzeżenie.
OdpowiedzUsuńDobrze, że pierwszy raz słyszę o tych kosmetykach :-) Ominęło mnie rozczarowanie.
OdpowiedzUsuńa mnie rozbrajają błędne/niepełne nazwy w INCI, no jeśli ktoś już przepisuje skład na swoim domowym komputerze, to mógłby się chociaż wysilić odrobinę i sprawdzić co nieco przed puszczeniem do druku, bo o czym to świadczy (dla mnie o tym, że w tej firmie nikt się nawet na składach nie zna), a tak wychodzi kolejna rysa na tej fuszerce
OdpowiedzUsuńJa na szczescie tej firmy nie znam wiec sie nie załapałam:)
OdpowiedzUsuńCzytając posty na blogach doznaję coraz to większego szoku ... Jakiś miesiąc temu miałam zamówić produkty z ich sklepu, nawet wybrałam już co chcę i podczas składania zamówienia się rozmyśliłam - sama nie wiem czemu. A po tygodniu zaczęłam czytać takie "piękne" opinie o tym sklepie, że aż skakałam ze szczęścia, że nic nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńKtoś sobie po prostu nie poradził z panowaniem nad własną firmą...
OdpowiedzUsuńja na szczęście nie dałam, się złapać, a teraz wiem, że tą firmę należy omijać z daleka. pozdrawiam i mam nadzieję, że więcej takich niemiłych niespodzianek nie będzie Cię już czekać
OdpowiedzUsuńpodsumuje jednym slowem - masakra ;/
OdpowiedzUsuńgorzej ;/
Usuńteraz bardzo się cieszę, że nie dałam się ogarnąć szaleństwu zakupów, ale przyznaję, że jak dziewczyny pisały jakie cuda nazamawiały to aż pozazdrościłam. Teraz widzę, że nie ma czego. Ale zachowanie tej firmy jest po prostu poniżej jakiegokolwiek poziomu...
OdpowiedzUsuńJa to bym zrobiła sobie takie małe blogerskie spotkanko pod siedzibą firmy, ciekawe co by zrobili :D
OdpowiedzUsuńżałuję, że mam tak daleko do Kołobrzegu!
UsuńPewnie gdyby ogłosić takie coś to kilkanaście osób z Kołobrzegu lub z pomorza by się zebrało. Biorąc pod uwagę niezadowolonych klientów z facebooka to już w ogóle :P
UsuńTrzeba uważać na niektórych sprzedawców:/ już czytam kolejną złą opinię o tym sklepie:/
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy 5% osób, które dały się złapać w sidła promocji jest zadowolona z zakupów :(
Usuńnaturalne parabeny yeahhhh
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu chciałam zamówić kilka produktów z tej firmy, ale po przeczytaniu komentarzy na ich temat zrezygnowałam i teraz się z tego cieszę :)
OdpowiedzUsuńdo mnie 2 żele przed świętami doszły,
OdpowiedzUsuńdo twarzy,
jeszcze nie używałam, nie oceniam póki co...
na naturalny skład nie liczyłam ;)
ja niestety też nabrałam się na tę promocję i żałuję - nie używałam jeszcze niczego, bo trochę się boję
OdpowiedzUsuńi oczywiście nie obyło się bez pomyłek w paczce :/
szkoda nerwów i pieniędzy na takie firmy :(
OdpowiedzUsuńja nawet nie wiedziałam, że taka firma istnieje... dopiero przez tę aferę się dowiedziałam. i tak bym nic nie zamówiła, bo nawet DDD nic nie zamawiałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też skorzystałam, kosmetyki wyszły tanio, a składy typowo drogeryjne więc gdybym zrobiła zakupy świadomie to złego słowa bym nie powiedziała, ale niestety liczyłam, że nazwa " Choisee kosmetyki NATURALNE " będą naprawdę naturalne. Z pewnością kolejny raz się nie skuszę. Jestem zadowolona tylko z olejku do masażu, który mam zamiar zastosować na włosy.
OdpowiedzUsuńTeż pisałam notkę o nich u mnie na blogu. Zamówiłam między innymi żel do mycia twarzy który teraz zastępuje mi mydło do rąk. Nigdy niczego nie nałożyła bym od nich na buzię!
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie, nie cierpię czegoś takiego u firm. ;/
OdpowiedzUsuńNie korzystałam z ich oferty i po przeczytaniu Twojego posta z pewnością na nic się nie skuszę. Masakra jednym słowem.
OdpowiedzUsuńOoj współczuję wszystkim poszkodowanym.
OdpowiedzUsuńP.S. Kiedy wyniki rozdania ?
Ja się nie zainteresowałam firmą, której nie znam i która ma według mnie dość tandetne, nieprzemawiające opakowania. Poza tym -60%? Darmowa wysyłka? To zupełnie jakby chcieli się czegoś pozbyć. To wszystko mnie przekonało, żeby sobie darować.
OdpowiedzUsuńoj kiepsko;/
OdpowiedzUsuńJuż kolejny raz czytam. Ja na szczęście nie daję się promocjom... Chociaż gdybym na to trafiła to kto wie czy 60% nie przemówiłoby do mnie?
OdpowiedzUsuńJa złożyłam zamówienie jeszcze zanim nastąpił ten wielki boom na Choisee i wszystkie kosmetyki dostałam w oryginalnych opakowaniach, z dobrą datą ważności. Składy oczywiście trochę mnie rozczarowały, jednak na szczęście w kosmetykach, które zamówiłam dla siebie, nie było nic niefajnego. Teraz stosuję toniku różanego, z którego jestem średnio zadowolona, oraz odżywki do włosków, która działa u mnie cuda, ale o tym napiszę innym razem ;)
OdpowiedzUsuńMoże po prostu ta akcja ich przerosła i nie byli gotowi na takie zainteresowanie, pewnie wielka panika była w firmie i tak się stało jak stało :(
UsuńDokładnie! Myślę, że właśnie tak to wszystko wyglądało. Szkoda, że nie podołali, choć mieli swoje wielkie 5 minut.
Usuńtroszkę im nie wyszło i się pogrążyli ;)
OdpowiedzUsuńJak widzę napisy PROMOCJA świecą mi się oczka i idzie mi para z uszu, więc oczywiście dałam się im złapać.Też dziś o tym pisałam . eh może to będzie nauczka na przyszłość?
OdpowiedzUsuńOj skąd ja to znam:D
OdpowiedzUsuńRaz skusiłam się na jakiś żel do mycia twarzy za 40zł ! po obniżce 50 %
i mi również zawiodło opakowanie... było pęknięte :( prawie całość po prostu wypłynęła ...
morangobonita.blogspot.com
Zamówiłam złotą maseczkę i na szczęście tylko to. Poszła na prezent, przesyłka była szybko, a obdarowana osoba zadowolona. Ale fakt, naczytałam się o nich i mają gdzieś klientów.
OdpowiedzUsuńAle sobie strzelili w kolano tą całą akcją :/
OdpowiedzUsuńJednak dobrze , że się nie skusiłam :P
OdpowiedzUsuńMimo że trochę się pokajali na FB, jak dla mnie pozostanie już i tak zbyt duży niesmak ... Osobiście nie wiedzialam o tej promocji i dobrze, bo naturalność za niską cenę moglaby mnie skusic ;)
OdpowiedzUsuńmiałam zamawiać, dobrze, że się ogarnęłam chociaż w życiu nie raz nacięłam się na zakupy online:/
OdpowiedzUsuńja się nie skusiłam i nie żałuje :))
OdpowiedzUsuńJa swoją paczkę dostałam chyba 3-4 dni po złożeniu zamówienia, była dobrze zabezpieczona. Mam też odżywkę, fioletowy żel i krem pod oczy, który polubiłam. Odżywka wg. mnie bardzo słaba a żel trochę przesusza. Ale kremik mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńMyślę że gdybyś użyła kolorki spodobałaby Ci się :d
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się na tą promocję i szczerze mówiąc,nie słyszałam wcześniej o tej firmie,ale to już któryś wpis negatywny o tych kosmetykach,więc chyba zupełnie nie mam czego żałować:/
OdpowiedzUsuńCzłowiek się cieszy a tu taki pech. Współczuję.
OdpowiedzUsuńJakoś nie dotarła do mnie wcześniej informacja o tej promocji,a może po prostu ją "olałam" z czego po tych wszystkich wpisach na blogach cieszę się, jednak współczuję wszystkim pokrzywdzonym przez firmę,bo wiem,że bycie w takiej sytuacji nie jest za ciekawe... :/
OdpowiedzUsuńniezłe jaja
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się i widzę, że dobrze na tym wyszłam :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście kupiłam tylko olejek, który ma ładny skład i ważną datę. Jednak bardzo mnie zniesmaczyło ich podejście na FB.
OdpowiedzUsuńdziękuje za komentarz:) bede obserwowac Twojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńa z tymi kosmetykami miałach faktycznie pecha, współczuję...
Hmm slyszalam o aferze z ta firma na cale szczescienei zdazylam nawet wejsc do nich na strone - ostatecznei opinie mnei zniechecily
OdpowiedzUsuńTa firma to jedna wielka porażka. Dziwi mnie to, że znajdują się nadal osoby, które chcą u nich robić zakupy i jeszcze wychwalają firmę pod niebiosa na ich FB :O
OdpowiedzUsuńJa mam akurat w porządku te rzeczy, ale generalnie... dziwne to wszystko...
OdpowiedzUsuńMnie nie kuszą żadne promocje... Z wyjątkiem ubrań :)
OdpowiedzUsuńNo to się nie nabiorę :) (zaobserwowałam :))
OdpowiedzUsuńod początku obserwuję to co się dzieje na FB. I szczerze - na przykładzie tej firmy profesura powinna zorganizować wykłady "Jak nie postępować z klientem".. Okropne to jak się tłumacza, jak atakują swoich klientów, wręcz ich wyzywają bo mają odwagę powiedziec, że się nie podoba ich postępowanie. Oszukali dużo osób, tak to jest oszustwo... tłumaczenia późniejsze, że ich przerosła liczba zamówień... śmiech na sali... fuszerka jak nic.
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie zamówiłam nic z tej firmy, choć chciałam.. i początkowo powrzucałam chyba z 10 rzeczy do koszyka, jednak nie zrealizowałam do końca zamówienia, bo kod nie chciał mi wejść. Ta sytuacja mnie nauczyła, aby być ostrożniejszym w zakupach w sieci...
Nie skusiłam się i wyszło mi to na dobre.
OdpowiedzUsuńOburzające i nieetyczne podejście firmy - powinna ponieść za to konsekwencje. I najlepiej przeprosić i oddać pieniądze.
Nie słyszałam wcześniej o tej promocji u nich... ale po przeczytaniu Twojej notki przejrzałam ich fanpage'a. Nieźle... chyba sobie nie poradzili z ilością zamówień i popełnili błędy w paru znaczących kwestiach. Najgorsze jest to reklamowanie się jako "natural cosmetics" a tak naprawdę takie hece w składzie...
OdpowiedzUsuńdzięki Bogu, nie skusiłam się na tę promocję:) Dobrze, że czasem jednak trzeba przydusić grosza:)
OdpowiedzUsuńPamiętam szał na fb z przecenami u nich ale weszłam na stronkę, popatrzyłam stwierdziłam eeeeeeeeee i wyszłam ;p
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam. Jako firmie zarazem również jako ludziom jest nam bardzo przykro z zaistniałej sytuacji. Oświadczamy, że nasza firma nie organizowała mega promocji, nie wietrzy magazynów i dba o zabezpieczenie przesyłki - o czym świadczą dziesiątki otrzymanych komentarzy. Wszystkie zamówienia zostały zrealizowane do 21.12.2012 dostarczała je firma kurierska UPS z którą mamy zawartą umowę nie Poczta Polska, która w okresie przed-świątecznego szału nie dawała rady. Naszą promocją był 10% rabat oraz gratisowa wysyłka kurierem i mydełko gratis. Na naszej stronie FB informowaliśmy uczciwie iż po rozmowach z firmą kurierską zamówienia złożone do dnia 21.12.2012 do Wigilii zostaną dostarczone mieliśmy 100% Gwarancję UPS - z późniejszymi nie dawaliśmy gwarancji. Cała zaistniała sytuacja ma również ogromy wpływ na naszą firmę, która jak zapoznacie się z naszym facebookowym fan pagem ma nieco inną politykę działania, a tym bardziej prowadzi inne działania o charakterze promocyjno - marketingowym. Nie możemy wypowiadać się "jako powiązani" z Choisee Natural Cosmetics, ale oczywiście nie pochwalamy takiego działania. Jest nam naprawdę przykro i przepraszamy wszystkich zawiedzionych. Dodamy też iż nie kwestionujemy składów produktów, ale nim rozpoczęliśmy ich dystrybucję i sprzedaż sami na własnym ciele, skórze naszych krewnych, twarzach naszych przyjaciół i znajomych - testowaliśmy i wiemy jedno, że mimo opinii o kierownictwie Choisee, przyjętej przez nich polityce, prowadzonych działań PR same kosmetyki są ŚWIETNE naprawdę to dobre, wydajne produkty o doskonałej konsystencji, właściwościach i zapachu. Pamiętajmy, że każdy z nas jest inny i ma inny gust czy upodobania, ale obiektywnie mówiąc same kosmetyki nie są WINNE że w taki sposób się je "traktuje". Zapewniamy Was to dobre produkty. Życząc wiele radości i SPOKOJU w Nowym Roku pozdrawiamy serdecznie.
OdpowiedzUsuńta firma to jedna wielka masakra po prostu :(
OdpowiedzUsuńTeraz już widzę, że cała sprawa miała drugie dni - a sądziłam, że to zaniedbanie jakieś, a tu jednak celowe dzianie...
OdpowiedzUsuń