Lumene - podkład idealny.
Hello!
Ostatnio na moim fanpage'u pojawił się wpis o tym, że zachwycam się moim podkładem z Lumene. Ten post utwierdza moje wcześniejsze orzeczenie. Podkład Triple Stay Matt Makeup zasługuje na miano mojego podkład KWC.
Zawsze o tej porze roku zaczynałam przygodę z Revlon Color Stay.
Zacznę od tego, że podkład nie jest ciężki, a jego kryjące własności są wg. mnie lepsze niż Revlon. Beztłuszczowa konsystencja sprawia, że praca z tym podkładem to mistrzostwo świata, a trwałość zapewniona od świtu do zmierzchu, bez zbędnego błyszczenia. Pod wieczór na twarzy robi się tylko lekkie glow, które wygląda baaaardzo naturalnie. Mogę darować sobie noszenie pudru/bibułek matujących w torebce :)
Fluid stosuję solo, (bez bazy) bo świetnie radzi sobie z optycznym minimalizowaniem widoczności moich porów, które są szerokie jak kratery wulkanu. Oczywiście nie zatyka ich i nie doznałam z tytułu użytkowania tego produktu żadnego nieprzyjaciela na mojej twarzy :) Miałam obawy co do tego, bo po przesiadce z lekkich podkładów mogło zdarzyć się wszystko. Na szczęście obyło się bez nieprzyjemności. Spotkałam się z tezą, że fluid utlenia się na cerze dając efekt zatrzaśniętej w solarium. U mnie taki efekt nie wystąpił i cały czas kolor jest jednolity.
Jak sama nazwa wskazuje jest to produkt matujący, a więc przeznaczony do skóry tłustej/mieszanej i w związku z tym chcę Wam również powiedzieć, że podkład daje lekkie rozświetlenie, a nie płaski mat :)
Jestem w posiadaniu kolor 3. Na początku myślałam, że będzie za ciemny, jednak wielkie było moje zdziwienie, gdy odcień idealnie dopasował się do koloru mojej skóry. Nie muszę malować szyi, bo nic się nie odcina :D!
Muszę się przyznać, że wcześniej nie miałam do czynienia z Lumene. Dopiero teraz jest na etapie odkrywania ich kosmetyków, które cieszą się dobrymi opiniami w Internecie.
Czy Wy znacie te kosmetyki?
Co polecacie, bo chcę się z bliska przyjrzeć ich kosmetykom :)
Jutro postaram się wrzucić posta ze zdjęciem jakiegoś makijażu i pokażę Wam jak podkład wygląda na twarzy.
Jutro postaram się wrzucić posta ze zdjęciem jakiegoś makijażu i pokażę Wam jak podkład wygląda na twarzy.
Kochana gratuluję Ci trafienia w KWC :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tusz do rzęs LUMENE, taki z zieloną zakrętką (nazwy nie pamiętam) i był bardzo kiepski. U mnie totalnie się nie sprawdził, miał za dużą szczoteczkę, szybko wysechł i nie potrafiłam umalować sobie nim rzęs. W dodatku nie był tani.
OdpowiedzUsuńOoo! Muszę się przyjrzeć bliżej temu podkładowi, bo jestem na etapie poszukiwania następcy Revlona CS ;)
OdpowiedzUsuńNie znam. Ciekawa jestem jak wygląda na twarzy ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to nie wiedziałam nawet, że taki podkład istnieje ;)! Z tego co piszesz to wydaję mi się, że byłby idealny również dla mnie. Kiedy skończę wszystkie moje zapasy to chyba się w niego zaopatrzę. Widzę, że nie jest on drogi (40 zł na Allegro), jak na KWC to mało ;).
OdpowiedzUsuńNie używałam :) Możliwe, że jest dobry ale z pewnością również niezbyt tani..
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji uzywać żadnych kosmetyków tej firmy. KWC mówisz?:) chyba wypróbuję
OdpowiedzUsuńMam ich podkład:) Lumene to fińska marka, więc jak byłam kolejny raz w Finlandii to załapałam się na mega promocje i kupiłam go za 3 euro:D Super jest!:)
OdpowiedzUsuńJa nadal szukam swojego KWC w kategorii "barwienia i krycia tego co trzeba na twarzy" ;) Zamówiłam sobie dwa kremiki bb, które idą do mnie właśnie z Korei - Lioele Beyond the Solution oraz Missha Perfect Cover. Mam nadzieję, że choć jeden się sprawdzi :>
OdpowiedzUsuńJa o Lumene tylko sporo czytałam, a dokładniej o ich bazie pod cienie, niestety sama tej firmy nigdy na oczy nie widziałam :( Ja też chyba właśnie znalazłam godnego następce ColorStaya :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zakupiłam kolejne opakowanie Revlona CS, bo może zdecydowałabym się spróbować tego, skoro to twoje KWC ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy ale podkład wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńNo i czemu tak kusisz kobiet ?? :P
OdpowiedzUsuńChyba muszę wypróbować :D
kobieto*
UsuńNie znam tej firmy, ale cieszę się, że znalazłaś ideał!:D
OdpowiedzUsuńNiestety dla mnie jest za ciemny...
OdpowiedzUsuńchcę odkupić :P
Usuńdla mnie 1 jest idealna, 3 ciut za ciemna ale bedę go trzymac na lato kiedy lekko się opalę JEST DOSKONAŁY
OdpowiedzUsuńKWC - brzmi odpowiedzialnie!
OdpowiedzUsuńNie znam tego podkładu, ale sama chciałabym trafić swój niezastąpiony ulubieniec. Czekam na jutrzejsze fotki z makijażem..
I nie dramatyzuj, że masz pory szerokie jak kratery wulkanu.. Przesadzasz wariatko :P
tez go mam hehe, ale jeszcze nie używałam :) jednak jestem po Twojej recenzji pozytywnie do niego nastawiona! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego i chciałabym go kiedyś wypróbować na własnej skórze ;)
OdpowiedzUsuńa ja go jeszcze nie otworzyłam :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że takie cudo :)
A ja go jeszcze nie używałam, ciekawe czy kolor będzie dla mnie odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńja boję się go otworzyć bo 3 widzę że jest dość ciemna :/
OdpowiedzUsuńJa narobiłam sobie smaka na ich kosmetyki, po tym jak kupiłam ich puder mineralny, który okazał się moim KWC ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz slysze o tej marce :P
OdpowiedzUsuń