PUDROWE SYPAŃCE.


Hello!

Po nieszczęsnym zakupie pudru z Mollona do mojej kosmetyczki przypałętały się, aż 3 pudry sypane. Bez tego kosmetyku nie mogę żyć i odgrywa on bardzo ważną rolę w codziennym makijażu. W tej kwestii również mam wygórowane oczekiwania. Który z tych produktów spełnił moje kryteria? Zapraszam do lektury.

Najgorszy z całej trójki to Mariza, Puder sypki, który matuje skórę i utrwala makijaż.


Drobno zmielone pyłkowe cząstki ładnie matują twarz.. na 15 minut. Po tym czasie zaczynam wyglądać nieświeżo i dziwnie. Również jego zapach  jest tragiczny. Ciężki, pudrowy... bardzo mi przeszkadza. Kolejną wadą jest opakowanie z miękkim plastikiem z którego zrobione jest sitko. Zrywając  folię zabezpieczającą, wysypałam połowę zawartości na balkon. Uważajcie przy zdejmowaniu naklejki zasłaniającej dziurki.



Drugim pudrem sypkim, który mieszka w kosmetyczce jest puder ryżowy również wyprodukowany przez Marizę.


No i tutaj już są powody do zadowolenia. Pięknie matuje na bardzo długi czas, nie zapycha porów, nie wysusza skóry. Wygładza twarz i nie biel jej w świetle naturalnym. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że przeglądając zdjęcia z imprezy urodzinowej zastanawiałam się dlaczego jestem biała jak ściana. Na tle innych wyglądałam jak śmierć. Niestety okazało się, że to wina pudru. Na co dzień świetna sprawa, jednak nigdy, ale to przenigdy nie użyję go jako pudru fiksującego. Mam nauczkę :( Mimo tego mankamentu bardzo polecam tego sypańca. Jeśli coś Was interesuje z tej firmy ( a mają kilka fajnych produktów) to zapraszam TUTAJ.




Na koniec mój ulubieniec - Flawless Loose Powder od MeMeMe.


Eleganckie pudełko skrywa puder, który daje długotrwały efekt matu z satynowym wykończeniem. Bardzo drobno zmielony pyłek świetnie wykańcza makijaż, ujednolicając całą twarz. Kolor w opakowaniu jest bardzo jasny, ale na skórze robi się przezroczysty.  Jest praktycznie bezwonny i za to mu chwała. Nie wysusza twarzy.




Jak tylko wykończę zapasy przyjrzę się bliżej sypańcowi z MySecret, który tak polecałyście.

Korzystając z okazji chciałam zapytać czy miałyście styczność z paletkami cieni z Marizy. Chcę zamówić, ale kompletnie się na nich nie znam, a na blogach jest ich malutko :(

Komentarze

  1. Otrzymałam od Marizy puder ryżowy i właśnie go testuję, nie długo pojawi się recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam puder ryżowy z Kryolanu i jestem z niego bardzo zadowolona, chyba nie zmienię na żaden inny, chociaż szczerze mówiąc byłam bardzo ciekawa efektu tego z Marizy, jeśli będą mieli próbki to spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię ten puder ryżowy Mariza;-) Ostatnio używam go codziennie;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam oba pudry z Marizy i jestem zadowolona, u mnie i ten pierwszy sprawuje się ok :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wygląda bardzo ładnie, ciekawe jak prezentuje się na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesuje mnie szczególnie ten ryżowy :-)Czytam o nim same dobre opinie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja chyba jednak wolę pudry w kamieniu;D
    Łatwiej mi się używa.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam niestety do czynienia z zadnym z nich :(. Aha i masz rewelacyjnego bloga:), dodałam Cię do obserwowanych i na pewno będę zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również posiadam puder transparentny z MySecret. Czy jest dobry? Cóż, trudno mi powiedzieć, ponieważ w ciągu dnia jestem zmuszona usuwać nadmiar sebum z twarzy i wtedy aplikuję puder ponownie.

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten transparentny wygląda ciekawie :D
    Mi wybielenie nie przeszkadza, bo ja wolę mieć jasną cerę :D
    Może wobec tego kupię :b

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja miałam puder mineralny z Marizy- nie był zły, ale bardzo mało wydajny :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się zastanawiam nad bene eye coś takiego :D Te wielgachen pudry które pokazywała Katosu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A przymierzałam się do kupna pudru sypkiego właśnie z Marizy, po tych recenzjach zrezygnuję z tego zakupu (a w katalogach tak świetnie się prezentują!). Pomimo tego, że obecnie mam puder z Manhattanu, który jest świetny, ale nie ma odpowiedniego odcienia dla mnie (bladziocha) muszę szukać czegoś innego. Poczekam na Twoją recenzję z My Secret ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja używałam puder sypki z Marizy, ale chyba miał inny odcień i uważam, że był świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  15. a co on Ci zrobił, jeśli można wiedzieć?

    OdpowiedzUsuń
  16. mememe, gdzie moge dostac produkty tej firmy ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Od tego z My Secret o wiele lepszy jest Essence Fix&matte, u mnie matuje na dłużej i daje fajniejszy efekt na twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ten z me me me wyglada calkiem fajnie :):)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty