DWA NIEWYPAŁY
Hello!
Naszła mnie wena twórcza i mam wielką ochotę na napisanie kilku niemiłych słów na temat poniższej pary. Ekspresowa odżywka bez spłukiwania imbir i D - pantenol oraz szampon z odżywką 2 w 1 bawełna i lukrecja firmy Mrs. Potter's
Szamponu użyłam dosłownie raz. Tyle wystarczyło, aby doprowadzić do obrazu pobojowiska na mojej głowie. Umyłam włosy wieczorem, a w nocy myślałam, że zadrapię się na śmierć. Rano miałam łupież wielkości dwóch tik - taków, a włosy były tak obciążone, że wyglądały na nieumyte.
Stosowanie szamponów z odżywkami w moim przypadku nie wchodzi w grę.
Odżywkę stosowałam dłużej, ale również nie byłam w stanie kontynuować jej używania. Po pierwsze śmierdzi jak proszek "Dosia" do czyszczenia. Chemiczny i duszący zapach. Wspomaganie rozczesywania? Hello!? Przecież ten spray tak plącze włosy, że jest to nieporozumienie. Rano włosy są szorstkie, matowe i w ogóle są fuj.
Wracam do eliksiru z Green Pharmacy :)
Podobno firma ta ma całkiem fajne maski do włosów. Które polecacie?
Mi ta odżywka bardzo pomogła, byłam z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPamiętam tę firmę sprzed kilkunastu lat...
OdpowiedzUsuńmialam to samo napisac :) dodam, ze wtedy bylam zadowolona.....
UsuńJa mam szampon aloesowy i jest bardzo fajny, ale używam na włosy od ucha, nie myję nim skalpu.
OdpowiedzUsuńJa pamiętam jak tata przywoził mi szampony tej firmy z zagramanicy :D Miały nieładny zapach ale fajnie oczyszczały włosy.
OdpowiedzUsuńTeraz jakoś nigdzie jej nie widzę (albo w sumie nie szukam).
Dobrze wiedzieć czego unikać jak by co, ale jak dojrzę gdzieś szampony to kupię żeby poczuć zapach z dzieciństwa :D
Miałam go kupić, ale coś mnie powstrzymywało, chyba raczej się już na niego nie skurzę.
OdpowiedzUsuńja tak samo. już prawie miałam go w koszyku...
UsuńMiałam kiedyś taką sytuację po innym szamponie ! !
OdpowiedzUsuńPo prostu płaty łupieżu :(
Uuuu, drapanie się po głowie i łupież.
OdpowiedzUsuńRzecz nie do wybaczenia!
Drapanie po głowie? U mnie byłby również na przegranej pozycji.
OdpowiedzUsuńNie używałam masek z tej firmy, więc raczej nic nie podpowiem :)
uuuu nie lubimy tego!!! wywalaj:D
OdpowiedzUsuńDawno już nie widziałam produktów tej firmy .....
OdpowiedzUsuńszkoda, ze sie nie sprawdzily :(
OdpowiedzUsuńo kurde, co za tragedia! nie wyobrażam sobie takich efektów po jednym umyciu, badziewie
OdpowiedzUsuńDobre są ichniejsze balsamy z tego, co słyszałam, ale sama nie miałam jeszcze okazji ich używać.
OdpowiedzUsuńKiedyś ta firma była całkiem niezła. A też się zawiodłam. Kupiłam podobnie wyglądający szampon tyle, że z melisą. Teraz mam pełno strupków na głowie:/Na szczęście nic mnie nie swędzi.
OdpowiedzUsuńNie miałam do czynienia z tymi kosmetykami i nie chcę mieć, ale znam przypadek, gdzie szampon do włosów zrobił to samo co i tobie przez jedną noc...
OdpowiedzUsuńDaawno, dawno temu, gdy byłam jeszcze dzieckiem, bardzo lubiłam ich szampon, w takiej brązowej butelce... Prawdopodobnie nie było w nim niczego dobrego, tak jak i dziś, ale sentyment pozostał :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam i teraz już wręcz się boję...
OdpowiedzUsuńA toci łobuzy :)
OdpowiedzUsuńJa też nie stosuję takich 2 w 1.
Dla mnie szampon to szampon (mądrość), ma myć a nie odżywiać.
Miałam tą odżywkę w sprayu i była fatalna:|
OdpowiedzUsuńz tej formy mam jedynie szampon, ale nie ten sam :) i jestem z niego zadowolona ; )
OdpowiedzUsuńużywam balsamu z aloesem i jedwabiem do włosów tej firmy i bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńhmmm maski miałam jakąś taka w dużym słoiczku ale teraz patrzę że chyba zmienili opakowania więc nie pamiętam dokładnie w każdym razie spisywała się nieźle aczkolwiek u mnie nie rewelacyjnie szkoda że te produkty się nie sprawdziły wiadomo przynajmniej czego unikać ;) ja osobiście bardzo nie lubię zapachu ani smaku lukrecji :P
OdpowiedzUsuńWidziałam tą firmę na fb i nawet się zastanawiałam czy nie zgłosić się do testowania -bo takie akcje jak dobrze kojarzę u nich widziałam.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze coś mnie powstrzymało...
Dzięki za ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda ,że ten psikacz się nie sprawdził bo wyglądał na fajny produkt ;/
Po jednym umyciu? Badziewie jakieś. Do śmieci! :-)
OdpowiedzUsuńuzywałam kiedyś ich szamponów, ale nigdy typu 2w1, mam cienkie włosy i raczej nie mogę takich używać.Z takich zwykłych byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńłoo aż zaczęłam się drapać po głowie!
OdpowiedzUsuńOd dawna używam z Mrs. Potter balsamu do włosów farbowanych z gingko biloba i keratyną - uważam te produkt za dzieło sztuki w niesamowicie niskiej cenie :)))
OdpowiedzUsuńodżywki/balsamy są rewelacyjne, na szampon z odżywką nie skusiłabym się, nie lubię takich produktów ;)
OdpowiedzUsuńza to ta odżywka w sprayu mnie kusiła, ale słyszałam wiele negatywnych opinii i na pewno jej nie kupię.
a takich podrażnien i łupieżu nie życzę nikomu. polecam smarować skalp żelem aloesowym, kilka dni i problem znika ;)
pozdrawiam :)
kurcze i tak to jest, że czasem dobra firma schodzi na psy :(
OdpowiedzUsuńjak byłam mała mam zawsze dawała mi odżywkę do włosów tej firmy
bo takie mam włośy skłonne do kołtunienia, że nie dało się ogarnąć i zawsze było dobrze.
Teraz zapomniałam o tej firmie, ale widzę, że nie ma sensu wracać do niej :(
Buziaczki
ogólnie lubię tę firmę. z masek fajna jest z aloesem i jedwabiem :)
OdpowiedzUsuńmasakra jak Cie skora glowy swedziala - kosz:)
OdpowiedzUsuńMam podobną odżywkę bez spłukiwania ale z innej serii i teraz boję się jej używać ;/
OdpowiedzUsuńja uwielbiam z tej firmy balasam z aloesem
OdpowiedzUsuńszkoda że się nie sprawdza;/
OdpowiedzUsuńnie znam zupełnie... ale wygląda porażkowo... słyszałam, że odzywka z aloesem jest bardzo dobra z mrs potters ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam przyjemności z tą firmą :D
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo pozytywnych opinii o tej odżywce. Sama nic nigdy nie miałam z tej firmy. U mnie jest trochę słabo dostępna.
OdpowiedzUsuńJa mam tę odżywkę tyle,że do włosów suchych i zniszczonych.Zgadzam się -beznadzieja:-(
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, jakie to badziewie, bo ostatnio myślałam o zakupie tej odżywki w sprayu.
OdpowiedzUsuńNie nie, szamponow 2 w 1 zdecydowane i stanowcze nie :P
OdpowiedzUsuńMrs. Potters jakos mnie nie przekonuje :(
OdpowiedzUsuń