KAMIENIE BOGINI OD MEMEME
Hello!
Niedawno stałam się posiadaczką Goddess Rocks firmy MeMeMe, która przedziera się przez gąszcz brytyjskich marek na polskim rynku. Te kamienie, a raczej mini głazy często widziałam na blogach i spodobały mi się na tyle, aby je w końcu mieć.
"Kamyczki" mieszkają w kartonowym pudełeczku z niebiańskimi motywami. Tak, tak - lecę na wszystko co ma ładny design ;)
Przed wzajemnymi zderzeniami ochronę zapewnia czarna gąbka,
pod którą ukryte są małe skarby...
Luksusowe brązujące kamienie zesłane z Wysokości, aby nam śmiertelnikom nadać złocisto rozświetlający glow na naszej cerze...
Po zesłoczowaniu dwóch kolorów perełek, wygląda to dość przyjemnie...
jednak w kontakcie z promieniami słonecznymi możemy zobaczyć ich prawdziwe oblicze..
a na twarzy wyglądają tak..
Niestety nie udało mi się zrobić sweet foci w słońcu. Również w celu lepszego ukazania efektu na policzku nałożyłam przesadną ilość produktu. Nie myślcie sobie, że na co dzień chodzę z takimi plamami :)
Według mnie jest to produkt godny uwagi i warto zainwestować w nie pieniądze, bo efekt daje po prostu fenomenalny. W Polsce można je dostać w drogeriach internetowych. Ja dostałam je w ramach współpracy z firmą MeMeMe :)
Skład:
AQUA, MICA, TALC, BORON NITRIDE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, GLYCERIN, LAURYL PEG/PPG- 18/18 METHICONE, CYCLOPENTASILOXANE, ETHYLHEXYL PALMITATE, PROPYLPARABEN, BHA, CI 77499, CI 77891, C1 77491, CI 77492, CI 77499
Pięknie wyglądają! Tylko ja już mam kulki rozświetlające i też już się z nimi trochę męczę :-)
OdpowiedzUsuńkuleczki i opakowanie piękne, ale według mnie efekt na twarzy nie jest najlepszy... ;) może byłoby lepiej, gdyby bardziej je rozetrzeć?
OdpowiedzUsuńPrzecież napisałam, że to tylko do zdjęcia tak...:(
Usuńsą cudowne :))) ja bym chętnie weszła w posiadanie 2 kuleczek :D do testu... w słońcu wyglądają zjawiskowo :)))
OdpowiedzUsuńJa tez uważam, ze są cudne ale nie mam odwagi wejść w posiadanie całego opakowania. Tak jak Strawberry z chęcią wymieniłabym coś na 2 kamyczki do testów;) Mogą być nawet dołączone do przesyłki z kamyczkami dla Strawberry;)
UsuńWyglądają ślicznie i opakowanie niesamowite, ale nie uzywam produktów brązujących... a jest z tej serii cos typowo rozświetlającego? Nie moge sie napatrzec na to pudeleczko :))
OdpowiedzUsuńslicznie wygladaja :)))) nie znalam tej firmy...
OdpowiedzUsuńWyglądają rzeczywiście bardzo ciekawie i imponująco, choć ciągle nie mogę się przełamać do "nadrobinkowanych" kosmetyków (ale powili zaczynam)...
OdpowiedzUsuńZ czego one są zrobione?
Dla mnie tylko na większe wyjścia, bo świeci się jak bombka choinkowa :)
OdpowiedzUsuńPiękne, ale jak dla mnie tylko na większe wyjścia. Ilość brokatu trochę przerażająca.
OdpowiedzUsuńno mają blask;) fajnie bo widać w zbliżeniu , że mają drobiny z odcieniami niebieskiego itd. mam nadzieję, że będą służyć ;) OPAKOWANIE CUDO!;)
OdpowiedzUsuńwow, jaki efekt! Chętnie bym się wymieniła, jeżeli możesz to skontaktuj się ze mną :)
OdpowiedzUsuńWow! Jaki efekt!
OdpowiedzUsuńJeżeli możesz, to skontaktuj się ze mną- chętnie się wymienię :)
Błysk gwiazdy :) Ale w pudełeczku wyglądają naprawdę uroczo :)
OdpowiedzUsuńMarzę o nich od jakiegoś czasu, ale dotąd jeszcze nie przekonały mnie na tyle, bym chciała je kupić. Na razie cierpliwie zużywam różo-brązer MAC, który złapał mnie za serce i puścić nie chce ;)
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentują zarówno w pudełku jak i na twarzy :) gdzieś już je widziałam i też bardzo mnie zaciekawiły chociaż nie wiem czy nie lepiej użyć je jako rozświetlacza niż bronzera ? zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona, wyglądają pięknie!
OdpowiedzUsuńFajne są z chęcią bym sie wymienila za nie:)
OdpowiedzUsuńinteresujące ;)
OdpowiedzUsuńostatnio przegladalam ich asortyment i jakos ich nie widzialam :(
OdpowiedzUsuńOoo, złote bobki :D
OdpowiedzUsuńchetnie przygarne dwie kulencje :P
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie , ale nie lubię takiego rozświetlenia .
OdpowiedzUsuńPodobają mi się strasznie :)
OdpowiedzUsuńładnie wyglądaja;) super odcień;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają, ale niestety nie dla mojej cery takie cudeńka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog gdzie organizuję konkurs :)
http://dzast-do-it.blogspot.com/2012/09/witajcie-wreszcie-udao-mi-sie.html
nie znam tej firmy, a produkt wydaje sie dość ciekawy. powiesz cos wiecej o tej firmie ?:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest piękne, sam produkt fajny, ale efekt definitywnie nie w moim guście.
OdpowiedzUsuńsą świetne!!
OdpowiedzUsuńale opakowanie to jest badziewne, kartonik jest lichy i z trudem sie u mnie domykały :( domykały! bo poleciały dalej w świat :D
OdpowiedzUsuńJak ja je uwielbiam :P
OdpowiedzUsuńSuper i bomba, a kto nie zna (rymuje się), ale jestem pełna kultury i wdzięku więc powiem, niech żałuje :)
OdpowiedzUsuńJakiś taki...brudny ten odcień.
OdpowiedzUsuńOpakowanie śliczne, kolory wewnątrz i to iskrzenie... Ech... no, zazdroszczę... ;)
OdpowiedzUsuńale urocze opakowanie :)
OdpowiedzUsuńza samo pudełeczko już chce je mieć :)
kolorki też mi się podobają :)
buziaczki
Opakowanie rzeczywiście jest urocze.
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają ! dodaje do listy marzeń, a raczej wymarzonych zakupów :)
OdpowiedzUsuńwiele o nich słyszałam dobrego, czy na twarz nakładałaś całą mieszankę kolorów, czy tylko jeden? czy dobrze rozprowadzają się na podkładzie? jaka jest ich cena? czy nakłada się lepiej pędzlem, czy puszkiem, czy może jeszcze jakoś inaczej? Przepraszam za tyle pytań, ale po prostu jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńaha, no i gdzie dokładniej można kupić? moża jakiś adres? bo jakoś nie mogę znaleźć :(
OdpowiedzUsuńCałą mieszankę. Nakładam ją pędzlem do konturowania - jajeczko z Hakuro (H13). Kosztują w drogerii internetowej kosmetykomania chyba 69 zł :)
Usuńchyba jestem jedyna , ale efekt na policzku zupelnie mi sie nie podoba , robi wrazenie brudnego policzka - niezbyt korzystny odcien :/zbyt ziemisty
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjęciu dobrze, że przesadziłaś z kolorem, przynajmniej widać jaki efekt dają:). Szczerze powiedziawszy skusiłabym się na nie, mają chłodny odcień, szkoda tylko, że można je nabyć przez internet. Dużo bardziej lubię kupować coś w sklepach ale będę miała je od teraz na uwadze :).
OdpowiedzUsuń