SASZETKOWCÓW CIĄG DALSZY..
Hello!
Wczoraj były "saszetkowce" przezaczone do pielęgnacji ciała, a dziś będą do włosów. Tamte mogłam przeżyć, że mają taką formę opakowania, jednak co do tych bardzo żałuję, że nie mogę dostać pełnowymiarowych opakowań. Zobaczcie co proponuje nam firma Marion.
60 sekundowa maseczka chroniąca włosy przed działaniem wysokiej temperatury
TERMOOCHRONA
Zawarte w maseczce wysoko skoncentrowane składniki aktywne regenerują
włosy od wewnątrz, wzmacniają i chronią przed szkodliwym działaniem
przyrządów do stylingu, już po 1 minucie od nałożenia.
Profesjonalnie opracowana receptura produktu zawiera kopolimery, które
pozostawiają na włosach specjalny film zabezpieczający włosy przed
wysuszeniem, dzięki czemu stają się one mocniejsze, sprężyste i lśnią
zdrowym blaskiem.
- ułatwia rozczesywanie i układanie
- nadaje miękkość i elastyczność
- zapobiega puszeniu i elektryzowaniu się włosów
2 APLIKACJE
15ml
Największą zaletą tych "saszetkowów" jest dozownik. Dzięki niemu możemy wydobyć produkt do ostatniej kropli, nie tocząc z nim boju.
Maseczki termoochronnej używam rano, gdy jestem skazana na suszarkę i wiem, że od gorącego powietrza robi mi się szopa suchych włosów. Na szczęście po tym preparacie nie widzę takiego efektu napuszonych i matowych włosów. Lepiej się układają i ładnie błyszczą. Producent obiecuje nam 2 aplikacje, ale przy moich długich i gęstych włosach starcza na raz.
60 sekundowa maseczka do włosów
Panujący obecnie trend powrotu do natury, zainspirował
Laboratorium Marion Kosmetyki do stworzenia nowej serii do pielęgnacji
włosów opartej na occie z malin, wzbogaconej dodatkowo owocowymi
ekstraktami. Właściwości octu znane były od wieków, jednakże dopiero
nowa biotechnologia potrafi w pełni wykorzystać jego dobroczynne
działanie. Seria Nature therapy to wyjątkowa kombinacja natury i
nowoczesnej technologii dla naturalnie zdrowych włosów, nie zawiera parabenów, SLES i SLS.
Stworzona została do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów,
szczególnie wymagających wzmocnienia, w celu przywrócenia im blasku,
siły i elastyczności.
60 sekunodwa Maseczka o świeżym zapachu malin,
zawiera wysoko skoncentrowane składniki aktywne, które wnikają głęboko
we włosy, zapewniając skuteczność działania już po 1 minucie od
nałożenia.
2 aplikacje
15ml
Jak wcześniej pisałam jestem zachwycona innymi produktami z tej serii. Do tego również nie mogę się doczepić, bo ocet z malin zakwasza moje włosy i dzięki temu stają się gładkie i lśniące. Żałuję i ubolewam nad tym, że nie ma tego produktu w większej pojemności, bo wydawanie 2 zł na jedną aplikację nie jest tanim rozwiązaniem.
Maski nie obciążają włosów, mają bardzo ładne zapachy i nie spływają podczas aplikacji.
Bardzo żałuję, że Marion ma taką słabą dystrybucję, a tak dużo ludzi nie ma do nich dostępu. Pomimo tego, że mieszkam w Krakowie bardzo ciężko mi je znaleźć.
uwielbiam tę serię z octem z malin, wielka szkoda, że nie mają tej maseczki w tubce np. :(
OdpowiedzUsuńJa też żałuję, że tak ciężko je znaleźć. U mnie nawet w małych drogeriach nie ma, jak zapytałam babkę o tą płukankę ocet malinowy to dziwnie na mnie spojrzała...Nie mogę nigdzie dostać,a jak mam zamówić z neta to mi szkoda płacić za przesyłkę. Maseczka faktycznie bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńMuszę się za nimi rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńNa maseczkę malinową mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńMuszę gdzieś dorwać te maseczki z Marionu :)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę ich znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać gdzieś tej malinowe, bo tak wszędzie ją zachwalają.
OdpowiedzUsuńpomimo że są u mnie kosmetyki do włosów Marion to maseczek nie ma i żałuję bardzo ;/
OdpowiedzUsuńJa też boleję nad tym, że niektóre kosmetyki występuję tylko w opakowaniach typu saszetka :(
OdpowiedzUsuńJa Marion widuję bardzo często- ostatnio na przykład w Drogerii A'propos (ja byłam przy Prądnickiej, ale jest też na Wysłouchów). Było wlaśnie bardzo dużo masek saszetkowców :)
OdpowiedzUsuńMi te maski Marion średnio przypadły do gustu- lubię jedynie tą termoochronną :)
Maseczka malinowa ! *.*
OdpowiedzUsuńmuszę się rozejrzeć, na stronie Marion jest napisane, że ich kosmetyki dostępne są w Krk w dwóch miejscach na Długiej
OdpowiedzUsuństrasznie jestem ciekawa tych kosmetykow - musze ich poszukac jak bede w PL :))
OdpowiedzUsuńSeria z octem coraz bardziej popularna i coraz bardziej mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńmuszę się rozejrzeć za nimi :) ciekawi mnie ta termoochronna
OdpowiedzUsuńNie miałam tych saszetek :P
OdpowiedzUsuńnie znam tych maseczek
OdpowiedzUsuńSzukałam w kilku drogeriach i nie ma firmy marion ;/
OdpowiedzUsuńMusze upolowac te maseczki:)
OdpowiedzUsuńWszyscy tak chwalą tego Mariona, a u mnie nigdzie nie ma ich kosmetyków, naprawdę ciężko cokolwiek dostać, a na zamawianie on-line jak na razie mnie nie stać ;/
OdpowiedzUsuńjeszcze ich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że istnieją takie saszetkowe maseczki z Mariona, ale to pewnie dlatego, że też ciężko z dostępem do tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńPotrzebuje dobrej termoochrony i szukam odpowiedniego produktu. Dlatego jeżeli mi sie uda znaleźć wypróbuję tę z MARION
OdpowiedzUsuńostatnio szukałam tej z mariona i nie znalazłam :(
OdpowiedzUsuńMalinowa?! Musi świetnie pachnieć! :)
OdpowiedzUsuńmusze koniecznie kiedys zdobyc te maske marion ! :D
OdpowiedzUsuńTwój blog jest naprawde świetny!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem czy sa gdzies w Poznaniu dostępne. Może na włosowe saszetkowce bym się nie skusiła, ale inne produkty Marion bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty Marion do włosów, muszę kupić tę maseczkę malinową. :)
OdpowiedzUsuńteż w najbliższym czasie planuję maseczkowy czas - twarz i włosy. zobaczymy co z tych planów wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że w moim mieście nie można ich dostać, szkoda :(
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie niedawno płukankę i spray malinowy z tej firmy, ale niezbyt mi się spodobały. Zapach jak dla mnie jest okropny wiec spray oddałam mamie, a płukankę jakoś może przemęczę :D Myślę, że skuszę się kiedyś na tą termoochronną mimo tego, że baardzo rzadko stosuję prostownicę czy suszarkę.
Pozdrawiam!
Muszę je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNo nie mogę znaleźć całej serii tej malinkowej, a Ty tak kusisz tymi kosmetykami z Marion :)
OdpowiedzUsuńta malinowa maseczka musi być ucztą dla naszego noska;>
OdpowiedzUsuńJa Marion dorwalam na Starowislnej - tuz przy skrzyzowaniu z Dietla (w kierunku poczty)
OdpowiedzUsuń