UNIWERSALNY DALLAS OD BENEFITU
Hello!
Cały dzień miałam zabiegany - fryzjer, zakupy i w ogóle. Znalazłam chwilę i stukam pościka o różu lub jak kto woli bronzerze. Ja używam go jako różu, bo uważam,że w tej roli całkowicie spełnia swoje zadanie.
Nie należę do osób z bardzo jasną karnacją, więc jak zobaczycie poniżej mogłam bez obaw zaaplikować go na policzki.

Jak widać bronzerem/różem nie da suę zrobić plam, a jedynie świetnie wymodelować twarz. U mnie optycznie wyszczupla chomikowane policzki. Efek jest naturalny i świeży z prawie niewidocznym rozświetleniem. Produkt jest świetnej jakości i po całym dniu chodzenia w make-up'ie jest w stanie nie naruszonym.
Używam dzień w dzień od prawie dwóch miesięcy i nie widać ubytku!
Do aplikacji stosuję pędzelek zamieszczony w pudełeczku. Co prawda jest on troszkę szorstki, ale za to idealnie komponuje się z rozmiarami w stosunku do mojej facjaty ;D Mój skośny pędzel jest ułomny i nie nadaje się do tych celów. Mam nadzieję,że niebawem uda mi się zakupić jajeczko z Hakuro.
Następnymi moimi zachciankami stały się "dandelion" "hoola" i "hervana"
Właśnie zbieram pieniądze i mam nadzieję,że moja świnka szybko się zapełni:)
3majcie za mnie kciuki, bo to moje priorytetowe marzenia :)
3majcie za mnie kciuki, bo to moje priorytetowe marzenia :)
Tobie pasuje, ja jestem za jasna :))
OdpowiedzUsuńO kurczę, też mam ochotę ostatnio na hoolę, ale ten też jest świetny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda na buźce :)
OdpowiedzUsuńfryyyzjer? :D nooo już widzę te przygotowania do soboty :P
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! ;DD
OdpowiedzUsuńbardzo ładny efekt na buzi :)
OdpowiedzUsuńładny, ale zupelnie nie moj odcien:)
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu zbieram na hoole, ale ostatnio kiepsko mi idzie :) ten też jest ładny :)
OdpowiedzUsuńdla mnie nadawalby sie jako bronzer:)
OdpowiedzUsuńŚwietne wygląda na policzkach, ja mam za jasną karnacje.
OdpowiedzUsuńOczywiście trzymam kciuki za Twoje marzenia :)
fajny efekt:)
OdpowiedzUsuńJakie jajeczko z Hakuro? :> maja cos nowego? :>
OdpowiedzUsuńBenefit ma (chyba- bo nie uzywalam) fajnej jakosci kosmetyki. musze dostac prace, aaaa!
ladnie wyglada na buzi :)))
opakowanie jest fajne tego produktu
OdpowiedzUsuńteż go mam i kocham :) długo się na niego czaiłam, mam go od kilku miesięcy i kompletnie nie widać zużycia. Zazwyczaj nakładam go pędzlem do różu z Hakuro, ale akurat jestem na wakacjach i wzięłam bez pędzla - wygodnie używa się też tego dodanego. Nie polecam Ci Dandelion bo jest zbyt jasny jeśli masz karnację podobną do mojej, a chyba masz - kompletnie go nie widać więc szkoda tak wielkiej kasy. Hoola nie miałam, ale Coralista jest spoko, odrobinę zbyt świetlisty jak na moją tłustą cerę, ale lubię od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt!! No to trzymam mocno kciuki!! :*
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńfajny fajny :D jednak ja mam za jasna karnacjie na niego :) ale popatrze na inne kkolory :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Dallas :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, ale gdzie go kupiłaś ? ? ?
OdpowiedzUsuńfajny, taki naturalny i delikatny
OdpowiedzUsuńładniutki, ale wolę odcienie bardziej brązowe :)
OdpowiedzUsuńŁadny odcień:) Hoola też jest na mojej chciejliście :D
OdpowiedzUsuńDaje piękny efekt, bardzo subtelny.
OdpowiedzUsuńTak, subtelny i naturalny. Fajnie, ze dorzucają pędzelek
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie odcienie i też choruję już od dawna na "hoola".
OdpowiedzUsuńSzybko i sprawnie uzbierasz z moimi radami na temat oszczędzania, oczywiście jak będziesz chciała.