NAJWIĘKSZY POGROMCA ŁUPIEŻU - MARION KĄPIEL ODBUDOWUJĄCA WŁOSY OCET Z MALIN
Hello!
Ostatnio recenzowałam spray do włosów z tej samej serii, wiec dziś przyszła kolej na kąpiel odbudowującą.
Co mówi o niej producent?
Kąpiel odbudowująca włosy. Zanieczyszczone
powietrze, stres mogą powodować utratę koloru i matowienie Twoich
włosów, dlatego Nature therapy stworzona została, aby przywrócić włosom
blask, siłę i elastyczność. Preparat o świeżym zapachu malin delikatnie
oczyszcza, usuwa resztki szamponu z włosów oraz pomaga przywrócić
naturalną kwasowość skóry głowy.
Co ja o nim chcę naskrobać?
Płyn o konsystencji wody i zapachu landrynek zamknięty mamy w buteleczce z wieczkiem na zawiasach!
Według producenta kąpiel ma nam starczyć na 5 użyć. Przy moim toku użytkowania starczyło na dłużej, bo kładłam tylko na skalp.
Czemu nie na całe włosy?
Rzecz prosta. Po wprowadzeniu się na nowe mieszkanie i towarzysząca temu zmiana wody rozstroiła doszczętnie moją iście wrażliwą skórę głowy, która jest podatna na wszelkiego rodzaju łupież. Cały skalp zrobił się czerwony, swędzi niemiłosiernie, a płatki łupieżu miały wymiar 2cmx2cm.. Widok tragiczny.
Lecę po szampony przeciwłupieżowe.. pomocne? Tak, ale tylko na chwilkę. Po tygodniu objawy wróciły. Przyjechała siostra i przywiozła mi z domu Mariona. Desperacja była tak głęboka,że byłam w stanie wysmarować się wszystkim, aby tylko pozbyć się problemu..
Wieczór.. siedzę w wannie i czytam etykietę. Napisane jest, że przywraca naturalną kwasowość skóry głowy. No to siup zlałam skalp.. Odczekałam 10 minut, umyłam głowę szamponem, zlałam głowę drugi raz, znów odczekałam. Spłukałam..
Rano patrzę w lustro - na głowie lekki łupież, ale uczucie swędzenia zniknęło.. Jest dobrze.
Zabieg powtarzałam parokrotne i w tym momencie cieszę się zdrową skórą głowy.
Co do działania na włosach. to przy nasadzie wolniej się przetłuszczają , a kąpiel powodowała efekt pusch-up, z czego na pewno ucieszą się dziewczyny, które maja oklapnięte włosy.
INCI: Aqua, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Polyquaternium-70,
Dipropylene Glycol, Propylene Glycol, Coceth-7, PPG-1-PEG-9, Lauryl
Glycol Ether, PEG-40,Hydrogenated Castor Oil,Acetum, Prunus Armenica
Fruit Extract,Prunus Persica Fruit Extract, PEG-12 Dimethicone,
Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Methylisothiazoline, CI
1625, CI 16185
Cena ok 7zł/130 ml
Do kupienia w osiedlowych drogeriach, allegro.
Panie producencie, dystrybutorze, marketingowcu... prosimy o szersze pole sprzedaży! Wasze produkty są świetne, ale ciężko dostępne, a nie każdy chce kupować on-line :)
Do kupienia w osiedlowych drogeriach, allegro.
Panie producencie, dystrybutorze, marketingowcu... prosimy o szersze pole sprzedaży! Wasze produkty są świetne, ale ciężko dostępne, a nie każdy chce kupować on-line :)
Idę robić zapasy i wiecie co Wam powiem!? Kupiłam jeszcze kurację z olejkiem arganowym z Marion, bo moje ukochane serum z Green Pharmacy się skończyło i za niedługo recenzja...
a gdzie można go kupić??
OdpowiedzUsuńja widziałam kosmetyki marion w drogerii jaśmin:) ale nie wiem czy to cudo tez tam będzie:)
UsuńOd jakiegoś czasu jestem bardzo ciekawa tych malinowych kosmetyków z Marion i Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie przekonała, zwłaszcza, że piszesz, iż włosy przy nasadzie wolniej się przetłuszczają. Mam nadzieję, że u mnie będzie tak samo, aczkolwiem efektu push-up nie chciałabym u siebie zobaczyć...
OdpowiedzUsuńKochana, z całej powierzchni mojej skóry, ta najbardziej wymagająca znajduje się u mnie na głowie i jej muszę niestety poświecić więcej czasu. Co do produktów włosowych jestem bardzo wybredna i ostatnimi czasy toleruję tylko Marion, Green Pharmacy. Jak się całkowicie wyleczę, będę starała się wdrożyć normalną drogeryjną pielęgnację ;)
Usuńoo musze wyprobowac :D
OdpowiedzUsuńOoo .. no to czyli na pewno muszę go wypróbować .
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam płukanki octowej z malin od YR i po trzecim użyciu jestem zachwycona - jak tylko ją zużyję to zabieram się za tą płukankę od Marion, bo już sobie leży i czeka w szufladce na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej ;)
UsuńJa za to mam nadzieję, że ta z Marion jest równie dobra, bo jest dużo tańsza - bo ta z YR podobno starcza na 5 razy również a kosztuje jakieś 25 zł ;)
Usuńlubię kosmetyki Marion ;) używałam olejku arganowego z tej firmy i byłam bardzo zadowolona ;) włosy były nawilżone i olejek pięknie pachniał (tak cukrowo) ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę się zaopatrzyć w jakiś kosmetyk tej firmy, wszyscy ją zachwalają :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę dobre ;)
UsuńKąpiel jest cudowna, mi przy okazji pięknie nabłyszczała i zmiękczałą włosy. Szkoda, że Marion pożałował i dał jej tylko 130 ml, ja poszalałabym i dała nawet 500 ml, skoro produkt się przyjął :)
OdpowiedzUsuńmam to samo zdanie! To jest produkt, który będę musieć mieć w zapasie, bo nigdy nie wiem, kiedy drożdżaki znów mnie dopadną ;/
UsuńOoo fajnie wiedzieć ostatnio i mnie łupież dopadł :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, wszystkie te kosmetyki wołają przygarnij mnie ;d weź mnie do domu! ;d
OdpowiedzUsuńhahaha ;d
Heheh żartowniku :)))
OdpowiedzUsuńNo cieniem zawsze mi lepiej wychodzą do eyelinera zwłaszcza z Miyo nie mam cierpliwości :D Co nie zmienia faktu, że lubię mieć kreskę na powiecie, strasznie zmienia spojrzenie ! :)
ja jestem w trakcie testowania płukanki octowej z malin Yves Rocher, ale po tą kąpiel też sięgnę w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam jeszcze o ty produkcie, ciekawy muszę chyba zakupić :)
OdpowiedzUsuńoj kusi kusi ;)
OdpowiedzUsuńsame dobre opinie o tym produkcie :D
OdpowiedzUsuńmam i testuję:)
OdpowiedzUsuńNo prosze ! Mam nadzieję, że u mnie zadziała rownie pozytywnie. Skoro takie same pozytywne opinie o nim to również sie w niego zaopatrzę i wypróbuję bo niestety szampony przeciwlupiezowe sobie ze mną nie radzą. Wszystko wina wody twardej napakowanej badziewiem....Przez 2 tygodnie wakacji w Grecji pozbylam się lupieżu całkowicie....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie!
jestem dokładnie tego samego zdania co do pola sprzedaży ! mam balsam prostujący mariona, który spotkałam raz w drogerii natura, każdy kolejny zakup odbywał się przez allegro. a produkt bardzo dobry za śmieszne pieniądze.
OdpowiedzUsuńwow pogromca łupieżu ;)
OdpowiedzUsuńJa nie mieć tego cuda ale może kiedyś go zdobędę. Musze rozejrzeć się po osiedlowych sklepikach :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam firmę Marion, ale szkoda, że tak słabo z dostępnością :/ chciałabym, żeby Marion był dostępny np w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńciekawy ale raczej nie kupię mimo iż mam tez małe problemy ze skórą glowy:)) czy wszystkie kosmetyki musza być push-up?! normalnie masakra:/
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego produktu .. Chętnie bym go przetestowała ..;)
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię na rozdanie :) cosmetics-my-whole-world.blogspot.com Pozdrawiam ;)
Przyłączam się do apelu, u mnie w małej drogerii można czasem spotkać jakieś produkty Marion ale ogólnie to kiepściutko z dostępnością. A szkoda, bo jak na razie jeszcze na niczym się nie przejechałam.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio chciałam kupić coś z tej serii ale nie mogę nigdzie znaleźć ;/
OdpowiedzUsuńbardzo fajny , mam go :)
OdpowiedzUsuńa ja też jestem fanką tej marki...i też nie omieszkam sprawdzić wyżej opisany, pięknie prezentujący się, landrynkowy płyn ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten produkt, znalazłam nawet sklep, w którym ma być, ale wiecznie wyprzedany;/
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, ciekawe czy u mnie zmniejszy przetłuszczanie.
OdpowiedzUsuńmuszę to wyprobować :D
OdpowiedzUsuńfajne są te płukanki octowe,
OdpowiedzUsuńja osobiście uzywam z ives rocher też sobię chwalę:)
obserwujemy??
mam płukankę z YR, jestem nią zachwycona i też apelują do producenta bo chętnie bym i tą wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii aktualnie testuję spray :) płukanka też się zapowiada nieźle.
OdpowiedzUsuń