ARCHIPELAG PIĘKNA BIAŁA GLINKA DO TWARZY I CIAŁA
Hello!
Dziś o produkcie, która zna chyba każda z Was. Ja dotychczas stosowałam ją jako jeden ze składników maseczek do twarzy, jednak zastosowana solo jest dla mnie o wiele lepsza.
W poręcznym opakowaniu dostajemy 50g czystej białej glinki, która po zmieszaniu z wodą (bądź w moim przypadku z hydrolatem) dostajemy papkę, którą aplikujemy na twarz.
Podczas nakładania glinka stawia nam opór, bo ma lepką konsystencję i ciężki mi jest ją równomierne rozprowadzić. Jednak jak już mi się z nią udaje "jako tako" poradzić wygląda to tak :
Po ok 20 minutach zmywam "tynk" spod którego wyłania się świetnie oczyszczona i mocno ściągnięta twarz.
Działanie glinki białej : swoje właściwości zawdzięcza dzięki dużej zawartości krzemiany glinu(ściąga, zabliźnia), licznych mikroelementów takich jak krzem, wapń, magnez, żelazo, potas oraz sód i sole mineralne.
Jest wykorzystywana do pielęgnacji skóry suchej i delikatnej. Kaolin dokładnie i łagodnie oczyszcza skórę, jednocześnie działa odświeżająco. Likwiduje martwe komórki i stymuluje regenerację tkanek.
Cena za 50 gram to 9.9 zł dostępna TUTAJ
JA zawsze kupuję maseczki ,gdzie w składzie:) Moze na tą się skusze ;D jest glinka
OdpowiedzUsuńTa biała glinka od dawna mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńPoki co używam spiruliny :)
ja nie miałam żadnych problemów z rozprowadzeniem jej
OdpowiedzUsuńja stosuję najczęściej gotowe maseczki z glinką :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam maseczki z szarą glinką
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje pierwsze rozdanie:
http://kosmetyczkazwyczajnejdwudziestolatki.blogspot.com/2012/07/moje-pierwsze-rozdanie.html
Już kilka razy przymierzałam się do tej glinki. Może już czas? :)
OdpowiedzUsuńPolecam nakładanie maseczek pędzlem do podkładu ;)
OdpowiedzUsuńMam okropną cerę, boję się eksperymentować i używam tylko toników i żeli do mycia twarzy plus peelingu z Soraya'i. Glinka kusi i daje nadzieję, mam sporo dziur i blizn, może ona mi pomoże;)
OdpowiedzUsuńja zawsze wybieram maseczki, które glinkę już mają same w sobie, ale faktycznie fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się super,
OdpowiedzUsuńmuszę kupić sobie :)
myślalam nad jej zakupem ale nie wiem z jakich powodów się nagle rozmyśliłam ;) trzeba zainwestować
OdpowiedzUsuńglinki są świetne! biała inaczej porcelanowa ma za zadanie stworzyć buźkę idealna wręcz :) często używałam glinek przed wyjściem - taki zabieg bankietowy super prawa!
OdpowiedzUsuńMusze popatrzec na ich sklep, bo widze, ze maja ciekawe rzeczy, ale sporo drozsze od ZSK :(
OdpowiedzUsuńmnie zainteresowalas:))
OdpowiedzUsuńja zawsze maseczki kupuje : )
OdpowiedzUsuńps. wróciłam do blogowania zapraszam :D
Zdecydowanie przydałaby mi się taka maska. Muszę koniecznie ją zakupić w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńJa to jednak jestem leń. Wolę gotowe maseczki:)
OdpowiedzUsuńo fajne to;)
OdpowiedzUsuńteż mam białą glinkę tyle że z ZSK.
OdpowiedzUsuńDodałam Cię do obserwowanych :)
Zachęciłaś mnie. :)
OdpowiedzUsuńGenialny blog! ♥
OdpowiedzUsuńBardzo lubię białą glinkę,mam taką maseczkę z Apisu,jedyny minus to to,że jak wyschnie to sypie sie jak kreda;-)Z Archipelagu Piękna mam peeling i jest bardzo fajny,kuszą mnie ich produkty:-)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa musze taka wlasnie kupic.
OdpowiedzUsuńJa też lubię maseczki z glinkami :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie częściej :)
achh podziwiam zawsze kobitki które maja ochote sie tak bawić w maseczki :)
OdpowiedzUsuńja jestem totalnym leniuszkiem :)
buziaczki
zapraszam do siebie
bardzo rzadko stosuję maseczki na twarz,ale chyba się skuszę;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń