NAJGORSZY KREM TONUJĄCY JAKI W ŻYCIU MIAŁAM

Hello!

Dziś krótka charakterystyka kremu koloryzującego firmy Nivea. Kupiłam już dość dano temu, ponieważ chciałam przejść z podkładu na coś lżejszego. Wybór padł na niego, bo akurat był w promocji.

Według producenta ma za zadanie matowić, a zarazem nawilżać?!  dopasowywać się do koloru skóry i lekko kryć.


U mnie nie sprawdził się nic a nic. Ciemniał na twarzy dając efekt solarium, nie matował, mocno podkreślał suche skórki i nieziemsko śmierdział na twarzy.  Po dłuższym czasie stosowania wysuszył mi policzki na wiór. Podczas nakładania potrafił się rolować i tworzyć smugi. No po prostu tragedia.

Po jego aplikacji wyglądam jakbym wysmarowała się dziesięcioma warstwami Revlona CS :P


Na tym zdjęciu widoczny jest kolor naturalny, który po 2h utlenia się i robi się obrzydliwie pomarańczowy.

cena 13zł/75 ml

Według mnie nie jest warty nawet złotówki.

Komentarze

  1. Tragedia, kiedyś mnie kusił :) Cieszę się, że nie kupiłam i nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze żadnego kremu tonizującego. ;p
    Teraz wiem, że tego trzeba omijać.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj TY moje biedactwo... Ja go nie kupię!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ja nie używam kremów tonizujących :) tak jakoś... nie pasują mi

    OdpowiedzUsuń
  5. Przynajmniej nie straciłaś na niego fortuny ;)
    Ale podobno w Polsce tak jest z kolorówką Nivea - albo jej nie ma, albo jest kiepskiej jakości.

    OdpowiedzUsuń
  6. oj;/ ja mam z Alterry ale go jeszcze nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze,że tu wpadłam bo miałam chęć go kupić. Ale widzę że daje efekt pomarańczowej buzi.. Trudno, dzięki za opinie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. nie uzywalam go i nie zamierzam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja go mam i dziwnie u mnie się sprawdził :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sto lat temu uzywalam tego typu kremu z Nivea i tez mi ciemnial ;/ a ze jestem z tych jasnych, to musialam przestac uzywac ;(

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakoś nie używałam nigdy takich kremów...i w sumie dzięki takim recenzjom wiem, że nie warto :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Też próbowałam czegoś w tym stylu i też nie zadziałało niestety :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Teraz już wiem czego trzeba unikać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrze wiedzieć, że nie ma co pieniędzy w niego pakować:(

    OdpowiedzUsuń
  15. Hmm.. zastanawialm sie nad zakupem, ale zrezygnuje.
    Przy okazji nawilżanie oraz matowienie się nie wyklucza, natomiast wyklucza się natłuszczanie oraz matowienie, z tego co sie orientuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uff dobrze , że się nie skusiłam a mało brakowało dzisiaj. Ja osobiście lubię ten synergen :)_

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety też już go kupiłam. Dawno temu i leży sobie na dnie pudełka gdzieś. Jest beznadziejny. . Polecam ci BB od garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zgadzam się! Jeżeli z Nivea, to tylko te zwykłe kremy nawilżające. Reszta produktów, to ...jest nic niewarte, o!

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam tego potworka i wyrzuciłam do kosza - tragedia, zgadzam się w stu procentach.

    OdpowiedzUsuń
  20. ja bardzo nie lubię w ogóle kremów tonujących i tego typu produktów, a jak brudzą ubrania, a ble

    OdpowiedzUsuń
  21. ja również nie używam :)
    fajnie tutaj u Ciebie , obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam go i w takim razie nigdy nie bedę miała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. o nie... ja mam krem tonujacy z natural collection i tez nie lubie. lepszy jakis lekki podklad albo nic!;) pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie lubię ani kremów ani podkładów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. szkoda bo na zdjeciu kolor calkiem przyjemny:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Tragedia ... A zastanawiałam się właśnie nad jakaś lżejsza alternatywą podkładu na lato i myślałam o tych kremach .. na pewno nie znajdzie się on w mojej kosmetyczce:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam....również jedna wielka ma-sa-kra !! teraz używam Garnier BB i uważam że jest dużo lepszy chociaż też nie za bardzo polecam....nie matuje a po 1-2 h skóra robi się tak tłusta, że ani bibułki ani puder nei są w stanie tego ukryć...także niestety zostaje tylko podklad :)

    OdpowiedzUsuń
  28. bede wiedziala aby nie kupowac :)

    OdpowiedzUsuń
  29. tragedia a tak lubie firme Nivea

    OdpowiedzUsuń
  30. nie używałam i chyba nie będę ;)

    P.S zapraszam na rozdanie
    ________________
    mojaszafa-mylittleworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. właśnie dobrze ,ze o nim napisałaś. bo chcialam kupić sobie własnie z garniera ale on raczej nie jest do cery tłustej i zrezygnowałam z niego no i mialam zamiar szukać czegoś innego ale wpadając na Twój blog to już wiem żeby tego produktu nie kupować!

    Wielkie dzięki :)

    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. właśnie dobrze ,ze o nim napisałaś. bo chcialam kupić sobie własnie z garniera ale on raczej nie jest do cery tłustej i zrezygnowałam z niego no i mialam zamiar szukać czegoś innego ale wpadając na Twój blog to już wiem żeby tego produktu nie kupować!

    Wielkie dzięki :)

    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Może właśnie dlatego mam uprzedzenie do Nivei.. Nie przepadam za ich kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Oj tam, ten krem to tragedia! Kiedyś miałam i po kilku użyciach wywaliłam, bo okazał się bublem

    OdpowiedzUsuń
  35. miałam go parę lat temu, w starym wersji wizualnej i był masakryczny, nie dość, że robił się pomarańczowy to jeszcze był strasznie ciemny w porównaniu do mojej bladej karnacji i ostatecznie wylądował w koszu, a szkoda, bo zapowiadał się fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja też go miałam, w sumie to nawet od niego zaczynałam przygodę z makijażem:)ale niedługo nim się malowałam bo strasznie zniszczył mi cere:( tragicznie wysusza.

    OdpowiedzUsuń
  37. dzięki za opinię :)
    PS:Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnym czasie, pojawił się nowy post:D.

    OdpowiedzUsuń
  38. fajny blog :)
    dobrze , że to napisałaś, przynajmniej będę wiedzieć czego nie kupować ;)
    obserwuje i czekam na rewanż :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Skorzystam z twojej opinii i nigdy go nie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. ostra recenzja :D ja nie używam podkładów ;))

    OdpowiedzUsuń
  41. fajnie ze o nim napisałaś bo własnie miałam go zapukic poniewaz mało sie pudruje a cos takiego mnie interesowalo ale jesli to bubel poszukam czegoś innego...dzieki za szczerość w recenzji

    OdpowiedzUsuń
  42. Zgadzam się z twoją opinią miałam i wyrzuciłam po duch użyciach podobno ziaja nuno jest ekstra

    OdpowiedzUsuń
  43. użyłam kilka razy i wyrzuciłam, kompletna klapa

    OdpowiedzUsuń
  44. użyłam kilka razy i wyrzuciłam, kompletna klapa

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty