KOLEJNY BUBEL KTÓREGO NIE POLECAM - SORAYA BALSAM WYSZCZUPLAJĄCO - ANTYCELLULITOWY
Podczas zakupów w SuperPharm dopadłam balsam firmy Soraya, który miesiąc
temu był nowością. Kupiłam z ciekawości, bo z tej firmy nic nie miałam.
Balsam jest zamknięty w 400 ml butli z pompką co jest jedynym plusem z
całości.
Jak widać, jest to balsam wyszczuplająco - antycellulitowy. Ja akurat w te bajki nie uwierzę, bo co może zrobić balsam, który działa tylko na naskórku? No nic..
Jego nawilżenie jest kiepściutkie, po jego użyciu nie ma nawet minimalnie napiętej skóry :( Zapach jest przyjemny.
Konsystencja jest taka akurat, ani za gęsta, ani za rzadka. Dobrze się rozsmarowywuje.
Jego cena jest niska, ale szkoda tych pieniędzy, bo balsam nie robi nic :(
Nawet avonowskie balsamy są o 100 razy lepsze.
Skład też jest mało przyjazny..
Cena : 8 zł(w promocji)/400 ml
ooo.tak tak bubel, miałam kiedyś
OdpowiedzUsuńTo nawet na niego nie będę patrzeć w sklepach ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie wierzę w takie cuda, zniknie ci 5kg i nie bedziesz miala celulittu tylko kup balsam.
OdpowiedzUsuńTo jest smieszne
a u mnie sprawdza sie bez tragedii, nie jest najlepszy na świecie, ale daje radę utrzymać nawilżenie suchej cery. no i nie ma wyraźnego zapachu co mnie zawsze wkurza, a to super.
OdpowiedzUsuńMimo to pewnie też raczej nie kupię, chociaż pomka zdecydowanie na plus
dobrze wiedzieć, bo ostatnio się nad nim zastanawiałam! a swoja drogą uwielbiam tą aptekę :)
OdpowiedzUsuńbeznadzieja
OdpowiedzUsuńKiedyś myślałam, czy działa, jednak ostatnio znów wybrałam serum z serii Eveline.
OdpowiedzUsuńnie miałam i nigdy na niego nie spojrzę :)
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, przecież są genialne:)
OdpowiedzUsuńteż nie wierzę w cudotwórcze działanie kremów, balsamów i innych specyfików wyszczuplających :)
OdpowiedzUsuńbalsamy na cellulit to bujda, zdecydowanie, miałam do czynienia już z tym balsamem i też nie mogę go polecić..
OdpowiedzUsuńszkoda, że z niego taki bubel..
OdpowiedzUsuńuuuu kiepsciutki ..... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ pewnością po niego nie sięgnę...
OdpowiedzUsuńno mógłby chociaż napiąć to skórę no :p
OdpowiedzUsuńEveline ma ogólnie jakieś nieudane smarowidła do ciała oprócz serii Slim ;)
OdpowiedzUsuńkurcze, czytałam na raz dwa różne blogi i mi się pomieszało Eveline z Sorayą :D co do tego balsamu, to miałam go kiedyś, tylko z różową nalepką i też nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńMiałam ostatnio go raz i z pewnością więcej nie zakupię ha ha :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie kupujcie tego dziewczyny :D
Cena faktycznie niska, ale faktycznie szkoda wydawac na cos co nie dziala;/
OdpowiedzUsuńw ogóle ciekawi mnie czy takie balsamy działają, czasem jak posmaruję się jakimś czuję niby że grzeje, ale jakoś sceptycznie do nich podchodzę;)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że trafiłam tutaj do Ciebie. Teraz na pewno go nie kupię!
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych:)
Pozdrawiam i zapraszam w wolnym czasie do siebie:)
A przygladalam mu sie jakis czas temu. Jak bubel to nie tkne.
OdpowiedzUsuńOJ MASZ RACJE TEN BALSAM JEST DO KITU
OdpowiedzUsuń