Różowe złoto czyli Pink Sapphire
Robiłam makijaż i przypomniało mi się, iż mam w szufladzie zachomikowaną pomadkę :D Kolory w katalogu jak zawsze były obiecujące... No cóż, tak to jest jak wierzy się farbom w drukarni i nieudolnemu grafikowi :(
Pink Sapphire. Ciemny róż naładowany jak artyleria gotowa do walki miliardami płatków różowego złota, co daje boski efekt na ustach. Pomadka dość długo utrzymuje się na ustach, pięknie pachnie a drobinki nie migrują po całej twarzy. Cudownie wygląda w połączeniu z bezbarwnym błyszczykiem, który nada dodatkowo efektu mokrych ust :)
Pomimo takiego koloru w opakowaniu :
Na ustach prezentuje się tak :
Na recę wygląda jeszcze inaczej :
Potwierdzenie nazwy :)
Na całe szczęście kolorek mi się podoba :)
Pink Sapphire. Ciemny róż naładowany jak artyleria gotowa do walki miliardami płatków różowego złota, co daje boski efekt na ustach. Pomadka dość długo utrzymuje się na ustach, pięknie pachnie a drobinki nie migrują po całej twarzy. Cudownie wygląda w połączeniu z bezbarwnym błyszczykiem, który nada dodatkowo efektu mokrych ust :)
Pomimo takiego koloru w opakowaniu :
Na ustach prezentuje się tak :
Na recę wygląda jeszcze inaczej :
Potwierdzenie nazwy :)
Na całe szczęście kolorek mi się podoba :)
Bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńKolorek swietny. Tez mam pare pomadek z avonu i jestem z nich zadowolona.
OdpowiedzUsuńfajny, delikatny kolorek na ustach :)
OdpowiedzUsuńAle ma duże drobinki!!! Ja bym jej nie mogła używać... nienawidzę drobinek w pomadkach, tylko w jednej jestem stanie je znieść, bo są maciupeńkie.
OdpowiedzUsuń