Shimmering Nude czyli roziskorzony białym złotem nudziak Avonu
Ładne skromne opakowanie skrywające kremowa pomadkę choć można poczuć
jak drobinki białego złota leciutko drapią...Efekt? Roziskrzone usta,
które mienią się w słoneczku na różne strony optycznie powiększając
usta. Płatki białego złota nie migrują po twarzy, a szminka schodzi
równomiernie. Utrzymuje się dość długo. świecący nudziak z masą
nienachalnych migoczących gwiazdeczek :)
Czy Wy używacie pomadek Avon?
Jakie są Wasze ulubione szminki :)?
Bardzo ładna, wygląda świeżo i naturalnie. W sam raz na wiosnę:)
OdpowiedzUsuńStrasznie ubolewam nad tym, że moje usta znowu są w fatalnej kondycji i wszelkie mazidła wyglądają na nich zwyczajnie źle. Dlatego też nie kupuję prawie w ogóle szminek a błyszczyków nie znoszę;)
Oczywiście obserwujemy, ja już dodałam:)
zapraszam do zabawy http://themonique-girlsjustwant.blogspot.com/2012/03/tag-7-kosmetycznych-grzechow-gownych.html
OdpowiedzUsuńbardzo ladny kolor, polece mamie bo szuka wlasnie czegos takiego :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy? :)
Śliczny kolorek masz tej pomadki. :>
OdpowiedzUsuńładny kolorek chyba będę musiała go zamówić :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
moja ulubiona szminka ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. chyba się na nią skuszę ;))
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki z Avona :) Ale przyznam, że jak już u nich kupować, to lepiej skusić się na te droższe - linia Color Trend strasznie wysusza mi usta, więc w swojej kosmetyczce mam kilka kolorów z linii afrodyzjakowej i jedną nude nawilżającą :))
OdpowiedzUsuń