Lake Hill Resort & Spa czyli jak zaliczyć chu*we wakacje
Hello! Po najdłuższej od blogowania, wracam do świata żywych. Powodów nieobecności było kilka, ale są na tyle osobiste, że nie będę ich upubliczniać. Starałam się być aktywna na Instagramie, ale też bez szału. Kto mnie śledzi, wie, że dość często podróżowałam i trochę zwiedzałam, niemniej jednak nie robiłam o tym żadnego wpisu. Ostatni tego typu post pojawił się ponad rok temu, bo Zośka obchodziła swoje piąte urodziny w wiślańskim Crystal Mountain. W tym roku odwiedziłam Ukrainę, Maltę i Słowenię, dlatego też uznałam, że wakacje spędzimy w Polsce. Na mojej hotelowej liście od dawien dawna widniała pozycja Lake Hill Resort & Spa. Przy wyborze kierowałam się lokalizacją, gdyż ten czterogwiazdkowy hotel położony jest nad zbiornikiem wodnym Sosnówka. Byłam święcie przekonana, że trafię na coś podobnego do Herona usytuowanego nad Jeziorem Rożnowskim. No niestety, osobiście mocno się rozczarowałam, ale za to Zośka była zadowolona z animacji dedykowanym najmłodszym hotelowym gościom. W z